reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2011

reklama
ZOLZA to blogie lenistwo jest całkiem naturalne, ja tez miałam problemy z ogarnieciem się jak Franio był maluśki w wielkich bólach wyrabialam się żeby zrobić obiad na 15 jak Mlody wracał ze szkoły.
Teraz jest zupełnie inaczej bo Franio jest nadal mały i potrzebuje mojej pomocy prawie we wszystkim, wiec wstawanie o 5 rano już uznaje za norme; nakarmie Antosia idę do kuchni, robie sobie kawe i patrzymy z Antosiem co widać za oknem; Antos łapie drzemke a ja robie śniadanie dla całej reszty; Franusiowi i Mlodemu zupę mleczna a dla Mariusza kawa inka na mleku i chalka z dzemem. I tak zaczynam ranek, oczywiście przez te dwa miesiące jak byłam na wsi miałam mniej roboty bo byłam sama z maluchami ale czas wrócić do rzeczywistości, moja rodzina to nie tylko maluchy ale jeszcze Mlody i mąż.

MARTUSIA mój mąż jak byłam w ciąży z Antosiem to mówił ze on już wiecej dzieci nie chce bo on musi te wychować a kolejna ciąża napewno by go zabiła; ale jak widać czas robi swoje i już zapomniał co wcześniej mówił. U nas sprawa kolejnego dziecka wyglada nieco inaczej bo mnie goni czas( lata lecą) a nie wiem za którym razem uda mi się zając w ciążę wiec starania zaczynamy od stycznia.

Czas wyprowadzić dzieci na spacer bo Mlody będzie kosil trawe;

Siedze i myśle ile mamy dać tej kasy na ten ślub. Dwa tysie to jak dla nas dużo, a dla mlodych to malo bo oni w trakcie wykanczania mieszkania wiec kasa im potrzebna;co prawda ja od października wracam do pracy to już będzie łatwiej, ale teraz zyjemy na bierzaco; oj ta kasa......
No to sobie pogadalam.
 
Ostatnia edycja:
To teraz jak się pożalę. Zła jetem na te nasze spacery, które póki co do udanych nie należą. Specjalnie przetrzymałam małą żeby nie zasnęła, nakarmiłam. Przy cycu zasypiała więc się łudziłam, że zaśnie w wózku i trochę pochodzimy. Spała raptem 15 minut, po czym ryk. I drze się tak, że w popłochu uciekam z parku, bo aż mi głupio :( Zaczynam nie lubić spacerów. I dziś w przypływie desperacji stwierdziłam, że pierniczę i zestresowana nie będę nigdzie wychodzić :(
Blusia pocieszę Cię, bo mam to samo. Spacer to nieraz dla mnie trauma,jak mała zacznie wyc to ludzie się za mną oglądają. Najpierw ją usypiam pod blokiem, bo jak w domu uśpię i wyjdę to zaraz się budzi.
 
Witam sie na szybko - maly spi na tarasie, mloda ze starym pojechali na zakupy, obiad w piekarniku :-) czyli chwilka dla siebie. Upal dzisiaj mamy, ale to ma byc ostatni letni dzien. Po obiadku idziemy na plac zabaw, znajome juz tam pewnie sa. Jutro mam wolne wiec caly weekend dla mnie.
Nocka raczej ciezka - bylo duszno, mlody sie czesto budzil,czesto jadl, pozniej byla burza i kot sie darl (boi sie jak cholera), a przed 6 bylam juz na nogach.
Produkty - Canpol
to nasza mata.
Moj maly spacery uwielbia i najlepiej mu sie spi na swierzym powietrzu (az sie boje co bedzie zima). My nie mamy sztywnej gondoli, ale "torbe" usztywniana do wozka kombii, jeszcze jest troche miejsca ale tez nie tak duzo.
 
