reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wieści od cieżarówek

zgrabne to twoje brzusio. Agatko czy ty wogóle cos przytyłaś?

Tak 3 kilo kochana -dokładnie 3,3:-D na dole mam suwaczek niby wagowy -a że tam po przecinku nie wyświetla to jak przekroczę 3,5 to wstawię że do wagi sprzed ciąży mam 4kg (do zrzucenia);-) Dziękuję za taki komplement:-D:-D:-D zgrabne brzusio -zgrabna lalunia w środku;-)

tyle laseczek na forum w ciąży a zdjęć żadnych się nie mogę doczekać -ale poczekam -jak się przełamiecie mamuśki to codziennie będziecie zdjęcia cykały:-D:-D:-D
 
reklama
Sliczny brzuszek Agatko :tak: i aż nie chce sie wierzyc ze to juz 22 tydz. a pamietam jak grayulowałam zafasolkowania.A kilogramami mam nadzieje ze sie nie przejmujesz:-D, bo i tak slicznie wyglądasz.
 
A to ja i mój brzuszek a w brzuszku już nie taka mała dziewczynka:-D:-D:-D:-D:-D

22t1dc

ASIU widzisz -pisałam do Ciebie i już odpisałaś jako ciężarówka!!!!!!!!!!!!!!! to się nazywa NOS hahahaha

To prawda Agatko. Masz czuja...

A ja Ci odpisałam, że dwóch kresek jak nie widac tak nie widać... I co? Kilka dni później wielkie BUM :-)

Brzunio CUDNY :-) Pogłaszcz go ode mnie :-)
 
Agatko specjalnie dla Ciebie wieści ode mnie: czuję się dobrze, piersi odpuściły, brzuch jak bańka (w pracy musiałam odpiąć spodnie - dobrze, że miałam długi sweterek to nie było widać :-D ), bardzo chce mi się spać i męczy mnie pragnienie.

Dzwoniłam dziś do mojego gina, ale gabinet do 10/12 jest zamknięty z powodu urlopu, więc nie wiem co z duphastonem. Ale na podstawie wskazówek Twojego lekarza i Kasikz, a także na podstawie ulotki zrobiłam samowolkę i od wczoraj biorę 2x dziennie. Rano i wieczorem. Mam nadzieję, że w pt dostanę się do gina i on mną już pokieruje jak trzeba. Boję się tylko, że będzie miał po urlopie niezłe obłożenie i mogę się nie dostać w tym tyg :-(
 
Asiu kochana -na pewno 2xdziennie nie zaszkodzi!! tylko nie bierz przed snem -ja byłam przerażona jak miałam brać 4xdziennie że to po 6 godzin wychodzi i w nocy będe musiała wstawać:szok: ale lekarz powiedział że mam dzień na 4 podzielić bo w nocy organizm inaczej pracuje i na noc lub w nocy się nie bierze -zapytaj swojego -może też tak uważa.

Napisz kiedy miałaś @ to wyliczymy termin jaki Ci orientacyjnie poda lekarz bp ja musze sobie odliczać -a Ty suwaczka nie wstawiłaś uparciuchu:-)
 
Asiu kochana -na pewno 2xdziennie nie zaszkodzi!! tylko nie bierz przed snem -ja byłam przerażona jak miałam brać 4xdziennie że to po 6 godzin wychodzi i w nocy będe musiała wstawać:szok: ale lekarz powiedział że mam dzień na 4 podzielić bo w nocy organizm inaczej pracuje i na noc lub w nocy się nie bierze -zapytaj swojego -może też tak uważa.

Zapytam jak tylko się do niego po urlopie dostanę. Póki co biorę 2x1. Jedną rano jak wstanę, drugą koło 18.

Napisz kiedy miałaś @ to wyliczymy termin jaki Ci orientacyjnie poda lekarz bp ja musze sobie odliczać -a Ty suwaczka nie wstawiłaś uparciuchu:-)

OM miałam 7/11/2009. Dziś mam 31dc. I trochę się boję, bo wszystkie objawy mi przeszły. Brzuch nadal napuchnięty, ale bardziej jakby na @, czyli jak co miesiąc. Piersi odpuściły. Może jestem trochę bardziej senna niż zwykle, ale to może być wina pogody. Na pewno szybciej się denerwuję. Ale... Jak dla mnie to za mało :-(

A do 10/12 tak daleko... Zresztą nie jest powiedziane, że jak gabinet będzie otwarty 11/12 to akurat zostanę przyjęta :-(

Co do suwaczka. Ten mi się jakoś tak spodobał. Poza tym póki lekarz nie potwierdzi Fasolki, nie chcę zapeszać i dlatego nie wstawiłam takiego, który odlicza tygodnie ciąży. Już ten był aktem odwagi... Ale chyba zarażona Twoim optymizmem stwierdziłam, że w maju nie starczyło mi czasu na jakikolwiek suwaczek. Teraz chcę się nacieszyć tak długo jak to będzie możliwe. A mam nadzieję, że do samego rozwiązania...
 
