reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

e tam odpoczniesz, młodsza podrośnie to może jeszcze jedno dziecko będziesz chciała.

U mnie różnica między dziećmi wynosi 10 lat, no cóż totalnie inne światy. Czasem starszak się z nią pobawi, albo przypilnuje jak gotuję obiad, choć najczęściej córka siedzi ze mną w kuchni i "pomaga".
nie bede chciala. Mam jasnosc w temacie. Mrozaki ida do adopcji.
I tak, kiedys pewnie odpoczne, na razie sie nie zanosi 🤣🤣🤣
I wg mnie do malej ilosci snu mozna przywyknac. Ale po poltora roku bez przespania 3h ciagem moge powiedziec, ze brak snu mnie naprawde zniszczyl.
Nie zaluje, zdecydowalabym sie na druga ciaZe milion razy, ale po prostu jest ciezko.
 
reklama
nie bede chciala. Mam jasnosc w temacie. Mrozaki ida do adopcji.
I tak, kiedys pewnie odpoczne, na razie sie nie zanosi 🤣🤣🤣
I wg mnie do malej ilosci snu mozna przywyknac. Ale po poltora roku bez przespania 3h ciagem moge powiedziec, ze brak snu mnie naprawde zniszczyl.
Nie zaluje, zdecydowalabym sie na druga ciaZe milion razy, ale po prostu jest ciezko.
Zobaczysz za chwilę będzie spała. Moja córka też była ciężka, ale po drugich urodzinach było już tylko lepiej. Doskonale wiem co znaczy niewyspanie i brak jakiejkolwiek pomocy przy dzieciach. Swoje trzeba zapłacić.
 
Co taka cisza. @fredka84 melduj się tutaj. Opowiadaj co u was, jak się czujesz, brzuszek pewnie już fajny i duży.
@bazylia128 jak Natalka. Kiedy rodzisz, wszystko u was ok.?
@nieagatka jak córeczki? zdrowie dopisuje.
Cześć ;) byłyśmy z Natalka na jednodniowej wizycie w CZMP powtórzyć EEG. Mamy bardzo ładne postępy. Wszystko wypracowane;) jeżdżę z nią nawet do neurologopedy ;) Natalka jest całym moim życiem. Nie pamiętam już innego życia;) skończyła 8 miesięcy ale jak już pisałam @fredka84 moja miłość do Natalki od jakiś kilku miesięcy dopiero jest inna świadoma. Z dnia na dzień rozkwitala. Wcześniej chyba trochę uciekalam, próbowałam w jakiś sposób odzyskać stare życie. A od kiedy Natalka jest bardziej świadoma jesteśmy nierozaczne. Ciągle też jakoś próbuje jej wynagrodzić to że za chwilę pojawi się Basia:) zmienilo się:) z moja ciąża wszystko ok. Termin porodu wypada dokładnie 20.03 - ten sam dzień kiedy się Natsljavurodzila. Tak mam wpisane w kartę ciąży Ale spodziewam się że wszystko szybciej się potoczy. W każdym razie trudno w to wszystko uwierzyć. No jest dalej trudno uwierzyć w to że jestem znowu w ciazy :) ta ciąża jest inna. Chyba łatwiejsza. Dużo mniej przytulam- jakieś 7 kg. Ciążę prowadzę w gameta. Nie kupiłam jeszcze absolutnie NIC. Ciągle jestem nie wyspana hehehe mam mało czasu. Nie biegam cały czas po laboratoriach. Wizyta w gamecie raz na miesiac
 
Nie oszczędzam się, blizna często boli A ja Natusie mam cały czas na rekach. To kopia Lukasza- jest taka do niego podobna. Kolekcjonujemy jej każde uśmiechy i w końcu śmiech w głos. Natalka kocha swoje psy. Tak :) to już nie są moje psy tylko JEJ :) Mój nastrój jest całkowicie uzależniony od Natalki. To nie będą też łatwe święta. Często jest u nas Jasiek, syn Bartka. Natalka z Jasiem dogadają się pieknie. Jasiek widzi w Lukaszu tate a ja nie mam zamiaru im przeszkadzać. Staramy się by nasz wielki dom przetrwał ten ciężki rok
Kupiliśmy dwu ketyowa choinkę którą Ozinek systematycznie obsikuje :)
 

Załączniki

  • 20211016_103237.jpg
    20211016_103237.jpg
    1,7 MB · Wyświetleń: 106
Ostatnio pojechałam sama na kontrolę do Gamety sprawdzić co u Basi i byłam tak zdenerwowana że Natalka beze mnie że jak postanowiłam zatrzymać się na parkingu na siku- na środku stała ta największa lampa A ja zamiast patrzeć przed siebie pisałam z Łukaszem.czy wszystko ok i oczywiście wjechałam w lampę. Siła uderzenia była tak duża że lampa się przewróciła ja wyszłam w tym szoku z samochodu pizbieralam jakieś plastiki lewa lampę z samochodu wsiadam w samochód i pojechałam dalej
Masakra. Nie obchodziło mnie to czy wszystko ok ze mną z Basia tylko to że muszę szybko do Natalki. Na drugi dzień przyjechała policja bo tam był monitoring
Byłam.lukasza ukochanym volvo bo i dostało mi się. Już nie powiem ile i ile za samochód. A jakie reprymendy w domu. No i tak na sile znowu do lekarza spraedzic czy wszystko ok. Tylko że ja czułam że jest dobrze. Tak jak już pisałam TA CIAZA JEST INNA.
 
