reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Chusty i nosidelka :)

Ula - sprzedam! zreszta, wcale nie mam ich az tak duzo ;-)

Ania - wrócić, wróci, ale to juz nie to samo, co przedtem..

Dziunka - bratanek mi sie urodził, to go sobie ponosze ;-) no i Gajka jak śpi, to tez nie wysiada..
 
reklama
Fajnie nie być pracującą mamą :-(tak bardzo bym chciała mieć śpiącą Asię przy sobie :-(

Ja też mogłabym ponosić inne dziecko, ale swojego nikomu do chusty bym nie dała, raz dałam Baryłce Asię na plecy na chwilkę, niby wszystko ok, ale zazdrosna byłam:-p
 
ja jestem przeszczęśliwa że mogę z małą być non-stop :-)
a co do dawania dziecka - swoje też niechętnie daję, ale cudze chętnie biorę ;) zresztą, bratanek nie jest całkiem cudzy ..
 
Michał przez zime właściwie nie był noszony w niczym. Ostatnio chyba jak byliśmy w spzitalu w listopadzie. Dzisiaj już nie tak ręce bolały po 10 godzinach noszenia,cze wycagnęłam nosidelko a tu welki ryk i awantura, on nie chce! kurde balans, nie dobrze
 
Michał przez zime właściwie nie był noszony w niczym. Ostatnio chyba jak byliśmy w spzitalu w listopadzie. Dzisiaj już nie tak ręce bolały po 10 godzinach noszenia,cze wycagnęłam nosidelko a tu welki ryk i awantura, on nie chce! kurde balans, nie dobrze

po 10 godzinach!!!!!!!! matko :szok: dobra jestes!!!!!!!! ja nie dałabym razy pół godz :-D nie pamietam kiedy tyle mojego nosiłam, chyba jak jeszcze nie umiał chodzić....teraz tylko tyle co ze schodów zniesc itp ;]
 
oj ja tez dzwigam małego i nawet nie odczulam na plus ze Olis chodzi juz od dawna ;/
dzis tez chcialam wsadzic w MT wskoczyl na plecki ale zawiązać sie nie dał ;/
pare dni temu dał, dzis nie - a pokazał mi znowu kto tutaj rządzi :/
 
o mój to jakby zupełnie własnych nóżek nie miała, ciągle tylko na rączki i na rączki. Robi o to dzikie awantury. A teraz jak jest chory to już totalna masakra - nie je, nie spi tylko na rękach wisi
 
reklama
Hej dziewczyny Też postanowiłąm podzielić sie z Wami własnym doświadczeniem:) Całą trójkę nosiłam w chuście tkanej. Elastyk jakoś mi nie podszedł - ale to kwestia indywidualna. Chusta jest super a ostatnio uszyłam pierwsze MT i od razu się polubiliśmy z tym nosidłem:) Moja najstarsza córka ma prawie 5 lat a jak widzi że motam młodszego synka to też chce:) Chusty/nosidła wygodne też są na górskie wędrówki i wszędzie tam gdzie wózek nie wjedzie:)
Tak mi się spodobało szycie, że uszyłam drugie a i na trzecie już mam pomysł. Na zimę polecam też osłonki na chusty fajna sprawa.
A tu sie pochwalę:
To jest pierwsze moje MT
krywulka 075.jpg
A to drugie i szuka właściciela:)
rozne 027.jpg
i wstawiam jeszcze zdjęcie osłonki
Kopia Obraz 163.jpg

Koniec tego chwalipięctwa, pozdrawiam wszystkie mamy te zachustowane i niezachustowane:)
 
Ostatnia edycja:
Do góry