reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Ciąża bliźniacza

Ach nie ma lekko;-) najpierwtyle lat staran o te malenstwa a teraz to tylko zmartwienia i obawa czy sszystko jest dobrze moze dlatego chcialabym zdby juzbyli ze mna abym mogla je sama chronic. A to lezenie jest wykonczajace. Moj kregoslup nie daje juz powoli rady a gdzie tam koniec. Chyba mam dzisiaj gorszy dzien:zawstydzona/y:
 
reklama
Ja tez juz bym chciala tak 10 tygodni do przodu. Ale niestety trzeba czekac. U mnie tez kregoslup juz nie daje rady, co chwila inna pozycja , a i tak ciezko mi sie ulozyc. We wtorek ide na wizyte do poloznej, a zauwazylam ze ostatnio mam problem z sercem , jak tylko sie poloze na lewej stronie to mnie boli i czasami oddychac nie moge, a czasami serce mi tak wali jakby mialo wyskoczyc;/ I juz sobie wkrecam ze cos jest nie tak. czy ktoras z was tak miala?
 
Chyba kołatanie serca w ciazy to normalne, ja jestem sercowcem i przyjmuje leki zwalniajace bicie serca od 4 lat, ale i tak w trakcie ciazy czuje jakbym nic nie brala.
 
Dziewczyny ja też tak sobie mówiłam, że fajnie by było juz miec chociaż 30 tydzień- no fajnie bo do końca już niewiele, ale dla mnie to już taki kryzys. Bóle są mocniejsze, w łóżku przekręcić się na inny bok nie lada wyczyn, wstawanie tragedia, mi musi mąż pomagać- nie ma lekko. Ja podziwiam jeszcze jak ktos chodzi do pracy albo ma jeszcze małe dzeci - wielki szacun.
A co do kolotania serca to normalne, niebawem to przejdzie, a bóle to chyba juz nie normalne, najlepiej zapytać lekarza.
 
Matko, tak czytam i czytam te wpisy z całych dwóch dni i już tak bardzo chciałabym być na waszym miejscu, podziwiać te suwaczki które wskazują 30,31,32 tydzień, a tu nic. wizyte mam w 10 tygodniu czyli dokładnie 16.01. Z drugiej strony mi oprócz mdłości ( całodziennych ale krótkotrwałych ) nic nie jest, tylko jak tu jeść i jeść jak kazał lekarz (tyć i tyć) jak na widok jedzenia od razu mnie cofa.

mąż już chyba ma mnie dość :p
 
Karmelova gratulacje!!! :-)

mila 6kg?! wow...ja mam 11 na plusie i lekarz mi mówi że i tak pięknie, zazdroszczę ;-)
Co do spania to nawet jest OK, zwykle raz chodzę siku, czasem nawet wcale. Przewracać się jeszcze mogę, choć nie jest to już zbyt przyjemne... śpię dość dobrze, czasem mam drzemkę w dzień razem z Mają. Bolą mnie biodra i mam duży ucisk na krocze :cool2: poza tym nawet ok, plecy mnie nie bolą na szczęście, ale skarpetki mi mąż zakłada :-D
Torba do szpitala spakowana, stoi i straszy :eek:

Dziewczyny, jak wam się nudzi to polecam jakieś fajne książki o dzieciach. Moje ulubione to Język niemowląt T. Hogg, W oczekiwaniu na dziecko, Pierwszy rok życia dziecka Mazlih. O bliźniętach pisze J. Tkacz. Choć tak jak pisała mila można się trochę zdołować :-D
 
Witam się i ja :-) termin z moimi bliźniakami mam na 2.08 bliźnięta jednojajowe.
We wtorek idę na usg podejrzeć moje łobuziątka.

Moja reakcja na bliźniaki??? więc powiedziałam do lekarza: Coooo żartuje sobie Pan ze mnie tak????
po czym co chwilę powtarzałam ale naprawdę ale to na pewno itd.

Jestem ogromnie przerażona bo mam 16 miesięcznego Synka więc bliźniaki były dla mnie nie do przyjęcia... :zawstydzona/y:
Teraz uczę się to zaakceptować ale jest ciężko....

Jakieś słowa otuchy????
 
Widzę, że nie tylko ja miałam dzisiaj gorszy dzień :happy:

Podziwiam dziewczyny, które pracują jeszcze w 30-tym tyg. Chociaż może zależy jaka praca? Ja poszłam na zwolnienie pod koniec trzeciego miesiąca. Niestety charakter pracy i dojazdy sprawiły, że lepiej było iść na zwolnienie niż ryzykować zdrowiem maluchów i moim.

Piszecie, że chciałybyście być do przodu parę tygodni. Ja chyba nie, bo jeszcze nic nie mamy dla maluchów, no i pokój dla dzieci jest ciągle składzikiem, graciarnią, spiżarnią i nie wiem czym jeszcze:-D

Myjąc się przed chwilą spojrzałam w lustro i przeraziłam się swoim brzuchem:szok: juz na tym etapie ciąży wyglądam komicznie przy swoim wzroście 160, a co będzie dalej? Będzie szedł brzuch, potem brzuch, i jeszcze brzuch, a na końcu krótkie nogi i ręce :cool2: aż mi się humor poprawił, kiedy wyobraziłam sobie siebie za parę tygodni:laugh2:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam mamusie jeszcze zapakowane :) Droga Anielko wiem co czujesz. Ja miałam taką sytuacje Synek 3 latka mąż kierowca tira miedzynarodowy i wiesc o bliźniakach mało mnie do zawału nie doprowadziła :) Odrazu wiedziałam ze przez 3,5 tyg w miesiacu będe z 3 dzieci sama :szok: cała ciaże sie martwiłam JAK JA SOBIE PORADZE ???? Dodam ze moja mama nie żyje, tesciowa daleko ,tak ze mogłam liczyć tylko na siebie Ale musze wam powiedziec ze po 20 miesiącach z naszymi łobuzami jest raz lepiej raz gorzej ale jestem Mega dumna ze to własnie ja zostałam wybrana na mamusie bliźniaków. Robią furorę dosłownie wszedzie gdzie jesteśmy , zawsze ktos sie stanie zapyta jak sie chowają itp , albo idac ulicą ludzie śmieją sie do wózka poprostu :) same zobaczycie:) I jeszcze jedno przy opiece na dwójką maluszków na raz patent jest na wszystko dosłownie :) Dlatego Anielko nie martw sie na zapas , wszystko i tak bedzie inaczej jak sobie wyobrażasz :) Zycze wam kochane jak najdłuższego tygodnia ciaży i szczesliwego rozwiązania :)
 
Do góry