reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Co potrafią nasze dzieci:-)

Misia nie jest tak zdolna jak Wasze pociechy chyba :-( Ma problemy z trzymaniem głowy sztywno, na brzuchu leży i już. Ponoć nie ma siły się podnosić, bo jest za ciężka - tak nam dzisiaj pielęgniarka powiedziała. I że zajmie jej to jeszcze trochę czasu, chyba że nagle schudnie mocno ;-(
Trochę gaworzy, ale nie za dużo. Za to się śmieje na głos, co jest rewelacyjne, i krzyczy na wszystko jak jej nie pasuje coś ;-)
A najlepiej jej wychodzi uderzanie w zabawki, zwłaszcza te, które potem grają. No i wkładanie obu dłoni na raz do buzi też jej ładnie wychodzi ;-) Czasem jeszcze próbuje zmieścić butlę między rączki, ale to już za dużo, nawet jak na jej paszczę ;-)
 
reklama
I ja ze swoim Piotrkiem muszę rozmawiać przez gugu gaga grrr itp bo na inne rozmowy mi nie odpowiada hehehe a wczoraj zaczął skłądać usteczka tak, że pluje hehe
u mnie jest z kolei odwrotnie jak mowie do Alanka guu i grr to sie tak dziwnie na mnie patrzy jakby myslal {czego ona ode mnie chce]
natomiast gdy mówie do niego normalnie to on wtedy sie rozgaduje tymi swoimi guu i grr no i mowi tez bruum co wywnioskowalismy z mezem ze oznacza ze chce na raczki i samolocika
zaskakujace ze mowi to tylko do mojego meza gdy go widzi bo tylko on mu robi samolocika a do mnie nigdy
 
No to tera osiagniecia Maxa .
- nareszcie trzyma glowke wysoko w pozycji na brzuszku choc po 10 min juz zaczyna marudzic. No i oczywiscie kapie mu wtedy srasznie z pysiolka :)
- w pozycji na pleckach jak zlapie go za raczki to podkul nozki podnosi glowke i robi mine jaky kupe robil i steka - jednym slowem podciaga sie z calych swoich sil :)
- w pozycji pionowej np noszony na rekach glowa sztywno non stop. Rozglada sie wokolo.
- dotyka zabawek i otwiera piastki ,zeby je zlapac. Wiszace np na karuzeli regularnie tlucze piescia az spada :).
- naciaga sobie pieluche na glowe. Nie pytajcie mnie po co on to robi :).
- smieje sie prawie caly czas. Od kilku dni zaczal rechotac jak zaba. Moze uda mi sie nakrecic to wkleje. Ma laskotki na stopkach. Jak je gryze to wlasnie rechocze. Rechocze tez jak tata gada do niego jak przyglup :).
- uwielbia swojego kolege z lustra , ktory ma taka sama mame i tate jak Max ;)
- gada jak nakrecony ale tylko eo, eo ,eo lub ua, ua , ua. Chyba tylko raz gruchnal. Najbardziej lubi dyskusje na powazne tematy. Mozna nawet o polityce. Lubi tez moje umba bumba, lelum polelum, miku piku , uga buga :). Gu gu na niego nie dziala.. Lubi jak sie otwiera buzie na cala szerokosc az zoladek widac - ma ubaw po pachy :).
-zaczyna odpuchac sie pietami tak ,ze cialko wygina mu sie w jedna strone. Jakby tak sie mocniej odepchnal to przekrecilby sie z plecow na brzuszek. Chyba jedak na to jeszcze nie wpadl.
- wola "siku" - hi hi hi ZArtuje !!!!!!!!!!!!!
 
Fifol potrafi
- w pionie w pozycji na rekach sztywno trzyma glowe i rozglada sie wokolo ,wiec jedna reka smialo moge go juz trzymac a inna cos robic i nie ma stresu ze cos sobie zrobi!
- w pozycji na brzuchu ,wysoko trzyma glowe ( wkoncu bo len z niego ) I Jak nie lubial lezec na brzuchu tak teraz to lubi i kazda zabawa z nim konczy sie w tej pozycji!
- gada jak nakrecona katarynka ,gu ga ,uuu , grrr,wrr no i caly repertuar tego typu !
-smieje sie w glos
-poznaje znajome twarze i sie do nich usmiecha lub zaczepia piszczac - bardzo kontaktowe dziecko jednym slowem
-w pozycji pol lezacej podnosi glowe i za nia cale cialo do siadania - jednym slowem musze go juz przypinac w szelki na bujaku bo wypadnie
-lapie zabawki w rece ,lzejsza grzechotka bedzie trzasl aby wydawala z sioebie dzwieki i robi zdziwiona mine chyba nie kuma skad te dzwieki sie wydaje
- jak mowie "mniam mniam" otwiera buzie i czeka az mu flaszka ze smoczkiem wpadnie do dziubka albo wsadze mu lyzeczke z jakims smakolykiem ( czytaj.marchewka)
- pluje slina albo robi banki ze sliny i patrzy czy to widze ;)
-trzymany pod pachy sztywno stoi na nogach !
-zaprzyjaznil sie ze swoimi rekami i ciagle je oglada robiac zezy przy tym albo smakuje czy sa dobre!
 
