reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wózki, foteliki i inne...

Ataata to ja Ci coś napiszę z mojego oświadczenia. Ja mieszkam na 2 piętrze a wózek który mam waży 13 kg. I powiem Ci że był dla mnie koszmarem. Na początku gdy Staś była maleńki tak do czwartego miesiąca to zostawiałam go samego w łóżeczku i znosiłam lub wnosiłam wózek. Później przerzuciłam sięgłównie na nosidełko na brzuch bo już nie dawałam rady dźwigać tego wszyskiego bo miałam całe obolałe ręce. I tylko czasem kożystałam z wózka. A mniej więcej po pół roku schowałam ten wielofunkcyjny wózek i kupiłam zwykłą spacerówkę. I szczerze powiedziawszy jestem teraz przerażona jak ja sobie dam radę ze Stasiem z wózkiem i maleństwem. A wózkowni nie mamy.
 
reklama
Weroniczka wiem wiem, moja siostra mieszka w domu dosłownie na I pietrze i miała wózek 18 kg., mimo że znosiła go bez dziecka (tak jak ty, naluch zostawał w łóżeczku i po niego wracała) to też często niemiała sił...
Tak to juz jest z tymi wielofunkcyjnymi, no ale na zime przecierz musze mieć głęboki wózek bo spacerówką nie wyjade:-D
Wiesz wszystko będzie super jeśli dziecko bedzie spokojne i niebede potrzebowała mieć wózek w domu.... wtedy sru go do wózkowni na parterze i juz po problemie... gorzej jak bez wózka w domu sie nie obejdzie, wtedy bede bicepsy ćwiczyc;-)
 
hej Dziewczyny dlugo mnie nie bylo ale wrocilam:)
a wiec co do tych wózków ile ja sie nasiedziałam na necie czytajac i studiując każdy,,,ja mieszkam na 5 pietrze bez windy to sobie wyobrazcie..szukalam lekkiego..niestety tak jak piszecie nie ma lekkiego i dobrego na zime..wiec moj bedzie mial 15 kg..Roan Marita, gondola 5 kg..jest ladny i zachwalony, tyle, ze czytalam, ze budka dosyc glosno sie sklada..jest wielofunkcyjny, duze kola, duza gondola, kupilam juz do niego wszysto razem z fotelikiem, nosiedlem, kombinezonem itp...zamowilam ma necie bo w elku nigdzie go nie ma.wiec zobacze go dopiero w nast tyg;] mam nadzieje ze dam rade jakos z tym wozkiem..opracowalam plan..rano maz bedzie szedl do pracy zniesie mi wózek na 1wsze pietro bez gondoli..potem ja z gondola i Julka zejde i ja zaczepie i zniose wozek z 1wszego a nie z 5tego pietra, potem jak wroce to zostawie wozek znow i pojde do domku z gondola a maz wniesie jak wroci;) hehe oto wielki plan ktory mam nadzieje wypali;] pozdr Kochane
 
No mam nadzieje,ze wasze plany wypala.Trzymam kciuki.
Ataata mysle ,ze to czy dziecko bedzie musialo miec wozek w domu czy nie zalezy tylko od Ciebie.Moj Witek np. w domu raczej nie spal w wozku ale za to w ciagu dnia jak byl malutki bardzo czesto spal w bujaczku.Uwazam ,ze to jest rewelacyjny wynalazek.Mojemu Wiciowi sluzyl do pol roku najpierw rozlozony na plasko potem lekko uniesiony a potem juz jako prawie krzeselko.Jest to wygodne bo mozna wszedzie ze soba nosic , postawic nawet na stole i jak sama nazwa wskazuje mozna bujac dziecko ,ktore lubi byc bujane do snu;-)
 
witam Was.....co do wozka to z mojego malego doswiadczenia cos Wam podpowiem...mieszkam na 3 pietrze w bloku bez windy ...uparłam sie nawozek musty i nie chcialam slyszec o innym..ciezki jak cholera ale ja robie tak.....skladam sam stelaz i sprowadzam go na dol ma na tyle duze kola ze nie musze go niesc tylko sprowadzam go po schodach...dziecko wkladam do gondoli i niose razem z nia na dol i wpinam ( oczywiscie tak robilam jak maly jezdzil w gondoli) ....nie jest az tak zle....spacerowka sklada sie razem ze stelazem i teraz wciagam wozek zlozony po schodkach na gore a najpierw zanosze Igorka do domu i wkladam do lozeczka..pozdrawiam i jeszcze raz polecam mutsy rewelacja nic nie skrzypi nie ociera i fajnie sie prezentuje dla warszawianek polecam calineczke na grochowskiej daja fajne rabaty:tak:
UrbanRider ( podwozie+gondola) Mutsy - 1685.00
 
Ewa no wozeczek jest ladny :tak: ale jesli moge swoje skromne zdanie... nie podoba mi sie w nim to ze jak wkladasz fotelik to jest bez zadaszenia:dry: i wrazie deszczu albo wiatru jest kiepsko. Widzialam tutaj te wozeczki wczesniej i mamy mialy problem w czesie deszczu.
 
reklama
Do góry