reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dieta Maluszków

ha ha o wodzie znowu. :D

W Meksyku wody z kranu sie nie pije pod zadna postacia, jasne jak myjac zeby sie lyknie troche, nic sie nie stanie. Kranowa nadajaca sie do picia jest tylko w gorach, a i ta jest na wykonczeniu. Normalnie kupuje sie wode w baniakach 20l. Mozna te baniaki kupowac w sklepie, albo od wlascicieli punktow puryfikacyjnych (nie wiem czy nie spolszczylam slowa...). W Warszawie sa "studzienki" z woda "oligocenska", w ktora to ludzie sie zaopatruja. Otoz ta woda jest takiej samej jakosci jak ta puryfikowana tutaj. Taka wode podaje malej do picia. Kostka ma sie swietnie.

Zgadzam sie z polozna srodowiskowa kici - nie przeginam z woda "dla niemowlat", bo wydaje mi sie, ze to jest dokladnie to samo, co w tych punktach puryfikacyjnych. Trzymanie dziecka w srodowisku pozbawionym zarazkow sprawi tylko tyle, ze jego organizm nie bedzie umial sobie z tymi zarazkami w przyszlosci poradzic.
 
reklama
W takim razie Forget to ja jestem jeszcze gorsza niż ty :-p :-D bo jak daję Markowi jakąś wodę (a zdarza się żadko że chce) to daję zwykłą kranówkę, nieprzefiltrowaną niczym i tylko przegotowaną i wystudzoną... Woda z ujęcia Goczałkowice... Pił parę razy i nic mu nie było...
 
To ja też z tych gorszych:-DChłopakom daję przegotowaną kranówkę bo generalnie nie wyrabialismy z kupowaniem Żywca;-)Emil pije baaaaaardzo dużo a Mateusz zaczyna go doganiać.Nam 5l baniak nie starczał na dzień:szok:tylko dla nich dwóch.
 
U nas żywiec nieprzegotowana. Poza tym młody jak ma wypić wodę lub herbatkę to robi taką minę jakby cytrynę wcinał :-) no i dlatego u nas z tym dopajeniem to marnie. Tylko cycuch i koniec. Pewnie stąd te 7 kg
 
u nas tez cycus i tez 7kg;-), no teraz to juz pewnie ponad 7..hehe. Wodę jak dawałam to zywca nie przegotowaną, ale synus i tak nie pil. Reagowal podobnie jak Adas, czyli krzywił się jakby cos kawsnego dostawał.
 
My robimy żarełko dla Julki na przegotowanym Żywcu, kranówki nie dajemy bo filtra nie mamy a w mieście to raczej średnia jakość...choć nam tam nic nie jest ;) Butelki od początku tylko wrzątkiem zlewam i raz w tyg gotowałam 5min, a teraz to i to nie ;-)
...tylko co mi po tym jak ja kiedyś zastałam jak zpełzła z maty i podłogę lizała...:szok::-D
 
My robimy żarełko dla Julki na przegotowanym Żywcu, kranówki nie dajemy bo filtra nie mamy a w mieście to raczej średnia jakość...choć nam tam nic nie jest ;) Butelki od początku tylko wrzątkiem zlewam i raz w tyg gotowałam 5min, a teraz to i to nie ;-)
...tylko co mi po tym jak ja kiedyś zastałam jak zpełzła z maty i podłogę lizała...:szok::-D

Szymek bardzo lubi jeść z podłogi :) a zdrowy jak ryba .
ja smoczki i butelkę myje w zmywarce , nie sterylizuje . smoczki może kilka razy .
czasami jak sobie robie herbate to tylko wodą w czajnika przeleje
 
Szymek bardzo lubi jeść z podłogi :) a zdrowy jak ryba .
ja smoczki i butelkę myje w zmywarce , nie sterylizuje . smoczki może kilka razy .
czasami jak sobie robie herbate to tylko wodą w czajnika przeleje

Hehe, ja jadłam piasek z piaskownicy ;-) Mycie załatwiam tak samo jak Aniam i też nie sterylizuję, nie wygotowują, co najwyżej przelewam wrzątkiem.

Linka z wodą wkleiłam, bo pamiętam, że ktoś pytał, tylko nie pamiętam kto - moje dzieci piją zwykła przegotowaną kranówkę (bez filtrów, bo nie posiadamy) albo nie przegotowaną Cisowiankę. Tzn. mania pije, bo Nelka ze 2 razy raczyła coś poza cycusiem spróbować...
 
reklama
Do góry