reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cos pysznego dla naszych brzuszkow

Zielona- ja czasem pieke dynie i jest git, a jak nie to sie mecze :-( i wycinam... mam co prawda ostry noz, ale i tak niecenzuralne wyrazy miewam na ustach :-)

Leczo z dyni za mna chodzi, albo zupa dyniowa... wlasnie z pieczonej dyni... ktos ma interesujacy pomysl?

Właśnie wcinam zupę dyniową, mało z tym roboty, bo tylko usunąć środek, resztę pokroić w kostkę i do gara. Robiłam na rosole.
A za mną chodzą racuszki dyniowe, odszukałam przepis, który w zeszłym roku wstawił Kwiatuszek i tak się do nich codziennie przymierzam.
 
reklama
aniez ja robilam w sobote zupke dyniowa.Robie tak.
Obieram dynie kroje w kosteczke i podsmazam na oliwie prawie do miekkosci.Smaze cebule duzo cebuli i dodaje do dyni.Potem wszystko do gara z rosolkiem i dolewam mleka.Wszystko miksuje i podaje z grzankami.
Przyprawiam czym popadnie wedlug gustu.Uwielbiam ja.
 
aniez - zupka dyniowa z mleczkiem kokosowym jest pyszna:tak: przepis w necie z pewnością znajdziesz, ja mam w wersji papierowej i po niemiecku, ale jak coś to mogę wrzucić;-)


Przyszła mi dzisiaj nowa tortownica i od razu wzięłam się za sernik na zimno, z brzoskwiniami. Teraz czekam aż się galaretka zetnie i będziemy wcinać:-)
 
Dziewczyny polecam Wam przepis Kwiatuszka na racuszki dyniowe. Palce lizać. I takie delikatne te placki. Robiłam na oko, bo nie mam wagi, a nie wiem ile to 800g dyni
Dla tych co nie lubią szukać wstawię go jeszcze raz.
"Racuchy z dynii
  • 800 g dyni
  • 2 łyżki masła lub margaryny
  • 4 łyżki cukru pudru
  • 100 g tłuszczu
  • 1 szkl mąki
  • 2-3 łyżki śmietany
  • 3 jajka
  • sól
· Dynię umyć, obrać z twardej skórki, usunąć pestki. Miąższ zetrzeć na tarce o dużych otworach. Jajka umyć, oddzielić żółtka od białek
· . Masło utrzeć z cukrem
· i żółtkami, połączyć
· ze śmietaną, dynią i ubitą pianą z białek przesypując przesianą mąką, posolić. Tłuszcz rozgrzać, nakładać łyżką niewielkie racuszki i smażyć z obu stron na jasnozłoty kolor
· . Usmażone racuszki układać na ogrzanych talerzykach. Osobno podać śmietanę i cukier."
 
Szukałam dzisiaj przepisu na kolację i wynalazłam jajecznicę, ale taką zupełnie inną - pierwszy raz robiłam i wyszła pyszna, więc Wam przepis napiszę. Porcja na 2 osoby (ja najedzona i M. też baaaardzo).

Na patelni rozgrzać masło i wrzucić wiórki z cebuli. Podsmażyć na złoty kolor - ja dodatkowo na początku podlewam bardzo delikatnie wodą, bo surowej cebuli nie znoszę. Woda wyparowuje.
W trakcie smażenia do miseczki wlać pół szklanki mleka, do tego dodać płaską łyżkę mąki i dokładnie wymieszać aby grudek nie było.
Następnie wbić 4 jajka, wymieszać, doprawić solą i pieprzem, masę wlać na podsmażoną cebulkę. Mieszać do ścięcia, to już jak kto lubi. Posypać szczypiorkiem i gotowe:-)

Niby zwykła jajecznica, ale bardzo delikatna i mięciutka. Przez mleko i mąkę zwiększa trochę objętość. Pyszna!

Podawałam z grzankami z pomidorem, mozarellą i bazylią.
 
Elvie, to sycace przez maka. Niektorzy tak robia omlet. Ja jednak do omletu nie daje maki :no:. No i czasem robie taka "jajecznice" z warzywami. To po meksykansku - pomidor, cebulka, groszek (dodaje tez szynke) podsmarza sie na maselku, zalewa jajem roztrzepanym z mlekiem i zapieka. Mozna mieszac i bedzie typowa jajecznica po meksykansku, albo zostawic tak do sciecia, posypac serem zoltym i bedzie omlet.
 
reklama
Kittek- specjalnie dla Ciebie

Tarta z malinami (w oryginale jest kupne kruche wiec, jesli ktos lubi moze zrobic na kupnym. Sadze, ze mozna tez upiec na francuskim):

Ciasto (robie dzien wczesniej, jak kazde kruche u mnie):

2 szklanki maki krupczatki+ 0,5 szklanki cukru+ kostka cieplego masla+ 1 cale jajko i 1 zoltko+ zapach cytrynowy+ zoltko ugotowanego jajka. Szatkowac nozem wszystkie skladniki, az zaczna sie laczyc, dogniesc reka i do lodowki (u mnie na noc, minimum to 2 h).

Rozwalkowac ciasto (troche kiepsko mi to idzie :-p wiec do walkowania potrzebny jest maz i walek). Ciasto wlozyc na forme do tarty, nakluc widelcem, zeby nie roslo i do piekarnika na 190 stopni, az sie zrumieni.

W miedzyczasie zrobic mase: 200 gram serka mascarpone+ 200 gram serka 'do sernika' typu Bieluch, albo inny Turek+ 2 zoltka+ 4-5 lyzek cukru pudru (przesianego)+ cukier waniliowy+ zapach cytrynowy, wszystko wymieszac lyzka.

Mozna je troche ostudzic, ale ja dzisiaj na szybko wrzucilam mase na gorace, troche 'poplynela, ale generalnie bylo OK.

Nalozyc mase na podpieczony spod, rozsypac maliny (dalam mrozone), posypac platkami migdalowymi i do piekarnika... chyba siedzialo tam 30 minut, masa serowa nabrala takiego brazowo- zlocistego koloru.

Jak ostyglo posypalam cukrem pudrem.

Smacznego.
 
Do góry