Asinka, Anapi zazdroszczę :)

Saffi, wiem że to marne pocieszenie, ale cieszę się, że nie tylko ja tak mam ;) Madzioolkowa Maja też tak miała o ile dobrze pamiętam, i się dziewczyna ogarnęła. Więc liczę, że i nasze pójdą jej śladem. Oby jak najszybciej :)
 
Ja już nie mogę się doczekać jak ona usiądzie, w spacerówce na siedząco będzie więcej widziała to spacery mam nadzieję staną sie przyjemnością. Na wcześniejsze zmiany nie liczę, ona tak ma od urodzenia :eek:
A teraz gada do żyrandola, mój mąż się śmieje, że będzie miała sklep z oświetleniem, bo wszystkie lampki i żyrandole ją fascynują ;-)
 
Blusia, saff ja też dołączam do klubu zestresowanych płaczem dziecka mam na spacerze...mam dość...tyle, że Mai zdarzają się czasem godzinne drzemki. ALe o siedzieniu na ławce nie ma mowy, muszę prawie biegać z wózkiem
 
Cześć dziewczynki całe wieki mnie tu nie było
biggrin.gif
Stęskniłam się za Wami.
U nas ok.Mała zaczyna dużo gadać
wink2.gif
w zasadzie najbardziej lubi gadac z Igorem.Dzisiaj ucieszyłam się strasznie bo poraz pierwszy zaczęła łapać w rączki zabawki wiszące nad buzką...zastanawiałam się czy to nie za szybko.Najgorszą traumę przeżywamy jak kładziemy ją na brzuszek bo drze się w niebogłosy.Liczę ,że z czasem jej to minie i z tego wyrośnie i tyle.W ubiegły czwartek byłyśmy na szczepieniu i od tamtej pory Gracja stała się bardziej marudna zwłaszcza przy jedzeniu-mniejszy apetyt jakby miała(zauważyyscie podobne objawy u swoich dzieciaczków po szczepieniach??)

Blusia trzymam kciuki aby Ada ogarnęła się z tymi spacerami.Wiem co czujesz bo ja do niedawna czułam to samo.Teraz od ok miesiąca idę na spacer z podniesioną głową i cieszę się jak tylko możemy wyjść bo mała ładnie sobie śpi a jak się przebudzi to gada do zabawek lub patrzy na drzewka które migają jej nad główką.Kiedyś było tak samo jak u Was z tym ,że zaczęłam ją przyzwyczajać do uspokajania w wózku w domu i od tamtej pory wózek polubiła i dobrze się w nim czuje.Może spróbuj też przyzwyczajać ją w domu do wózka...chyba ,że masz to za sobą.

saffi hehe myślałam ,że to tylko moje dziecko tak fascynują żyrandole i żarówki:)Moja Gracja je uwielbia i czasem jak bardzo płacze to stajemy pod żyrandolem i zapada cisza
biggrin.gif
 
reklama
Witajcie dziewuszki:))
Ale upał, masakra:szok: My jesteśmy do jutra w Opolu, odwiedziliśmy męża siostrę i przyjechaliśmy kupić tu oświetlenie do pokoju bo we Wrocku nie znaleźliśmy nic ciekawego.

Jutro idziemy na 18-stę brata mojego męża i będzie wyżerka i tort:happy:, a że nie karmię nie muszę się ograniczać:rofl2:

AgtkoR u nas się układa, Mateusz jest grzeczny, ładnie śpi i jak każde maleństwo ma swoje humory:tak: uwielbia spacery w wózku i mógłby tak cały dzień. Jest roześmiany i gaduła z niego przesłodka. U lekarza nic nie wyszło, ja ze stresu nic nie wspomniałam, że "coś" tam może być. Lekarz badał mnie tylko na fotelu, a jakby zrobił usg to by sprawa od razy byłaby jasna. No ale dziś zrobiłam test i nie jestem w ciąży. Odetchnęłam i wypiłam na rozluźniene piwko;-) Co za głopl ze mnie:no: teraz mam nauczkę :tak:
 
Do góry