Ja mam domową i chodzimy też na plac zabaw. Domowej używam na kilka minut jak się robi marudna i powiem Ci że z tych na placu zabaw ma i tak ogromną frajdę, myślę że nie ma co porównywać
A w przypadku kilku pięter + kilku kilogramów dziecka i torby spacerowej to ogromna wygoda móc czasem pohuśtać się w domu. Poza tym jak w jesienne deszcze usłyszysz "mama buju buju" to nie powiesz nie 
Wózek zostawiam na dole na klatce i przypinam takim łańcuchem na kłódkę jak do rowerów. Do tego mam ogrodzone osiedle z "ochroną" w postaci miłych emerytek
Wózek zostawiam na dole na klatce i przypinam takim łańcuchem na kłódkę jak do rowerów. Do tego mam ogrodzone osiedle z "ochroną" w postaci miłych emerytek