reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

reklama
u nas pięknie świeci słoneczko, w końcu!!! więc usmiech mam od ucha do ucha:-)

myśmy wczoraj były u pediatry ale top w odpowiednim wątku napiszę (moon:-))
dzisiaj przyjeżdża siostra M z dzieciaczkami z (mieszkają w Paryzu) na 10dni (z czego na 4dni jadą bodajże do Dusznik) więc parę dni będziemy spędzać z nimi (i teściami:no:)
madzioolka wiem o co chodzi z tym urlopem, też czekam, trzymaj się kochana, już niedługo, fajny wózio kupiłaś:tak: i jaka cena!:szok::-)
zołzik, aestima i inne hihi co do jedzenia, zabawiania to ja jestem zdania, że jak się je to się nie bawi, ale... co innego czasami wychodzi w rzeczywistości, u nas Emilka ładnie jadła (bez zabawiania) zanim poszła do dziadków, potem wiele się zmieniło m.in. właśnie z jedzeniem, bo dziadkowie tańczyli:szok: śpiwali:szok: i inne dziwaczne rzeczy robili, tylko żeby Emilka zjadła:szok: jak ja to zobaczyłam to nie wierzyłam własbym oczom, na moje pytanie: dlaczego? nie umieli odpowiedzieć, powiedziałam, że Emilka umie jeść bez zabawiania, ale gadaj sobie zdrów, więc teraz nasze jedzenie wyglada tak, że Emilka je ale w rączce ma np traktor (trasia;-))... Trudno, nie będę z tym walczyc, bo ich nie zmienię...:eek: i tu pojawiają się inne moje obway, jak np będę chciała zacząć odpieluszkowywać to nie wiem ile mi to zajmię... ech...
co do gryzienie, to moja mała dwa dni temu ni z gruszki ni z pietruszki podeszła do mnie i tak mnie upierd....ła w udo, że szok, ale ani to nie było w złości ani z radości, po prostu tak o! Trochę mnie to zaniepokoiło, ale na razie to był jednorazowy incydent, więc się nie głowie (oczywiście postarałam się jej wytłumaczyć, że nie wolno gryźć...) i tu też mam problem z teściami, bo oni nie widzą w tym nic złego!!!:wściekła/y: ja przychodzę odebrać Emilkę a oni mi mówia, że Emilka bije dziadka po głowie...:eek: no dobra może to śmieszne, może to fajne, ale nie dla mnie, z gryzienia też się śmieją, więc im powiedziałam, że ciekawe czy im będzie do śmiechu jak nie będą mogli chodzić z Emi na plac zabaw bo będzie gryzła inne dzieci albo biła po głowie...:wściekła/y: so stupid!!!
lavrunia, aestima jesteście okropne, tak kusić smakołykami...:-p
 
Martadelko, a co ja pisałam odnośnie zabawiania, bo nie kojarzę?? Ja tam nie zabawiam Mieśka a babcia moja samolot mu robiła, pamiętam to jeszcze z dzieciństwa. Ja tam jestem zdania, że jak nie zje, to nie jest głodny i tyle, skakać nad nim też nie zamierzam:)

Zazdroszczę słońca!
iDĘ Z jęczułkiem na dwór...
 
witam się
u nas tez słońce po deszczu wyszło, ale wietrznie i moze za chwilke wybierzemy sie na dworek choć na trochę, tylko zaczekam az pranie sie skonczy, a swoja droga mój mały uwielbia pralke i pranie, najpierw otwiera drzwi, wrzuca cześć swoich ubranek, drugą część ja a potem wciska stara i patrzy jak wszystko wiruje :-D
u nas tez Mati czasem gryzie, ale rzadko, raz jak go ubierałam na dwór tak strasznie sie wyrywał i szarpał az w koncu mnie tak dziabnął ze siniaka przez tydzien miałam :eek:
Madzioolka owocnej pracy
Aestima ale mi smaka narobiłaś tym zdjęciem
martadelka to nieźle masz z ta opieką dziadków, pewnie nerwów sporo stracisz
zołza pewnie nieźle dałaś czadu z szyciem ze az palec cie boli
ironia niezły poranek, nie zazdroszcze
forever cześć
larvunia współczuję, ona tak każdej nocy daje Ci popalić?
 
a u nas z nowu pochmurnie :confused2: na dworze
mama Matiego, nie, wlasnie jest zawsze oki, tamten tydzien tak mi robila byla przerwa i dzis z nowu.. a tak ogolnie to kochane dziecko, cale noce mi przesypiala zawsze....
 
Z tymi zabawkami to właśnie nie Fisher szajs padł - pchacz ma się dobrze tylko insze cuda - wróciły do Wawy się ogrzać, zobaczymy co dalej będzie :tak:
Aestima - odpowiadając ze zdjęciowego 1. super, że dostaliście kredyt - pamiętam ile ja się nagimnastykowała przy swoim 2. mieszkanie - znaczy się te nad morzem jak się sprawdziło 2. papa - dojechałam od Młodej i się doładowałam - jakoś cienką baterię mam w komórce - po 21, ok. 21.30. i wysłała Ci smsa czy jak zadzwonię nie będę przeszkadzać - jako że nie dostała odpowiedzi pomyślałam, że współzawodniczysz z Ironią :-D Dziś się nigdzie nie wypuszczam więc zadzwonię 20.01. :-p
 
Martadelko, a co ja pisałam odnośnie zabawiania, bo nie kojarzę?? Ja tam nie zabawiam Mieśka a babcia moja samolot mu robiła, pamiętam to jeszcze z dzieciństwa. Ja tam jestem zdania, że jak nie zje, to nie jest głodny i tyle, skakać nad nim też nie zamierzam:)

Zazdroszczę słońca!
iDĘ Z jęczułkiem na dwór...

wydawało mi się, że brałaś udział w tym temacie...:zawstydzona/y: no ja niby też nie zabawiam w sensie nie tańczę, nie śpiewam, ale przyznaję się bez bicia, że zabawkę trzyma w ręku...:zawstydzona/y: ale to nie potem żeby w ogóle jadła, bo jak nie chce jeść to nawet zabawka nie pomoże, zresztą nie chce to nie chce, nie daję na siłę, jak nie chce jeść obiadku - daję potem (moon też jestem niedobra:-p), ale teściowa jak mała nie chce mojego obiadku otwuera kupny słoiczek:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: kończę temat bo mi się ciśnienie podniosło
 
hej
a mi sie od kilku dni nic nie chce, wczoraj mialam tak niskie cisnienie ze po kawie lezalam, bylo mi niedobrze i w koncu usnelam-myslalam ze umre, a podobnie dzis....wstac mi sie nie chce a dzieci juz szaleja, ale dollllllll
 
reklama
Do góry