czarodziejka87
Fanka BB :)
Jak ja chrzciłam Filipa, to miał 7 tygodni i w domu był ubrany tak zupełnie zwyczajnie (nawet nie pamiętam jak), tylko do kościoła miał białą kurtkę i niebieskie spodenki. Prawdę mówiąc, to nawet nie wiedziałam, że dziecko powinno być jakoś szczególnie ubrane w domu:-) Ale jemu było wtedy wszystko jedno, przespał całą imprezę![]()
Ja małemu pod spód też nie zakładam nic specjalnego. Założę mu zwykłe body i śpioszki, a na salę spodenki sztruksowe i taką bardziej elegancką koszulkę, które dostał pod choinkę od cioci:-) tylko na wierzch potrzebowałam jakiś cieplejszych spodenek i kurteczki żeby nie zmarzł

Iza sukieneczka cudowna... aż kusi żeby postarać się jeszcze o małą księżniczkę;-)