- ja nie werandowalam jak maly mial 5 dni bylismy na 40 min spacerku ( moj pediatra zaleca spacery juz od dnia wyjscia ze szpitala

) , generalnie od werandowania sie chyba odchodzi ja bym na twoim miejscu wybrala jakis dzien kiedy jest w miare pogoda i wyszla poprostu na 30 min spacer
-nosek czyszcze tylko jak słysze ze cos mu w nim przeszkadza
- na twoim miejscu jezeli mala nie przesikuje pieluchy to bym co 3 godziny nie zmieniala, jak zmienisz co drugie karmienie zeby jej nie wybudzac to tragedii nie bedzie (u mnie niestety tak sie nie da bo maly potrafi wtedy przesikac pieluche i wtedy musze mu jeszcze ubranko zmieniac

- absolutnie nie wybudzam

marze o tym zeby spal jak najdluzej...no ale niestety jeszcze nie zdarzyło sie zeby spal dluzej niz 4,5 godz

- jak pepek odpada to moze jeszcze w srodku mala ranka zostac powinien sie na tym strupek zrobic
- maly jak nie spi to zazwyczaj lezy na swoim kocyku i sie rozglada , wiecej jeszcze zrobic nie potrafi

Wiki za duzo nie placze chyba ze go brzuch meczy...dlaczego uwazasz ze branie na rece jak placze jest nie wychowawcze? nie wychowawcze jest nie odkladanie jej jak przestaje plakac:-)
- z usypianiem ci nie pomoge bo ja nie usypiam dziecka na rekach tylko w lozeczku, pewnie jestem wyrodna matka ale jakos noszenie malego na rekach az zasnie mnie nie bawi
- ja dopajam tylko czasami jak widze ze malego meczy brzuch to daje mu herbatke koperowa przed karmieniem, jak jest ok to w sumie nie daje mu nic dodatkowo, z tego co probowalam sie zorientowac w temacie to zdania na temat dopajania sa podzielone, ja mysle ze zima akurat nie ma takiej koniecznosci