reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

Witajcie!!

Ja w piątek idę do lekarza ale tylko po zwolnienie. W piątek kończy mi się wychowawczy i od poniedziałku będę na l4. Nie nadaję się do pracy zupełnie (jeszcze biorąc pod uwagę,że moja praca jest stojąca, w cetnrum handlowym przez 10-12h). Szefostwo nie wie, ale poinformuję ich w poniedziałek i L4 zaniesie mąż.

Mdłości są,choć ni tak mocne jak 2 tygodnie temu ale ciągle mam uczucie jakby mi słoń na żołądku siedział. Cokolwiek zjem to zgaga i ta "ociężałość". Rano ledwo wstaję tak brzuch boli . A w dodatku nic mi nie smakuje. Miałam ochotę na makaron z pesto ale jak spróbowałam to mnie odrzuciło i tak w kółko. Jedyne co bez problemu zjadam to mandarynki i banany. :confused:
 
reklama
też bym chciała to L4 i nie wiem jak powiedzieć o tym lekarce :-) a ile dni teraz przysługuje nam tego L4?

Powiedz że się źle czujesz i chcesz iść na L4, przecież to normalne.
Przysługuje w sumie 270dni, czyli praktycznie 9msc :-)

Fiuufiuu masz oko do wyszukiwania okazyjek :)

Shyla mnie tak kłuje w podbrzuszu po prawej stronie od początku...lekarz powiedział mi że to przez to że mam małą macicę i muszę jabłko pomieścić w śliwce :) u mnie się to zaczęło już od pierwszych tygodni, podobno to normalne w późniejszych miesiącach.
 
Cześć Dziewczyny!

Ja ide do lekarza na wizytę w czwartek 14-go.
Jak byłam ostatnio to lekarz powiedział mi,że jeżeli sie gorzej czuje to mam przyjść nawet bez wizyty po zwolnienie - to przywilej kobiet w ciąży,że jak się źle czują to mogą iść na zwolnienie. Tak więc SARKA jak potrzebujesz to powiedz lekarzowi,że źle się czujesz i tyle!
 
Mdłości są,choć ni tak mocne jak 2 tygodnie temu ale ciągle mam uczucie jakby mi słoń na żołądku siedział. Cokolwiek zjem to zgaga i ta "ociężałość". Rano ledwo wstaję tak brzuch boli . A w dodatku nic mi nie smakuje. Miałam ochotę na makaron z pesto ale jak spróbowałam to mnie odrzuciło i tak w kółko. Jedyne co bez problemu zjadam to mandarynki i banany. :confused:

Widzę,że nie tylko ja mam problem z jedzeniem...oby niedługo to się skończyło....
 
dziewczyny, a jak wygląda sprawa ze śluzem w ciąży. Zauważyłam dzisiaj że mam bardzo gęstą, białawo-żółtawą wydzielinę. i to dość sporo. nie czuję żadnego pieczenia, świądu ani nic z tych rzeczy. Nie czuć jakiegoś nieprzyjemnego zapachu, tylko ta konsystencja jest dziwna, jak takie ścięte białko. W piątek byłam u gina i stwierdził, że wszystko ok, wtedy też był ten śluz ale nie aż taki gęsty. Czy macie podobnie?
 
dziewczyny, a jak wygląda sprawa ze śluzem w ciąży. Zauważyłam dzisiaj że mam bardzo gęstą, białawo-żółtawą wydzielinę. i to dość sporo. nie czuję żadnego pieczenia, świądu ani nic z tych rzeczy. Nie czuć jakiegoś nieprzyjemnego zapachu, tylko ta konsystencja jest dziwna, jak takie ścięte białko. W piątek byłam u gina i stwierdził, że wszystko ok, wtedy też był ten śluz ale nie aż taki gęsty. Czy macie podobnie?

Ja mam białawo-żółtawy,ale niezbyt dużo...zreszta z tą ilością jest bardzo różnie,ale nie są to wielkie ilości...
 
tak się zastanawiam czy to może mieć związek z tym, że w te dni zawsze przypadał mi okres. czy przez to może być jakoś więcej wydzieliny...
a co do tematu zwolnień, nie powinno być problemu z L4. Mój lekarz z góry mi powiedział, że kobieta w ciąży ma swoje przywileje. A w tej sytuacji najważniejsza jest fasolka. Jk źle się czujesz poproś o zwolnienie i wypoczywaj w domku ;)
 
witam się z rana po ciężkim dniu i ciężkiej nocy.... Wczoraj wybrałam się na zakupy z mamą i baaaaaaardzo intensywny dzień miałam... ponieważ ja prowadzę raczej domowy, spokojny tryb życia namęczyłam się nieźle, aż mnie brzuszek zaczął pobolewać.... Wieczorem odpoczęłam, ale brzuszek niestety nie dał za wygraną i pogniewał się na dobre i w nocy dał mi nieźle popalić. Rozważałam, czy nie pójść dziś do ginka, ale ponieważ jest lepiej - nie boli już i nie ma żadnych plamień itp wskazujących na zagrożenie postanowiłam, że dotrwam do jutra do umówionej wizyty.Jedyne, co jest dobre w tej sytuacji to to, że wczoraj nieźle się obłowiłam w szmatki i dzięki temu zapomniałam na trochę o mdłościach ;-):-D i dzisiaj też pod tym względem spokojnie póki co :blink:
 
reklama
Do góry