Ja dziś też miałam sen.. całą noc jeździłam na rowerze :-) i w ogóle nie myślałam o cukrze
Fajnie będzie kiedyś wrócić do normalności..
Cukier wczoaj cały dzień i dziś rano miałam świetny. Dzis planuję w nagrodę GRZECH, tylko jeszze nie wiem jaki .. może trochę galaretki truskawkowej sobie zjem do obiadu
Fajnie będzie kiedyś wrócić do normalności..Cukier wczoaj cały dzień i dziś rano miałam świetny. Dzis planuję w nagrodę GRZECH, tylko jeszze nie wiem jaki .. może trochę galaretki truskawkowej sobie zjem do obiadu

Ech... jakie się ma marzenia na tej diecie
. Teraz moja niuńka już nie kopie, tylko bardziej czuję wypychanie, wiercenie, wypinanie. Czasem jakieś szamotanie jak chyba bawi się z pępowiną.

Co chwilę podjadam do każdego posiłku,a wtedy szybko ćwiczę,sprzątam,żeby mieć cukier poniżej 140... Mam nadzieję,że dziś sernik zniknie już z domu,bo mój brak silnej woli jest żałosny
Teraz marzy mi się kebab,tak sobie myślę,że może przed godzinnym spacerkiem z kijkami się skuszę na niego...Hm