AAa pytanie ja mam teraz... Dziewczyny co wiecie na temat "grzyba" w mieszkaniu.
Ja od 2 miesiecy kaszle i pluje flegma co rano - zaczelam tez miec bole glowy - ktorych nigdy wczesneij nei miewalam. No i ostatnio wykrylismy ...duzeee polacie na scianie zarosniete grzybem


(pod tapeta). Jakos laczy mi sie jedno z drugim...Nigdy wczesiej sie z tym nie spotkalam, ale ...wiem, ze to nei za dobra wiadomosc.
Jakies sugestie?
po prostu trzeba się go pozbyć

ja podejrzewam, że to właśnie grzybek może być powodem częstego katarku u Miśka. z wilgocią udaje nam się walczyć (po rozstawieniu "humistop") i myślę, że zwalczymy całe to dziadostwo (a jak będziemy w przyszłości robić remont to styropianowi powiem "żegnaj")
tak, po metodzie z "uśnij wreszcie"

teraz Misiu poszedł spać, buntował się całe pół minuty i zasnął jak wyszłam (nawet nie musiałam wracać, ale wróciłam zajrzeć i włączyć nianię

) przykryłam go, bo się odkrył; spojrzał na mnie nieprzytomnym wzrokiem i... jak zawsze ryczał, tak teraz zamnkął oczka i śpi

normalnie cieszę się jak dziecko (ale wiem, że jeszcze może mnie czymś zaskoczyć

)
był raczujący smyk,w rajtach spadających z tyłka i uśmiechem na umorusanej twarzy
tak wspominam dzieciństwo (może bez tego raczkowania, bo tego okresu nie pamiętam;-)) ale zawsze byłam umorusana, a mama do dzisiaj się śmieje, że jak były spodnie z dziurami na kolanach i plamami nie do usunięcia to były to moje spodnie, a nie mojego brata

fakt, jak już byłam starsza płakałam, jak koleżanka miała znów nowe jeansy (bo stare miały plamy), ale za to miałam szczęsliwe dzieciństwo