reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

źli Ginekolodzy Jaworzno?

Mam pytanie do dziewczyn rodzących w Katowicach. Mi Dr Roznowski poleca szpital na Raciborskiej, co sądzicie o tym szpitalu???
Na temat Dr Wikarka i Dr Kopacz się nie będę wypowiadała, bo szkoda moich nerwów. Dr Roznowski to złoty człowiek i takiego lekarza polecam każdemu. Teraz prowadzi moja drugą ciążę i jestem bardzo zadowolona a do szpitala w JAworznie nigdy nie pojadę. On sam kazał omijac to miejsce z daleka.
 
reklama
Czytam sobie i czytam wasze opinie na temat Jaworznickiego szpitala... i .... przyznam, że jeszcze tydzień temu zgodziłabym się ze wszystkim co tu piszecie. Ale.. 20 stycznia urodziłam Matyldę własnie u nas w Jaworznie i jak któraś z was ładnie napisała byłko tak, ze od razu chce mi sie zajść w trzecią ciążę! Dodam, że starszą Zosię tez rodziłam tutaj i potrzebowałam 6 lat, zeby pozbyć się traumy po ciężkim porodzie i myśleć o rodzeństwie dla małej. Od kilku koleżanek w ciągu ostatnich dwóch lat, słyszałam, że podejście do pacjentki się poprawiło, wybrałm dr Opalinską do prowadzenia ciąży i zdecydowałam się (nie bez stresu) na Jaworzno. Chciałam rodzić aktywnie, właściwie najdłużej jak to możliwe byłam w domu: ćwiczyłam na piłce, spacerowalam. Kiedy po 2 h reguralnych skurczy co 5 min, trwających po 60 sek zdecydowałam, że czas do szpitala, była godzina 23. Z izby odebrala nas przemiła polożna, potem blok porodowy i kolejna sympatyczna położna. Przez cały czas pomagała nam (mąż był ze mną), masowała plecy, pokazywała jak najlepiej się ustawić, poprawiała pozycje przy skurczach, kiedy klęczałam oparta o męża. Tłumaczyła co robi pod czas badania, co dzieje sie z dzieckiem... Slowem wszytsko to czego kobieta oczekuje po polożnej, a czego nie zaznałam przy pierwszym dziecku. Po 2h zaproponowała czopek, a o 2.40 na świat przyszla Matylda! Zdrowa, piękna i silna! Dr Wikarek, który był przy samych narodzinach pomagał wyprzeć małą, potem pogratulował nam, uścisnął rękę mężowi... wydawalo by sięm ze to nic, ale takie gesty są na wagę złota.... Do końca pobytu w szpitalu, czyli trzy doby, wszystkie położne okazywały maksimum troski i zainteresowania, podobnie lekarze. Takie też są opinie dziewczyn, które ze mną były w sali. Pielęgniarki noworodkowe raczej też bez zarzutu.... Może miałam tyle szczęścia, może w porównaniu z poprzednim porodem to wszystko co powinno być normą w szpitalu, mnie wydaje się luksusem... tak czy siak polecam szpital w Jaworznie!
 
ja urodziłam 1wszą córkę w Katowicach na Łubinowej, teraz ponieważ już jedno dziecko jest i cały okres porodu może się skrócić na czekanie na babcie itp. postanowiłam rodzić na miejscu...stwierdziłam, że już nic mnie nie zaskoczy. Chodzę do dr. Opalińskiej i jestem bardzo zadowolona. Jest bardzo sympatyczna, ma bardzo nowoczesny sprzęt, jest doświadczona i wybrałam ją ponieważ położne ze szpitala stwierdziły , że bardzo dobrze zajmuje się swoimi pacjentkami ( zrobiłam wywiad środowiskowy :p ). Szczerze zastanawiam się skąd te wszystkie złe opinie...myślę, że należy pamiętać że lekarz nie jest naszym służącym i gdyby miał być przy każdym porodzie to wybaczcie...ale ani urlopu ani ferii ani urodzin córki, syna,żony, męża... itp...Non stop musieliby siedzieć w szpitalu. Czy to ma zanczenie kto będzie przy porodzie? najważniejsze,żeby ciąża była dobrze prowadzona i pilnowana (badania itp) . A poród i tak odbiera położna..to czynność fizjologiczna...lekarza wzywa się w wyjątkowych przypadkach. Jak rodziłam pierwszy raz to lekarza zobaczyłam przy zszywaniu krocza i jakoś wcale nie brakowało mi jego obecności. Przyszedł lekarz dyżurny..pierwszy raz go na oczy widziałam...było ok. Nawet nie zauważyłam braku jego obecności byłam tak zaabsorbowana sobą i dzidziusiem, że naprawdę...nie miało nic innego znaczenia. Trzeba słuchać położnej, nie jechać od razu do szpitala...tylko wyjść na spacer, wziąć kąpiel... pokrzyczeć w domu na męża ( coś Ty mi zrobił!!! ) wszystko byle się nie kłaść! :)
 