To ja się (a właściwie Młodą) pochwalę - dziś po raz pierwszy tak naprawdę zainteresowała ją zabawka! I to nie byle co, a Mała Mi pluszowa :-) Łapała ją za rączki, tuliła buzię do jej buzi i próbowała ugryźć w nos ;-) Teraz śpi przytulona do swojej małej przyjaciółki - trzyma ją i nie chce puścić :-D Jestem z niej naprawdę dumna :-)
Może i nie siada jeszcze, może nie podciąga się leniuch jeden, ale za to zaczęła wreszcie coś łapać świadomie :-) No i głowę już prawie trzyma sztywno jak ją niosę, choć czasem się zamyśli albo zagapi i jej opada.
A i reaguje na pieluchę tetrową. W sensie - pielucha pod brodę, czyli dadzą jeść, więc należy się cieszyć i poganiać żeby szybciej ;-)
 
Zosia jak na razie nie wykazuje najmniejszych chęci do chwytania czegokolwiek, co mnie troszki martwi, ale tłumaczę sobie, ze to pewnie od rękawiczek, któe większość czasu ma na rączkach, bo drapie sie straszliwie :( Ściagam jej wtedy, jak mogę kontrolować ręcę, czyli w czasie czuwania, jak się bawimy...

Ale za to:
- głowy już nie musze pilnować wogóle. No czasem jak wykonam jakiś gwałtowny ruch z nią na rękach to jej leci, ale jeżeli ruszam sie spokojnie to sama sobie pilnuje głowy
- raz niechcący odwróciła się z brzucha na plecy - ale się zdziwiła :-D
- jak leży na plecach i złapię ją za rękę którą trzyma z boku, to wykorzystuje ten chwyt do ćwiczenia przewracania się na bok. Dzisiaj raz przewróciła się juz bez pomocy z plecków na prawy bok.
- grucha, gęga, auje i inne dźwieki wydaje. A jak jej śpiewam "Francois Villona" to śpiewa ze mną :-D
- zrobienie kupy oznajmiane jest stwierdzeniem "agua" (jakoś taką prawidłowość stwierdziłam), uśmiechem na twarzy i ślicznym zapachem;-) Niestety nie wróży to dobrze jej przyszłej znajomości języków obcych, chyba śe stosuje sformułowanie "agua" jako skrót od "a guano" albo po prostu "a gó..." ;-)
- na brzuszku nie lubi leżeć, ale jak ma dobry humorek i ją położę, to główkę trzyma porządnie i do zabwek próbuje wędrować, ze hej !
- a ulubiona zabawa przed lustrem to dotykanie rączką rączki tego drugiego dziecka:-) a jak ją trzymając przodem do lustra w pionie pogłaszczemy po główce (przylizując włoski) to śmieje sie całą twarzą o tak :-)
 
Ignaś c.d. :-)
- już teraz nie tylko twardo stoi na nóżkach jak go trzymamy pod paszkami ale juz "stawia kroczki"
- ma ulubiona zabawkę którą jest tygrysek pluszowy i mądrala wie że akurat tej zabawki nie bierze sie do buzi bo nie jest smaczna w ogóle :-D ale inne grzechotki i gryzaczki lądują w niej po kilku sekundach :tak:
- no i wie kiedy tatuś jest zaspany jak go przewija w nocy i siusia na niego :-D :-D :-D
- czasami myli cyca z mikrofonem :-D
- i dolkadnie wie kiedy mamusia chce zjeśc obiad i ma wtedy największą potrzebe na przytulanki i całuski :tak: a mamusia nie potrafi odmówic ;-)
- no i jak to "prawie dorosły" chłopczyk nie lubi lezec tylko caly czas by z nami na kanapie siedział oparty o poduszki
- i wie kiedy babcia dzwoni bo siedzi cichutko a mamusia akurat chcialaby sie pochwalic jak to syneczek pieknie rozmawia :-p

Pozdrawiam wszystkie kruszynki na tym forum
 
Julek dzisiaj zapamiętale czytał napisy na bluzie czytał wzrokowo i rączkowo ..międolił całkiem juz poradnie tą moją bluzę...półleżąc na moim brzuchu
 
A Max dzis nie mogl oderwac wzroku i rak od mojego wisiorka. Normalnie wyciagal reke i lapal. A tak sie gapil ,ze zapominal o przelykaniu sliny i kapalo z mu z buzki :).
 
reklama
no to i ja sie pochwale, Oluś potrafi już:
podnosic i przekrecac głowke
gruchać
odpowiadać uśmiechem na usmiech,
łapac zzabawki gdy lezy w bujaczku, tzn bardziej chwytac nic lapac
stekac gdy robi kupe( moja mama go nauczyla) hehe:-D
przekrecac sie w bok choc troszke opornie to idzie
trafiac raczkami do buzi:tak:
i obsikac sie po plecy!:tak::-D
 
Do góry