reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Wszystko o karmieniu ;)

reklama
Pocieszcie mnie - czy jest jeszcze ktoś, kto nosi wkładki laktacyjne oprócz mnie? Zaczęłam już wątpić, czy kiedykolwiek unormuje mi się laktacja na tyle, żeby z nich zrezygnować.

Ja też noszę. Chociaż od kilku dni właściwie są suche, ale już wcześniej też tak miałam i po kilku dniach znowu mokre i musiałam wymieniać przy każdym karmieniu.

nie wiem czy mam kryzys laktacyjny czy przyczyna jest inna ale niunia strasznie krzyczy przy karmieniu, wypluwa sutek krzyczy potem go łapie pomyta i wypluwa i tak karmimy z jednej i z drugiej piersi w między czasie uspokajam ją bo wrzeszczy potem poje trochę więcej i znów krzyczy aż w końcu zasypia ale wiem ze się nie najada bo budzi sie w nocy,a wtedy nie mamy takiego problemu zjada i spi dalej

Mój Bąbel też tak ma ostatnio. "Kłótnia" przy praktycznie każdym dziennym karmieniu i czasami w nocy. Jedna pierś, druga i krzyczy dalej. Ale wtedy dostaje smoka do buzi i w miarę szybko się uspokaja. Do nocnych pobudek już się przyzwyczaiłam. Dziś np. co 3 godziny. Nie robię z tego tragedii, On już tak ma, taka jego natura. Cieszę się, jeśli pierwsze nocne karmienie jest po 4 godzinach od poprzedniego karmienia. Mogłabym w sumie na noc dokarmić go butlą, ale Bąbel nie chce jej wziąć do buzi. Już kiedyś pytałam, jak go przyzwyczaić do picia z butelki, ale oczywiście nie mogę znaleźć ani swojego postu z pytaniem, ani Waszych odpowiedzi.
Proszę też o radę w innej sprawie. Bąbel preferuje prawą pierś. Lewą pociągnie przez 5 minut, wypluje i zaczyna krzyczeć. Wtedy przystawiam do prawej i jest cisza. Mam wrażenie, że w lewej coraz mniej pokarmu. Większość karmień zaczynam właśnie od tej lewej, ale jakoś to nie pomaga, a Bąbel tylko się denerwuje. Co robić?
 
Agbar - o preferowaniu jednej piersi jest mowa w "Pierwszy rok życia dziecka". Jak znajdę moment po południu to przepiszę :) Ale może się wypowie ktoś, kto to zna z praktyki.
Ja na początku miałam mniej mleka z jednej strony, ale wszystko się wyrównało. Tylko że Pucek ciągnie w każdą stronę, z każdej pozycji i ze wszystkiego, co mu się do paszczy włoży - byle leciało ;) Choć ta pierś, w której było na początku więcej, nadal łatwiej się przepełnia i szybciej się tam robi nawał albo mini-nawał co jakiś czas.
 
To ja mam tak samo. Lewą pierś ciągnie około 3 minut. Sukces ja się uda więcej i szybko nerwa łapie. Natomiast prawą może ciumkać i cimkać, czasem nawet 10 minut!
Od zawsze zaczynam karmić lewą piersią, ale nigdy nie zbliżyło się nawet do ilości mleka z prawej.
 
Pocieszyłyście mnie i widzę, że chyba dobrą taktykę przyjęłam. Podpowiedzcie jeszcze, jak przekonać Bąbla do butelki, żebym miała wyjście awaryjne, kiedy będę musiała zostawić go na chwilkę z babcią.
 
U mnie to samo ale właśnie z lewą piersią, więc zawsze zaczynam od lewej, młoda pociumka trochę, wypluwa i miałczy i tak trochę walczymy i przekładam do prawej przy której już jest spokój.
 
A u nas dziś premiera - będzie smakowanie kaszki ryżowej (z ziemniakiem jednak z tydzień poczekam). 4 miechy skończone - przechodzimy na łychę :-D Ciekawe tylko co na to mój syn - pewnie się zapluje :-)
 
reklama
4 miesiące... A mój Bąbel dziś dopiero 3 kończy! A pamiętam jak po przywitaniu się z Wami odsyłałyście mnie koniecznie do listopadówek :-p
 
Do góry