DZAGUD wróciłam przed chwilą z tesco ;-) stałam na regałach z kocim żarciem dobre pół godziny ;-) jaki tam wybór masakrator!
polecam odwiedzenie porządnego marketu ;-) widziała, że była karma junior made by tesco ;-) wzięłam na wypróbowanie mojemu wybrednemu kociakowi ... co whiskasem gardzi 
Jasiek nie raz wystrzelił w krzesło
dzikus jeden ;-)
i po weekendzie ... dobrze, że środa wolna ;-) trochę pobędę z chłopakami przed zjazdem
na środę zaplanowany obiad, robimy pierogosy
moich rodziców nie ma, więc będzie mniej do roboty ;-) do tego chlebek upieczemy z moim małym pomocnikiem ;-)
w sobotę byliśmy u Lamry, chyba nie muszę pisać jak szczęśliwy był Antonek
do 22 biegali i żadne nawet nie chciało słyszeć o rozstaniu ;-) oj, co się będzie działo, jak wywieje nas 22 km od Lamry ...
no i taki fajny dzień
dostaliśmy maila w sprawie wypłaty barbórkowej ;-) powiem wam tyle, że jestem bardziej niż zadowolona! Iza mówiła, że odkąd tutaj pracuje (a pracuje ponad 14 lat) jeszcze takiej wysokiej barbórki nie było
cieszę się, mamy w co teraz pakować kasę, każdy grosz jest ważny
myślałam, że dostanę akurat na nową łazienkę (skromną oczywiście), a będzie jeszcze na coś innego ;-) banana mam wielgaśnego, jak każdy z mojej bazy ;-) cudna końcówka roku!
IZKA jak to źle wyliczyli ... patałachy! najważniejsze, że do przodu ;-) GRATKI!


Jasiek nie raz wystrzelił w krzesło

i po weekendzie ... dobrze, że środa wolna ;-) trochę pobędę z chłopakami przed zjazdem


w sobotę byliśmy u Lamry, chyba nie muszę pisać jak szczęśliwy był Antonek

no i taki fajny dzień



IZKA jak to źle wyliczyli ... patałachy! najważniejsze, że do przodu ;-) GRATKI!