Ostatnia edycja:
Pisałam na ciąży po poronieniu, ale gdyby komuś się zgubiło wkleję też tu moją relację z wizyty:

Dziewczyny jestem. No i tak... Wg OM to 5tc1d, czyli zjawiłam się u lekarza w takim samym okresie jak w maju (wtedy był 5tc3d). Dostałam pochwałę, że Was posłuchałam i wzięłam od momentu zobaczenia 2 kresek duphaston 2x1. Gin pobrał mi cyto, żeby na okres ciąży była ważna. A potem zrobił usg. Maleństwo ma 4mm i ponoć na ten wiek ciąży (bardzo wczesna ciąża) jest to wielkość prawidłowa. Póki co jest tylko pęcherzyk, ale wygląda tak jak powinien.

Wstępny planowany termin porodu na dziś: 14/08/2010.

Dziś pobrali mi krew na betę i progesteron. W poniedziałek jadę na betę, progesteron, morfologię, grupę krwi, glukozę, USR i HBS (o ile dobrze rozczytuję pismo mojego lekarza).

Może mi któraś z Was powiedzieć co to są te dwa ostatnie badania?

Jeśli progesteron nie będzie spadał, a beta będzie rosła, będzie ok. Jeśli wyniki zaniepokoją gina (co będzie wiadomo we wt między 11 a 12) to będę musiała niezwłocznie do niego pojechać, by ustalić co dalej.

Zakładając, że wszystko będzie w porządku, muszę przyjść na kolejną wizytę za 2 tyg, bo wtedy powinien być już zarodek no i serduszko. Ale ponieważ 2 tyg wypadają po świętach, a ja na wigilię chciałabym powiedzieć Rodzicom, więc ubłagałam wizytę przed świętami: 22/12. Wtedy zarodek powinien być już widoczny. Podejrzewam, że gorzej może być z serduszkiem, nie?

No i 22/12 założymy kartę ciąży :biggrin2:

A teraz pytanie do Was: skoro wg OM to 5tc1d, to jaki jest faktyczny wiek ciąży? Minus 2 tyg?

Prośba o trzymanie kciuków jest oczywiście dalej. Co najmniej do 22/12 :biggrin2: Albo później, w zależności od tego, czy zabije serduszko przed świątami czy po :biggrin2:

Gin powiedział mi, że największe ryzyko poronienia jest do 3 m-ca. Ale największe z największych do 8-9tc. Potem spada, by znów przyrosnąć w 33-34tc. Jak się przejdzie te okresy pomyślnie, to powinno być dobrze i kolejne problemy będą występowały przez 18 lat od porodu albo i dłużej ;-)

I teraz kolejne pytanie do Was: do 8-9tc licząc od OM? Czy patrząc na wiek ciąży?

Co do seksu. Można, ale bez szaleństw i delikatnie. No i jeśli możemy to rzadziej niż dotąd, bo jest nas trzech a nie dwóch :biggrin2:

Po pobraniu cyto w ciągu 2-3 dni jest ryzyko wystąpienia plamień. Jeśli będą niewielkie mam się nie martwić. Mogą trwać do max. 2 dni.

Gin ciągle mi powtarzał, że teraz będzie ok. Co bardzo mnie podbudowało. No i widać było, że ucieszyła go informacja, że @ nie przyszedł :biggrin2:

To chyba wszystko...

Nie: jeszcze jedno:

JESTEM BARDZO SZCZĘŚLIWA !!! :biggrin2:
 
A to nasze zdjęcie z dziś:-D
23 tc
 

Załączniki

  • 23t z boku.JPG
    23t z boku.JPG
    42,8 KB · Wyświetleń: 70
  • 23t z przodu.JPG
    23t z przodu.JPG
    39,9 KB · Wyświetleń: 76
reklama
Do góry