reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Co polecacie dla maluszka?

As- owszem są spacerówki które juz same w sobie sa duże :) sama taka będę miała :D że i bez gondoli będzie mógł Babol jeździć :p raczej miałam na myśli takie spacerówki które są prawie całe odkryte bez zadaszenia i nawet kocem nie da się przykryć dziecka :/ Sama się zdziwiłam że w ogóle coś takiego jest na rynku :szok: (jedyne co w sklepie powiedzieli, to plusem jest to że do auta wygodne, niekoniecznie dla malucha :/ ) szok

Gondolę chcę głównie na wyjścia w las latem ponieważ lepiej mi się na nią zakładało moskitierę niż na spacerówkę. To taka mała wygoda dla mnie :p:p a wyjścia do lasu będą codzienne i parogodzinne i nie dam rady odgonić wszystkich komarów :D taka sprytna to nie jestem (szkoda:rofl2: )
 
reklama
co do wózka to widzę, że dużo dziewczyn w ogóle nie będzie mieć gondoli a ja sobie bez niej nie wyobrażam spacerów na początku pomimo że urodzę w maju a może nawet na koniec kwietnia i niby że ciepło itd ale prawda jest taka że wcale nie musi być tak ciepło bo nie raz maj był dość zimny i nieciekawy... może jestem dziwna ale nie miała bym serca włożyć noworodka do spacerówki pomimo że niby jest do tego przystosowana to ja po prostu im nie ufam ale to tylko moje zdanie i broń boże nie neguję teraz mam które takie spacerówki będą mieć:)
Ja mam taki zestaw.
Tu jest też gondola ,ale miękka czy li kosycot lub wkład inaczej .
Każda firma ma inną nazwę .
Po miesiącu przekładam do spacerówki i jak zakładam naciąg na nóżki to nadal w zasadzie głeboką gondolę ;-)i mogę dziecko przykryć po uszy i zabezpieczyć przed każdym wiatrem.;-)

GRACO QUATTRO DE LUXE +FOTELIK +BAZA +SUPERGRATISY (2025932509) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

As- owszem są spacerówki które juz same w sobie sa duże :) sama taka będę miała :D że i bez gondoli będzie mógł Babol jeździć :p raczej miałam na myśli takie spacerówki które są prawie całe odkryte bez zadaszenia i nawet kocem nie da się przykryć dziecka :/ Sama się zdziwiłam że w ogóle coś takiego jest na rynku :szok: (jedyne co w sklepie powiedzieli, to plusem jest to że do auta wygodne, niekoniecznie dla malucha :/ ) szok

Gondolę chcę głównie na wyjścia w las latem ponieważ lepiej mi się na nią zakładało moskitierę niż na spacerówkę. To taka mała wygoda dla mnie :p:p a wyjścia do lasu będą codzienne i parogodzinne i nie dam rady odgonić wszystkich komarów :D taka sprytna to nie jestem (szkoda:rofl2: )
Ja też mieszkam blisko lasu i spacery takie są codziennością z racji posiadania 2 psów potrzebujących się wybiegać .
Ja będę miała zwykłą uniwersalną moskitierę ,która super pasuje do tego mojego wózka :tak::tak:
 
Ostatnia edycja:
dobra, złapałaś mnie - źle się wyraziłam:) nie musi mieć parasolki, można dokupić, ale musi ją być gdzie przyczepić i tego jestem pewna - moja przyjaciółka miała wózek, w którym po prostu nie było gdzie! kombinowałyśmy, ale nic z tego nie wyszło. skończyło się na patyku przymocowanym do wózka i na to parasolka:)

też sobie nie wyobrażam bez gondoli;) ale z drugiej strony nie próbowałam inaczej. As, a jak było w Twoim wózku z szelkami? nie gniotły? dało się je odsunąć na bok, czy trzeba było zapinać? ta miękka gondola też jest dobra - wkładasz na początek i jak nie potrzeba - sruu:) my Bartka w takiej przywieźliśmy ze szpitala:szok: kolejna "dobra rada".. teraz nie ma mowy na taki występ! fotelik i to zapięty - jak widzę ludzi jadących z niemowlakiem i to bokiem z fotelikiem tylko trzymanym przez mamę, to aż mnie ciarki przechodzą!
 
ja też mam jedne wozek przy którym parasolka niestety sę nie trzyma. Nie przyszlomi to do glowy jak kupowałam. Owszem dąło sie ja przykręcić ale jak tylko chcialam zmienić ciut ustawienie od razu odpadała :-(

Ja tez widuje foteliki bokiem, zwłaszcza a maluchach. Maluchy chyba nie mają pasów z tyłu, nie? ale zawsze można przypiąć na przedni siedzeniu (jesli nie ma poduszki)
 
mi chodzi o to, że nie wolno montować fotelików na przednim siedzeniu jesli w aucie na tymże siedzeniu jest zamnotowana poduszka powietrzna, bo mogłaby zabić malucha
 
mi też;)
gdzieś słyszałam, że można zamontować jeśli się wyłączy poduszkę - ale jak to się robi nie pytajcie, bo nie wiem. ,
można w ogóle jeździć autem, które nie ma pasów? nie trzeba ich "dorobić"?
ja widuję auta, które na pewno mają pasy, a ludzie dalej nieodpowiedzialni. kiedyś koleżanka do nas przyjechała z niemowlakiem, jak zobaczyliśmy fotelik bokiem, to aż nam serce ścisnęło. mm pokazał jak założyć pasy na nosidełko, ale skutku to nie przyniosło, bo "za dużo roboty":/ a potem płacz, bo dziecko zabite przez lenistwo i głupotę!
 
straszne
nie wiem jak to z tymi pasami - trzeba je zapinac ale co wtedy jeśli ich nie ma? chyba nie wszędzie się da zamontować ale nie wiem.
Generalnie to mam wrażenie że ludzie rozumu albo wyobraźnie nie mają

Raz jeden jechalam bez fotelika z dzieckiem i modlilam się clausieńką droge choć generalnie słabo wierząca jestem ale naprawdę wyjścia nie mialam. Jakiś miesiąc temu zimno było, coś kolo, Michał mi się zesikał tak, ze kombinezon na wylot, wszyściusieńko mokre a do domu 3 kilometry. Nawet kasy ze soba nie miaąlm by mu cos suchego na szybko kupić. Napatoczyla się koleżanka i nas autem zabrała. Teraz nosże ze sobą ubranie na zmiane zeby się nie powtórzylo (choć to bylo pierwszy raz w życiu taki incydent)
 
Ostatnia edycja:
rozumiem incydent, ale decyzja "nie zapinamy fotelika" to obłęd.
Bartiemu też się zdażyło. był bez fotelika, ale pasem przypięty. za dużo by to nie dało, ale zawsze coś. są przypadki kiedy nic nie poradzisz.
a jazda taksówką? przecież oni nie mają fotelików.. jak to się odbywa?
 
reklama
a no wlaśnie ostatnio słyszałam, ze taksówkarz nie musi przewozić dziecka w foteliku :szok: (tylko nie mam pewności czy to prawda) choć większość na telefon zjawia się z fotelikiem
 
Do góry