reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wizyty u lekarza - kiedy znowu i co nowego słychać?

Ja również jestem po drugiej wizycie lekarskiej i tak pierwszą miałam u mojego anioła w białym fartuchu(jestem absolutną fanką mojego lekarza) w gabinecie prywatnych aby potwierdzić ciążę a drugą wizytę u zupełnie innego lekarza w przychodni. Ubzdurałam sobie że tą ciążę poprowadzi mi lekarz który pracuje w szpitalu w którym mam zamiar rodzić. I tak wylądowałam na Galla, pomijając kolejkę 2-godzinną do lekarza i termin 2-miesięczny(rejestrowałam się 2 dni po zrobieniu testu) to to jak wyglądało badanie przeszło moje najśmielsze oczekiwanie. Pielęgniarka bardzo niemiła komentująca moje ubezpiecznie zważyła mnie we wszystkim w czym przyszłam, ciśnienie mierzone miałam przez gruby sweter a lekarz poszedł sobie na porodówkę w między czasie :) kiedy przyszedł przyłożył mi do brzucha głowicę USG na jakieś 2 sek. w celu potwierdzenia ciąży i wypisał skierowanie na USG oraz badania (te najdroższe i tak płatne). Zero wywiadu a jestem po ciężkiej pierwszej ciąży oraz badań. I teraz już najzabawniejsze poszłam do rejestracji i tam zostałam umówiona na następną wizytę na 8 kwietnia, 7 kwietnia USG a 6 kwietnia badania więc musiałabym być bezrobotną z opiekunką do dziecka żeby móc leczyć się bezpłatnie. I tak skończyła się moja przygoda z NFZ.
Dla porówniania mój lekarz potwierdzający ciążę w 5 tyg zbadał mnie, zrobił USG dopochowowe oraz przez brzuch a wszystko trwało ok 1 godziny. I jak tu się leczyć nie-prywatnie?
 
reklama
Dla porówniania mój lekarz potwierdzający ciążę w 5 tyg zbadał mnie, zrobił USG dopochowowe oraz przez brzuch a wszystko trwało ok 1 godziny. I jak tu się leczyć nie-prywatnie?


Właśnie to mi się podoba u lekarza prywatnie:) Też chodzę i niestety płacę, ale jak pójdę to wiem co i jak i w ogóle, mój gin jest ordynatorem w szpitalu u nas, a przyjmuje tylko prywatnie:)

Zresztą też miała usg dopochwowe i przez brzuch, chociaż maleństwo przez brzuch nie chciało się pokazać, heheh śpi sobie a mu przeszkadzają. Na szczęście na dopochwowym ładnie wszystko było widać.
 
Cieszę się że mam alternatywę ale powiem Wam że okropnie przygnębiła mnie ta wizyta w przychodni bo wiem że są mamy króre nie stać na odpłatną opiekę zdrowotną i co wtedy? Dobrze jest jak jest dobrze ale jak zaczyna się coś dziać to tragedia...ja pierwszą ciążę o mały włos nie straciłam, lekarz wypuścił mnie w 24 tc ze skróconą szyjką o połowę oraz regularnymi skurczami bez zaleceń i bez lekarstw szybko pobiegłam do lekarza prywatnie i następnego dnia leżałam w szpitalu na podtrzymaniu ciąży...jak sobie przypomnę...
 
Hej dziewczynki. Ja po wizycie. Wszystko ok. Kruszynka urosła przez tydzień ponad dwukrotnie. Teraz ma 1,59 cm. Z USG wychodzi że to 8 tydzień. Serduszko bije. Teraz mam porobić jakieś badania.
 
