reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2022

Ja już po wizycie. W sumie jakoś turbo dużo się nie dowiedziałam, jedynie to że nie jest to wysokie ryzyko i po prostu zalecenia są takie żeby przy ryzykach między 1:300 a 1:1000 rozszerzyć diagnostykę. Natomiast to tylko i wyłącznie moja decyzja na co i czy w ogóle się zdecyduję. Ale chociaż upewniłam się, że serduszko nadal bije i to mnie trochę uspokoiło 😊
Próbowałam ogarnąć te Nifty z geneplanet, ale w placówce do której dzwoniłam po pierwsze wymagają skierowania od lekarza a po drugie to wolą jak korzysta się z ich pakietów do pobrania próbki a podobno jak zamówi się ze strony (czyli tak żeby łapać się na kod rabatowy) to dostaje się swoje próbki z którymi idzie się do punktu pobrań. Więc ostatecznie raczej stanie na Panoramie, z tym że dopiero we wtorek będę mogła pójść do punktu pobrań w Medicoverze.
Któraś dziewczyna mowila chyba że ktoś do domu do niej przyjechał...a nie masz cioci pielęgniarki albo znajomej co by ogarnęła pobranie ?
 
reklama
Ja już po wizycie. W sumie jakoś turbo dużo się nie dowiedziałam, jedynie to że nie jest to wysokie ryzyko i po prostu zalecenia są takie żeby przy ryzykach między 1:300 a 1:1000 rozszerzyć diagnostykę. Natomiast to tylko i wyłącznie moja decyzja na co i czy w ogóle się zdecyduję. Ale chociaż upewniłam się, że serduszko nadal bije i to mnie trochę uspokoiło 😊
Próbowałam ogarnąć te Nifty z geneplanet, ale w placówce do której dzwoniłam po pierwsze wymagają skierowania od lekarza a po drugie to wolą jak korzysta się z ich pakietów do pobrania próbki a podobno jak zamówi się ze strony (czyli tak żeby łapać się na kod rabatowy) to dostaje się swoje próbki z którymi idzie się do punktu pobrań. Więc ostatecznie raczej stanie na Panoramie, z tym że dopiero we wtorek będę mogła pójść do punktu pobrań w Medicoverze.
Ja robiłam Nifty Pro z Geneplanet. Akurat ich konsultantka współpracuje z moją ginekolog więc robiłam płatność przez stronę (też był kod), ale potem już bezpośrednio z nią się umawiałam. Natomiast byłyśmy normalnie umówione w szpitalu, gdzie mi pobrano krew i nie musiałam nic więcej robić.
Z tego co kojarzę jesteś z Warszawy? Może spróbuj zadzwonić do innej placówki bo na pewno jest wiele? Moim zdaniem chodzi o to, że jak robisz bezpośrednio w placówce to kasa idzie do nich do ręki dlatego tak mówią. Przykładowo ja też dzwoniłam do dwóch placówek najpierw żeby się "upewnić" bo taki zakup przez internet to trochę się bałam. I wiecie co mi facet (ginekolog) powiedział? Że najlepiej jak wykupię pakiet u nich bezpośrednio z usg bo wtedy zobaczymy czy jest ok i pobierzemy krew a jak sobie kupię przez internet to dziecko przecież może umrzeć do tej pory bo przecież tak się zdarza. Tak mi dosłownie powiedział :) I ja wiem, że w sumie tak zawsze się coś może stać, ale dla mnie to brak taktu tak mówić do kobiety w ciąży. Poza tym równie dobrze mogę zrobić test a na drugi dzień coś się może stać... W każdym wydaje mi się, że chodzi o kasę i każdy namawia do zrobienia bezpośrednio u nich. A koniec końców te próbki potem i tak idą w to samo miejsce i badają je te same osoby.
 
