reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wizyty u pediatry

My też już po wizycie u pediatry. Mała też przechodziła krostki, ale ja specjalnie niczym nie smarowałam tylko myłam buźkę przy kąpieli Oilatum, zeszło szybko, teraz tylko kilka krostek zostało. Niestety miałam problem z karmieniem, bo Anitkę strasznie skręcało przy ssaniu z piersi , właściwie od pierwszego "zassania"- początkowo położne i piediatra w szpitalu uspokajali, że dziecko się musi przyzwyczaić, potem pytali o moją dietę, a na końcu polecili kropelki (Espumisan) i jakąś miksturę z bakteriami mlekowymi (po tym to miałam cyrk całą dobę). Moje wyobrażenie o pięknym macierzyństwie całkowicie się rozwiało, bliżej mi było do stylistyki z eseju Chylińskiej (teraz się jej nie dziwię). Ale zmieniłam sposób karmienia- zaczynam od sztucznego (60 ml) a potem podaję pierś (częściowo odciągniętą) i działa. Mała śpi i wypróżnia się regularnie, jest spokojna i wreszcie mogę z nią wychodzić na spacer. Co do ubierania przed spacerem też mam "wesoło" - czapka to jednak problem. Drugi to to, że Mała nie lubi leżeć płasko, no i jest granda w wózku. Zamówiłam już "bezpieczną poduszkę dla niemowląt"- może to ją uspokoi.
Co do wizyty u ortopedy- to mam pytanie- czy płaciłyście za USG? Bo ja mam iść z Małą na zwykłą wizytę na początku kwietnia. Czy to nie za późno?
 
reklama
ewala, mi kazali do ortopedy w drugim miesiącu życia, więc chyba początek kwietnia to w sam raz:-)

A mój grubasek waży już 3700 :-). A najniższą wagę miał 2780, czyli przybrał już prawie cały kg. Tyle, że wysłali nas do okulisty, bo oczka ropieją i może to być kwestia zatkanych kanalików łzowych :-(. Pediatra zaleciła nam witaminkę D i kazała mi odstawić mleko. Na szczęście jogurty pozwoliła jeść. Zobaczymy, czy to pomoże na wstrętne kupsztale, które męczą moje słoneczko
 
no Filipek z waga tez w gore...wazył dzis 4250g.To sporo, najmniej wazył 3150g...ale tyle je :-)
 
Ja jutro rano idę do pediatry, ale ważyliśmy dziś naszego Milutka na domowej wadze i wyszło nam, że waży około 4400-4500g :szok: Dużo trochę chyba :confused: Ma dopiero 2,5 tygodnia a urodziła się z wagą 3630g (najniższa waga w szpitalu 3400g)
 
Trochę dużo, Joasiek, moja mała przybrała przez 6 tygodni nieco ponad kg i pediatra powiedział, że to tak w sam raz, ale nie martw się, domowe wagi nie są aż tak dokładne, moze się okazac, że nie waży aż tyle. A nawet jeśli to trudno, może lubi jesc :-D
 
Kasiad: aż się sama zdziwiłam tą jej wagą... zobaczymy co jutro na to pediatra powie, ale to może będzie dla mnie dodatkową mobilizacją żeby odstawić mieszankę :tak:
 
Jesteśmy już po pierwszej wizycie :happy: Milenka waży jednak 4100g, a nie 4500 jak na domowej wadze. Lekarka powiedziała że ładnie przybrała, nie za dużo, więc się uspokoiłam. Mamy receptę na witaminę D, dodatkowo jeszcze dostawac będzie Cebion i Cebion Multi, po skończeniu 6. tygodnia idziemy na szczepienie.

Dziewczyny, czy szczepicie Wasze pociechy na pneumokoki? Ta szczepionka jest masakryczne droga, ale co zrobić - 280zł x 3 dawki :baffled: A skojarzona 105zł też w 3 dawkach.

USG bioderek też po 6. tygodniu. Pani pediatra poradziła żeby ściągać laktatorem pokarm i przystawiać małą co 2 godziny. Twierdzi że częściej nie, bo żołądek musi mieć trochę odpoczynku a nie tylko trawić, trawić, trawić...

Najbardziej jestem zdziwiona faktem, że nie potrafiła mi powiedzieć czy w Krakowie jest poradnia laktacyjna!!!! :no:
Ale dobrze że są cioteczki z BB :-D Będę dzwoniła pod numery telefonu od any.30. :tak:


Aha, mysia23: ja też słyszałam dużo dobrego o mleku ENFAMIL, jest drogie ale to mleczko z najwyższej półki, koleżanka też mi je polecała :tak:
 
Joasiek, pamietaj, że 2 godziny liczy się od początku karmienia do początku karmienia. I moja pani z poradni laktacyjnej też mówiła, że żołądek musi odpocząc od trawienia a pierś musi zdążyc naprodukowac nowy pokarm. Z tym, że mi mówiła, żeby karmic co 2 godziny, ale jak dziecko się cześciej domaga to co godzinę. W każdym razie nie ma wiszenia na cycku przez ileś godzin. Przerwa minimalna od odstawienia od cycka musi wynosic pół godziny. Ale też jak sobie smacznie śpi, a mijają własnie 2 godziny od rozpoczęcia poprzedniego karmienia - pobudka i karmienie tym razem nie na żądanie dziecka tylko na żądanie mamy :tak: (oczywiście jedną przerwę dłuższą, 4-godzinną, mamy robic w nocy, ale tylko jedną na dobę).
 
KASIAD fajnie:-) ze namwszystko wyjasniasz coi jak z karmieniem. bo ja wlasnie nie wiedzialam czy przerwy miedzy karmieniem sie liczy od poczatku czy konca pierwszego kaemienia a teraz juz wiem!!! dzieki!!!;-) :tak: :-D :-D
 
reklama
Ja w ciągu tych 2 godzin o których piszesz Kasiad to na razie jestem w stanie wyprodukować nie więcej niż 40-50ml mleczka... a to trochę mało i mała krzyczy o więcej :-( Po nocce, kiedy Jacek karmi ją mieszanką, a ja śpię, ściągam około 100-120ml, a to już coś :tak: Czekam na ten laktator elektryczny jak na zbawienie, bo to machanie ręką co chwilę przy ręcznym jest zniechęcające :dry:
A co do wybudzania na karmienie na żądanie mamy to są różne szkoły bo niektórzy twierdzą, żeby tego nie robić jeśli dziecko dobrze przybiera na wadze, że nie ma takiej potrzeby i wystarczy laktatorem odciągnąć jeśli chodzi nam o zwiększenie laktacji. Ja nie mam jakoś sumienia małej budzić.. z resztą to prawie niemożliwe, tak twardy ma sen!
 
Do góry