Gratuluje malutka! Wszystko będzie dobrze.
Wy dziewczyny i tak macie dobrze, bo w Polsce dość dużą uwagę przykłada się do ciężarnych mam i lekarze ci prywatni, i ci z NFZu z reguły szybko zlecają przeróżne badania i usg. Zawsze macie opcję i możecie zmienić lekarza, bądź zapisać się na prywatną wizytę. Ja niestety mogę tylko czekać i się modlić, bo jako rezydentka UK mam prawo aż do 3ch usg w czasie ciąży! Pierwsze badania krwi i moczu będę dopiero miała 12 kwietnia (12sty tydzień). Faktem jest, że te badania obejmują badania prenatalne (Syndrom Downa i rozszczep kręgosłupa) i za nie płaci tutejszy NFZ, ale to jednak dopiero 12sty tydzień. No a potem czekam na wyniki 2 tygodnie. Pierwsze oficjalne usg bede miala w 13stym tygodniu ciąży. Ale ponieważ jestem po 2 poronieniach, to w specjalnej klinice moglam zrobić nieodpłatnie jedno usg wczesniej (7tydz.2 dni) i na szczęście maleństwo było pieknie widać a jego serducho chciało z 'piersi' wyskoczyć. Teraz musze czekać 3 tygodnie na badanie moczu i krwi, a dodam, że obecnie jestem zawirusowana i na antybiotyku i bardzo się martwię, żeby z maleństwem było wszystko OK. Niestety, nie mam nawet tego jak sprawdzić :-(
 
Dziekuje Efa, słowa otuchy to miód na zaniepokojoną duszę. Generalnie jestem dobrej myśli, ale szkoda, że nie mogę się upewnić. Czekanie jest wybitnie męczące. W poniedziałek wracam do pracy, a tam nie będę się nudzić, to też tydzień szybko zleci, a potem kolejny i jeszcze jeden, i już badania. No jakoś to muszę znieść.
 
Ja już po wizycie.
Dzidzia brykała, aż miło. Tyle, że ciągle wypinała się na nas pupą :dry:
5 fotek ma cykniętych, usg genetyczne było dzisiaj, wszystko w normie, serce wali jak dzwon :-p
Jestem bardzo zadowolona, bo i moje wyniki się poprawiły, podskoczyła hemoglobina itp. Wedł€g tego usg dzidzia starsza jest niż poprzednio o 3 dni :happy2: Ponieważ nie pamiętałam daty om lekarz wyliczył mi termin na podstawie usg, tym razem wypada 29 września, ale zostaje już z październikówkami :cool2::cool2:
Jutro pochwalę się zdjęciem mojej kruszynki :-p Ma caaaaaaaaałe 57 mm
I oczywiście śliczna po mamusi:-D:-)

p.s.
onesmile nie martw się, z dzidzią napewno wszystko dobrze, ja od początku ciąży zawirusowana przeziębiona i z zapaleniem krtani, a dzidzia ok. Tak więc nie martw się na zapas, twój bobas, zapewne dobrze się miewa. A na infekcje polecam miód czosnek i cytrynę;-) Ja piję też ziółka na podniesienie odporności, ale dopiero od niedawna. Zobaczymy co to będzie
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny, aż miło czytać tak dobre wiadomości. Gratuluję stripMYmind. I dziękuę za słowa wsparcia. Czosnek,miód i cytrynę mam na stałe wpisane w mój jadłospis, no ale jakoś nie chronią tak, jak trzeba. A jakie zioła pijesz i czy konsultowałaś to ze swoim lekarzem?
 
reklama
hej. Piję Alveo - kobiety w ciąży mogą pić. Ale czy działają, to się okaże, narazie sprawdzam czy to nie "chłyt" marketingowy:cool:
Wcześniej jeżdziłam, do pani doktor z Tybetu :-) Przyjmowała w Warszawie, i niedaleko mojego miasta raz na miesiąc, jej zioła działały widziałam super efekty, zero chorowania, zapalenia pęcherza, które wcześniej miałam co miesiąc, no i inne sprawy, w każdym razie w ciąży ich nie piję, gdyż nie mam pojęcia jaki był skład tych czarodziejskich mieszanek:-p
 
Do góry