czesc Kobietki
u nas o dziwo bylo slonecznie, zero deszczu, tylko troche pozniej wialo
rano pobieglam do gerbera na deserki, byly pyszne jagodowe i niesmaczny czekoladowy, bo zbyt gorzki i kwaskowaty
pozniej pojechalam z corcia na otwarcie Costa Caffe i rowniez porozpieszczalam podniebienie, zeby pozniej na spacerze gubic kalorie
Edytko, Magda M chyba skonczyla sie optymistycznie, przynajmniej z nadzieja na optymistyczne zakonczenie w nastepnej serii,
tak z perspektywy czwartku to musielibysmy sie juz we wtorek na zawsze rozstac z serialem :-(
a tak jest pewnosc, ze jeszcze zobaczysz nowe przygody ukochanej przez Ciebie od niedawna Magduni
ja mysle, ze ona biegnie w jakies neutralne miejsce ochlonac po wiadomosciach z cd i odpowiedziec sobie jeszcze raz na pytanie, czy wybaczy Piotrowi...
JoannaMk chyba wybralas najlepiej dla Waszej rodziny, lepiej swieta spedzic w spokojnej atmosferze i bez dasow panny K.
Kinus jak dobrze, ze juz Cie podlaczyli do tlenu, straszne jest takie nagle odciecie
Joanko, Kinek w sobote bedze kibicowac Waszym piekarnikom
i wyobrazac sobie te zapachy, moze nawet kupie jakiegos piernika, zeby bylo autentyczniej
ja podobnie jak Kinek nie czesto sobie gotuje, maz wraca na kolacje, a zdolnosci do pieczenia dostaly sie mojej siostrze