Któraś dziewczyna mowila chyba że ktoś do domu do niej przyjechał...a nie masz cioci pielęgniarki albo znajomej co by ogarnęła pobranie ?
Właśnie nie mam nikogo 😏
Ja robiłam Nifty Pro z Geneplanet. Akurat ich konsultantka współpracuje z moją ginekolog więc robiłam płatność przez stronę (też był kod), ale potem już bezpośrednio z nią się umawiałam. Natomiast byłyśmy normalnie umówione w szpitalu, gdzie mi pobrano krew i nie musiałam nic więcej robić.
Z tego co kojarzę jesteś z Warszawy? Może spróbuj zadzwonić do innej placówki bo na pewno jest wiele? Moim zdaniem chodzi o to, że jak robisz bezpośrednio w placówce to kasa idzie do nich do ręki dlatego tak mówią. Przykładowo ja też dzwoniłam do dwóch placówek najpierw żeby się "upewnić" bo taki zakup przez internet to trochę się bałam. I wiecie co mi facet (ginekolog) powiedział? Że najlepiej jak wykupię pakiet u nich bezpośrednio z usg bo wtedy zobaczymy czy jest ok i pobierzemy krew a jak sobie kupię przez internet to dziecko przecież może umrzeć do tej pory bo przecież tak się zdarza. Tak mi dosłownie powiedział :) I ja wiem, że w sumie tak zawsze się coś może stać, ale dla mnie to brak taktu tak mówić do kobiety w ciąży. Poza tym równie dobrze mogę zrobić test a na drugi dzień coś się może stać... W każdym wydaje mi się, że chodzi o kasę i każdy namawia do zrobienia bezpośrednio u nich. A koniec końców te próbki potem i tak idą w to samo miejsce i badają je te same osoby.
Z okolic Warszawy i patrzyłam u siebie w okolicach. W takim razie spróbuję jutro jeszcze podzwonić :) tylko pytanie czy też nie będą wymagać skierowania a tego nie mam skąd wziąć 😏
 
Właśnie nie mam nikogo 😏

Z okolic Warszawy i patrzyłam u siebie w okolicach. W takim razie spróbuję jutro jeszcze podzwonić :) tylko pytanie czy też nie będą wymagać skierowania a tego nie mam skąd wziąć 😏
Nie wiem jak u innych dziewczyn, ale u mnie nie było potrzebne skierowanie. To w sumie jest nieinwazyjne badanie, tylko pobranie próbki krwi, ale widać co miejsce to inne zasady 😅
Ja oczywiście nie mówię, że musisz akurat Nifty robić tylko chciałam dać znać jak to było u mnie z tym geneplanet ;)
 
Ja mojego bym w życiu nie wysłała, bo kompletnie nie ogarnia zakupów. 😂 Mogę od 10 lat kupować takie samo mleko i ten sam chleb i widzi te rzeczy codziennie, a pójdzie do sklepu i kupi inne, bo on nie wiedział jakie. 🤣
O Niee u mnie to samo. Jedynie co umie sam kupić to papier toaletowy 🤦🏽‍♀️ Mimo ze jest zaangażowany we wszystko w domu i duże zakupy robimy od zawsze razem, to wysłany sam do sklepu jak dziecko we mgle lata i ciagle do mnie dzwoni. A potem i tak polowe rzeczy innych kupi 🤷🏻‍♀️
Ja już po wizycie. W sumie jakoś turbo dużo się nie dowiedziałam, jedynie to że nie jest to wysokie ryzyko i po prostu zalecenia są takie żeby przy ryzykach między 1:300 a 1:1000 rozszerzyć diagnostykę. Natomiast to tylko i wyłącznie moja decyzja na co i czy w ogóle się zdecyduję. Ale chociaż upewniłam się, że serduszko nadal bije i to mnie trochę uspokoiło 😊
Próbowałam ogarnąć te Nifty z geneplanet, ale w placówce do której dzwoniłam po pierwsze wymagają skierowania od lekarza a po drugie to wolą jak korzysta się z ich pakietów do pobrania próbki a podobno jak zamówi się ze strony (czyli tak żeby łapać się na kod rabatowy) to dostaje się swoje próbki z którymi idzie się do punktu pobrań. Więc ostatecznie raczej stanie na Panoramie, z tym że dopiero we wtorek będę mogła pójść do punktu pobrań w Medicoverze.
Ja robiłam nifty pro z testdna. Pielęgniarka w cenie przyjedzie do Ciebie do domu. Wyniki były w 3 dni robocze. Bardzo polecam.
Ja się uśmiałam bo mówi się, że w ciąży się ładnie wygląda, włosy gęste, cera piękna... No u mnie póki co na odwrót 😂 Tak samo na temat tych zachcianek ciążowych. Ja nie wiem chyba, że to później przychodzi? Póki co miałam jedynie jadłowstręt i zmuszałam się do jedzenia. Teraz trochę się poprawia, ale dalej nie mogę się kompletnie np. do mięsa przekonać.