W każdym razie nk nie byłabym sobą gdybym czegoś nie odwalila. Proszę w Matce Polce. Narazie mamy zabkowanie Natalki ;) pozdrawiam wszystkie ciocie :)
 
No i sam Łukasz. To jest wybitny człowiek. Dźwiga wszystko. Ma swoje defekty ;) ale zgrzeszyla bym narzekają na niego słowem. Taki mi się egzemplarz trafił spaniu człowiek, mąż, syn, wujek, MAZ, zięć. Jest taki ogarnięty. Do tego poczucie humoru. Spełniony tata :) kiedyś m8 się nabrzdakal alko inplakal ze wzruszenia jak kocha Natalke. Nie znoszę to w takim stanie :) ale radzi sobie. Rano mnie zawsze wycaluje po tym brzuchalu. To on chciał Basie. Mi i Natalce pozwala na wszystko. Jeździ zmęczony z nami po sklepach z wystrojem świątecznym. Nie wtrąca się i respektuje każda wizyte u lekarzy. Często chyba nadszarpujemy jego cierpliwość. Za to Natalka jak tylko widzi Łukasza to się na nim skupia, usmiecha u mnie zazwyczaj wymusza. Łukasz nauczył się nawet gotować rosol. Moje ulubione danie i Natalki bazę do zupek :) no ale nie zmienia to faktu że moje życie bardzo sie zmienolo. Często jest bardzo ciężko. Mimo wszystko kocham to życie:) do tego przecież dazylismy;) A wyśpię się w każdą noc z soboty na niedzielę :) taki mamy układ.
 
No i sam Łukasz. To jest wybitny człowiek. Dźwiga wszystko. Ma swoje defekty ;) ale zgrzeszyla bym narzekają na niego słowem. Taki mi się egzemplarz trafił spaniu człowiek, mąż, syn, wujek, MAZ, zięć. Jest taki ogarnięty. Do tego poczucie humoru. Spełniony tata :) kiedyś m8 się nabrzdakal alko inplakal ze wzruszenia jak kocha Natalke. Nie znoszę to w takim stanie :) ale radzi sobie. Rano mnie zawsze wycaluje po tym brzuchalu. To on chciał Basie. Mi i Natalce pozwala na wszystko. Jeździ zmęczony z nami po sklepach z wystrojem świątecznym. Nie wtrąca się i respektuje każda wizyte u lekarzy. Często chyba nadszarpujemy jego cierpliwość. Za to Natalka jak tylko widzi Łukasza to się na nim skupia, usmiecha u mnie zazwyczaj wymusza. Łukasz nauczył się nawet gotować rosol. Moje ulubione danie i Natalki bazę do zupek :) no ale nie zmienia to faktu że moje życie bardzo sie zmienolo. Często jest bardzo ciężko. Mimo wszystko kocham to życie:) do tego przecież dazylismy;) A wyśpię się w każdą noc z soboty na niedzielę :) taki mamy układ.
O kurła po Twoich przygodach aż hasło mi się przypomniało ( mam nowy telefon)😁. Wariat z Ciebie.
Ciężko jest, czasem macierzyństwo jest trudne i przereklamowane, a innym razem to najpiękniejsze co mogło nas spotkać. Właśnie córka dopiero zasnęła, szalała z mężem bo wrócił z budowy późno i jakaś głupawka im się załączyła, tańce i śmiechy.
Przyjdzie moment chęci powrotu do dawnego życia, ludzi, pracy. Każda z nas jest trochę inna ale u mnie dopiero po drugich urodzinach córki byłam gotowa na zostawienie jej w żłobku.
Najważniejsze, że z Natalka jest ok. Za chwilę będziesz podwójna mamą, pewnie czasem trudno w to uwierzyć 😍
 
reklama
Co taka cisza. @fredka84 melduj się tutaj. Opowiadaj co u was, jak się czujesz, brzuszek pewnie już fajny i duży.
@bazylia128 jak Natalka. Kiedy rodzisz, wszystko u was ok.?
@nieagatka jak córeczki? zdrowie dopisuje.
Cześć Motylku ❤️. Czytam, że u ciebie waga 55kg😍. Teraz to musisz być dżaga 😜. Mega szacun. No kawał dobrej roboty ❤️
A jak postępy z chałupką? Teraz wszystko takie drogie się porobiło, że szok 😱. Idziesz do budowlanego i stawiasz oczy w słup 😱
U nas na razie ok. No, poza moją nogą boląca w pośladku🥴. Coś mi tak wlazło kilka dni temu i jak mnie złapie to nie mogę zróic kroku. Już przeczytałam internety że to bardzo popularna przypadłość w ciunzy 🥴. W końcu i mnie dopadły jakieś objawy ciążowe i to z grubej rury 😜.
Przytyłam już prawie 9kg, a tu jeszcze dwa miesiące do porodu. Do tej pory byłam aktywna; codziennie długie spacery i ćwiczenia. A teraz z tą girą to łażę jak stara babcia 🥴
Czytam że @bazylia128 mnie twardo goni z ciążą 😜. Fajnie że piszesz o tej miłości do Natalki bo ja to mam tyle obaw, że nawet nie pytajcie 🤦. Boję się kuwa wszystkiego. Od porodu począwszy 🥴. Na samą myśl, mnie psiocha boli 😱
Boję się też, czy pokocham to dziecko... Tak, wiem, że to dziwne, że po tylu latach starań, wypisuje takie rzeczy... No ale tak mam. Lubię patrzeć na swój brzuch i ciągle go dotykam. Uwielbiam jak się mały rusza, ale czy to jest miłość to nie wiem. No takie rozkminy na koniec mega długiego posta 🤦
@nieagatka, ciągle zazdraszczam małych księżniczek 😍. Szykuje ci się niezły zlot na chatę 😍
 
Do góry