ja dwa razy rodziłam u nas w Jaworznie i nie mogę jakoś specjalnie narzekać. I pierwszą i drugą ciążę prowadziłam u dr. Okólskiego i mogę go polecić. Zanim zaszłam w ciążę chodziłam do dr. Chwiruta, ale po trzech pierwszych wizytach ciążowych u niego od razu uciekłam do dr. Okólskiego. Nie mówię, że Chwirut jest złym lekarzem, po prostu nie pasuje mi jego sposób bycia. Dr. Okólski zauważył na usg coś podejrzanego w serduszku mojej córki i od razu wysłał mnie na specjalistyczne usg do Genomu, jak się okazało była to tylko żyła pozostała z wczesnego okresu płodowego, ale lekarka pochwaliła mojego gina, że dostrzegł takie coś, a inni poważnych wad czasem nie widzą.
 
Porażka!!!!!!!!!!!!!! Tyle się zmieniło od 2012 a wy tu dalej nic nie piszecie...

1.Kowalski
2.Rożnowski
3.Kania
4.Chwirut
5.Kossowski
6.Opalińska
7.Kopacz
8.Wikarek
i paru innych bez rewelacji

Dr Kopacz i Kania totalna porażka...Kaniowa przy zagrożeniu ciążą pozamaciczną nie zgodziła się na zrobienie usg...nie mówiąc o tym że zagraża to życiu matki:) stwierdziła że co ma być to będzie;d ta pani nadaje się jedynie do wypisywania tabletek anty.
Dr Kopacz również porażka...żadnego dobrego słowa na jej temat nie słyszałam.
Dr Rożnowski-uznawany za najlepszego ale ma pewne niedociągnięcia. Szkoda tylko że nie przyjmuje w żadnym szpitalu w Katowicach bo niestety dziewczynki ale jeśli chodzi o szpital w Jaworznie to wiele dzieci rodzi się z wodogłowiem a wszystko przez to że lekarze czekają na pieniążki i nie decydują się szybko na cesarki w momencie niedotlenienia dziecka...
Dr Kowalski mój idol! Przyjmuje zawsze kiedy jest jakiekolwiek zagrożenie a w dodatku pracuje w szpitalu w Katowicach u Bonifratów. Szpital uznawany za najlepszy w Katowicach. Świetne położne i odnowiony oddział
Dr Kossowski spoko ale też pracuje w szpitalu w Jaworznie...
Dr Chwirut pomocny lekarz jednak Jego wygląd mnie odstrasza i nie pozwoliłabym Mu się dotknąć co nie zmienia faktu że fachowiec:)
Dr Opalińska podobno fajna babeczka ale nie wiem gdzie pracuje(szpital)
Dr Wikarek drogi bo ordynator Jaworzna:) ale bez rewelacji
 
PolaPola masz nieaktualne informacje. od 2013 roku dr Wikarek nie jest ordynatorem oddziału położniczego w Jaworznie. Co do wodogłowia musisz się jeszcze wiele nauczyć.. ta choroba jest spowodowana czynnikami genetycznymi, nowotworem, krwawieniem wewnątrzczaszkowym lub urazem. W etiologii nie ma ma mowy o niedotlenieniu. Śmieszne są Twoje zarzuty. Następnym razem najpierw przemyśl, a później dopiero napisz. Zwłaszcza, że to oczywiste pomówienie, za które możesz odpowiadać nawet przed sądem.
 
Do góry