A
agik25
Gość
I tak mi mija dzień za dniem, czasami mam wrazenie że nic ciekawego mnie juz w zyciu nie czeka:-(, że zawsze będe tylko kura domową...
to ja myślę podobnie...:-( ale nie chcę!!! Chcę do ludzi, do pracy!!!!

Dzisiaj dzięki cioci Anni, Wojtuś wyszedł na spacer;-) Bo tak sobie pomyślałam, że może faktycznie za bardzo małego trzymam w domu, skoro Suri nawet "w grad" wychodzi





Dzagud, kochana, serdecznie współczuje, że się Was te choróbska trzymają. Aby do wiosny może będzie lepiej. Ja się tylko zastanawiam czy nie masz problemów w pracy, bo przeciez Ty co chwila musisz przez te choroby zwolnienie brać


Pirzonku, Tobie to tylko dzieci robić jak Wam się tak ładnie układa ;-)

Olla, pisz pisz, pośmiać się trzeba;-). Odpędź lenia (wiem, że cięzko) i wracaj do nas

Szopuś kochana- relax, buziole dla Was.
Ja jutro do promotora jade, spodziewam się poprawek, ale termin obrony się zbliża, a ja jeszcze nic nie umiem


No nic, lece obiadek robić.