reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
@roki_1991 oczywiście że tak , wszystkie tutaj chcemy aby tym razem było dobrze ;* a awatar zmieniłam tak żeby "patrzeć " na Was wesołym okiem [emoji4]
@AgaB33 nie sugeruj się owulacyjnym u mnie byly pozytywne ciąży nie było negatywny ciąża była i różnie to jest [emoji4] beta Ci prawdę powie . Na usg sobie idź [emoji4]

Wstawcie sobie awatary fajnie się czyta posty bo się nie zlewaja [emoji4]
 
Ostatnia edycja:
@roxie123 dziękuję Ci za wstawienie się za nas i za tak piękne słowa. Zazdroszczę Ci aż takiej wiary bo moja przy Twojej jest nic nie warta :( wierzę że kolejny cykl będzie Twój bo zasługujesz na szczęście jakim jest dzidziolek w brzuchu :)
Witam też nowe aniołkowe mamy, przykro mi że akurat tutaj musiałyśmy się spotkać :(
Trzymam kciuki za wszystkie testujące i te już z fasolkami w brzuchu aby ciąże były nudne i bezproblemowe :)

Ostatnio pojawiło się u nas na forum dużo nowych osób i wszystkie opisując swoje historie pisały że były łyżeczkowane, na tym forum jestem już jakieś 5 miesięcy i jak sobie przypomnę wstecz to prawie wszystkie przechodziłyście zabieg łyżeczkowania (mówię o tych co miały poronieni zatrzymane a nie samoistne) oprócz @Funia90 no i mnie, chyba że jeszcze ktoś mi umknął. Zastanawiam się z czego to wynika? Dlaczego jest aż tyle zabiegów a tak mało prób wywołania poronienia farmakologicznie. Ja wiem że nie na wszystkich tabletki zadziałają, ale z tego co mówił mi mój lekarz to i tak warto spróbować chociażby po to żeby szyjka się otworzyła i żeby nie trzeba było otwierać jej na siłę. I tak się właśnie zastanawiam czy to łyżeczkowanie to nie jest przypadkiem taktyka szpitali żeby jak najszybciej pozbyć się pacjentki, bo tak to robią zabieg i z głowy a tak to trzeba podać leki, czasem trwa to nawet kilka dni nim zadziałają i koło takiej pacjentki no trzeba się jednak nachodzić. Przeraża mnie szczerze mówiąc jak często w szpitalu robią rutynowo łyżeczkowanie i cieszę się że z moim poronieniem nie trafiłam do szpitala tylko mogłam to przejść w zaciszu własnego domu :) Przepraszam że poruszyłam tak trudny temat, ale bardzo mnie to nurtowało od pewnego czasu. A Wy kochane kobietki jakie macie zdanie na ten temat?
 
@roxie123 dziękuję Ci za wstawienie się za nas i za tak piękne słowa. Zazdroszczę Ci aż takiej wiary bo moja przy Twojej jest nic nie warta :( wierzę że kolejny cykl będzie Twój bo zasługujesz na szczęście jakim jest dzidziolek w brzuchu :)
Witam też nowe aniołkowe mamy, przykro mi że akurat tutaj musiałyśmy się spotkać :(
Trzymam kciuki za wszystkie testujące i te już z fasolkami w brzuchu aby ciąże były nudne i bezproblemowe :)

Ostatnio pojawiło się u nas na forum dużo nowych osób i wszystkie opisując swoje historie pisały że były łyżeczkowane, na tym forum jestem już jakieś 5 miesięcy i jak sobie przypomnę wstecz to prawie wszystkie przechodziłyście zabieg łyżeczkowania (mówię o tych co miały poronieni zatrzymane a nie samoistne) oprócz @Funia90 no i mnie, chyba że jeszcze ktoś mi umknął. Zastanawiam się z czego to wynika? Dlaczego jest aż tyle zabiegów a tak mało prób wywołania poronienia farmakologicznie. Ja wiem że nie na wszystkich tabletki zadziałają, ale z tego co mówił mi mój lekarz to i tak warto spróbować chociażby po to żeby szyjka się otworzyła i żeby nie trzeba było otwierać jej na siłę. I tak się właśnie zastanawiam czy to łyżeczkowanie to nie jest przypadkiem taktyka szpitali żeby jak najszybciej pozbyć się pacjentki, bo tak to robią zabieg i z głowy a tak to trzeba podać leki, czasem trwa to nawet kilka dni nim zadziałają i koło takiej pacjentki no trzeba się jednak nachodzić. Przeraża mnie szczerze mówiąc jak często w szpitalu robią rutynowo łyżeczkowanie i cieszę się że z moim poronieniem nie trafiłam do szpitala tylko mogłam to przejść w zaciszu własnego domu :) Przepraszam że poruszyłam tak trudny temat, ale bardzo mnie to nurtowało od pewnego czasu. A Wy kochane kobietki jakie macie zdanie na ten temat?
U mnie zabieg byl robiony z mojej niewiedzy. Byla to moja pierwsza ciaza. Wszystkiego dopiero sie uczylam. Nie mialam pojecia ze sa jakies tabletki [emoji22] przyszedl lekarz zaprowadzil mnie na usg powiedzial ze pecherzyka nie ma. Zaraz zrobimy zabieg. Chwila i bylo po wszystkim. Zasnelam.
Jak dla mnie to jedyna obcja.
Druga ciaza poszla sama [emoji22] bez zadnych tabsow.
Mam nadzieje ze to byla ostatnie poronienie. Teraz bedzie tylko dobrze.
Za mna ok 25 zastrzykow[emoji32] niewiem kiedy to zlecialo.

Napisane na SM-A510F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
@madzia0902 hm co do wiary ...chyba trzeba takich małych znaków z nieba aby zupełnie zawierzyć się mocy Bożej nie wiem u mnie tak się stało. Ja dostałam kilka znaków a ten ostatni utwierdził mnie dogłębnie...
Co do zabiegów...niestety realia sa takie ze w większości szpitali zabieg to szybkie rozwiązanie sprawy . U mnie było tak że nikt nie zmusił mnie do zabiegu nie dałam sobie mówiłam głośno o moich prawach ... jednak ciąża która nosiłam ptawie 4 tyg martwa groziła zasniadem i musiałam się poddać oczywiście wcześniej miałam tabletki przez 1.5 tyg i szyjka nie ruszyła 0 plamien nic a nic więc sytuacja wymagała zabiegu . Później już ronilam sama w domu bez szpitali . Trudne to wszystko ale ważne jest by zbyt długo nie zwlekać i nie narażać sie na powikłania bo wiadomo później moga zaszkodzić w kolejnych staraniach

Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry