Witam Wrześniówki. Tu MELUNIA lub MELANIE, bo zarejestrowałam sie 2 razy ale nie mogę sie zalogowac, więc póki co pisze jako gość.
A że nie wiem, która rejestracja mi sie uda, wiec podaję oba wpisane nicki.
17 stycznia dowiedzieliśmy się z moim meżem o tym, ze będziemy około 20 WRZESNIA rodzicami. Dzisiaj jestem w 5 TYGODNIU I 4 DNIU.
W sumie to szykowalismy sie z mężem do ciąży, nawet wcinałam juz prawie 2 miesiace kwas foliowy ale dzidzia nas zaskoczyła niesamowicie. Bardzo się cieszymy, nawet uzyłabym bardziej adekwatnego określenia WARIUJEMY.
We wtorek wieczoremm idziemy na USG, czuję się dobrze, sny paskudne też miewam i mam małe kłopoty z zaśnieciem. Uwielbiam ruch, pracę mam tez zwiazana z ruchem i pracuję, mam zamiar popracować jak najdłużej oczywiście nie bede sie forsować ale nie potrafię nic nie robić. jestem jedna z tych co się męczą jak nic nie robią.
Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamy.
Acha urodziłam się w 1978 i mam super fajnego niekonwancjonalnego jak ja męża :-)))