Ja to w ogóle miałam takie piękne plany na ciążę 😂 Miałam iść na jogę i na aqua aerobik a pierwsze 6 tygodni spędziłam w domu leżąc plackiem bo nawet na spacer ginekolog mi zabroniła wychodzić. Więc był plan, że właśnie nadrobię zaległości książkowe w końcu (wiecie te książki co się kupuje na zapas a potem nie ma czasu ich czytać 😅), ale tak się źle czułam, że tego też się póki co nie udało zrealizować xd


Biedna :( A bierzesz może jakieś leki? Ja brałam wcześniej Progesterone Besins i lekarze zwrócili mi uwagę, że to może potęgować mdłości i dolegliwości gastryczne i właśnie parę dni temu odstawiłam i mam wrażenie, że jest trochę lepiej.


A propos książek to widziałam, że wcześniej było pytanie na forum - ja też mam Mamy dla mamy i co prawda dopiero zaczęłam czytać, ale wydaje mi się, że to fajna książka dla takich właśnie "zielonych" mam (jak ja :D).
Biorę duphaston (trochę na wyrost, ale mój lekarz się uparł ze do 20tc mam brać jak już zaczęłam) i podejrzewam ze od tego może mnie tez żołądek bolec :/
 
Dziewczyny dawno się nie odzywalam tutaj, ale byłam dziś na prenatalnych i wróciłam załamana, przeziernosc karkowa 3.5mm... wszystko inne ok, ale to.. do wtorku maja być wyniki testu Pappa, ale nawet jak będą dobre to lekarz i tak chce przeprowadzić szersza diagnostykę, naprawdę jestem załamana, wróciłam I płacze, a taki czulam spokój przed badaniem...
Hej, chciałabym Cię troszkę pocieszyć, bo u jednej dziewczyny z mojej rodziny, w obydwu ciążach wyszła właśnie duża ta przezierność i dość wysokie bo ok.1:100 ryzyko zespołu Downa przez to. Okazało się, że pierwsze dziecko miało wadę serduszka, która po porodzie "sama się naprawiła" w ciągu kilku miesięcy i to przez to ta przezierność duża, a drugie dziecko jest okazem zdrowia.
 
Ja już po badaniach, stres przed gabinetem nie do opisania! Ale lekarz pozwolil wejść mężowi wiec mega szczęście !! 🥰 Dzisius byl duuuzy już i nawet troche się ruszał, chociaż nie jakoś specjalnie. Lekarz musiał nim potrząsać aby się poruszał trochę 🤣 ogólnie wszystko jest bardzo dobrze, ma już 6cm, wszystkie parametry są bardzo dobre, jest kość nosowa, NT 1.7mm, wszystkie organy itd. Na miejscu i prawidłowe. Słyszeliśmy serduszko ❤ ogolnie niesamowite przeżycie, bylo wspaniale a do tego razem!! 🥰🥰🥰
A najlepsze, ze lekarz powiedział, że mu bardziej na dziewczynkę pasuje !!!!! Chociaż mało bylo widać. Szok 🤣🤣🤣 ale może coś mu jeszcze wyrośnie lub się schowało akurat 🙈🙈🙈
 
A to moja dzidzia 🥰
 

Załączniki

  • 8bdc7901-e779-4415-bb0f-f7b09d4bce60.jpg
    8bdc7901-e779-4415-bb0f-f7b09d4bce60.jpg
    39,7 KB · Wyświetleń: 72
reklama
W ogóle to mąż obiecał, że pójdzie dziś do Lidla po te legginsy ciążowe. Wiedziałam, że to ciężkie zadanie (ma problemy czasem z identyfikacją produktów i np. zamiast cukinii przynosi ogórka), ale miał dzwonić i wysyłać zdjęcia :D najpierw wysłał zdjęcie legginsów, na których opakowaniu było napisane "sport leggins" 😂 Wytłumaczyłam mu, że to zdecydowanie nie to i ma szukać "S" legginsów ciążowych - szukał (byliśmy cały czas na linii) i w końcu znalazł,jest dwupak i nawet "S" - i wrócił i okazało się, że to kuźwa zwykłe legginsy. Powiedział, że S się udało znaleźć i chyba z radości już nie sprawdził reszty 🤣 także zaraz idę do Lidla:D
A czasem leginsy nie są od następnego czwartku?
 
Do góry