reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

reklama
Ja powiem tylko jedno moj P jest w Pakistanie (i do tego jest w stolicy), a pewnie wiadomosci ogladalyscie:-(
Zoladek mnie boli od wczoraj, P dzwoni na szczescie codziennie ale stres i tak mam ogromny:-(
 
ojojoj!!właśnie przeczytałam w skrócie na wirtualnej co tam się dzieje... trzymam kciuki za tojego męża Izka...

zadam dość naiwne pewnie pytanie - a nie mogą go stamtąd odesłać jeżeli zaistniała taka sytuacja?czy w ogóle wypuszczają kogokolwiek stamtąd czy zamknęli lotniska?
 
karolka różnie to jest z tą pomocą... teściowa od czasu do czasu wykazuje chęć zabrania Oli na weekend, no a moja mama od czasu do czasu zabierze Maksa na noc albo dwie do siebie, najbardziej odpoczne jak jego nie ma, bo dziewczyny obydwie przesypiają noce od urdzenia a on potrafi mi sie nie raz 5 razy w ciągu nocy budzić, najczęściej dlatego, że ma przesikany pampers, albo sie drapie, bo mimo, ze rzadnych zmian na skórze na szczęscie już nie ma to jednak sie drapie i nadal nie wiem za bardzo po czym, a może to jakieś nerwowe.. obok mnie mieszka babcia, do której mama moja przyjeżdża na dwa, trzy dni, co kilka dni (zmieniają się z dwoma ciotkami) no i jak mama tu jest to czasem mi Maksia weźmie na godzinkę , wtedy ewentualnie mogę wyjść przed dom z Kamilką albo do sklepu skoczyć, bo gdzieś dalej no to już autem:-( co do koleżanek to powykruszały się.. Jedyna , z którą utrzymuje kontakt sama nie ma lekko, ma dziewczynki dwie w wieku mojej Oli i Kamilki i od jakiegoś czasu jej mąż świruje, aktualnie dwa miesiące nie ma go już w kraju i prawdopodobnie ją w ogóle zostawi, oj i co telefon to jednak zamiast się wyżalić to w kółko gadamy o tym jaki z niego cham itd., moja mama też często dzwoni i mi się żali na kogoś tam , właśnie wtedy jak dzieci już śpią a ja mam okazje spokojnie wypić kawe. czasem ten nasz dzień zleci jakoś w miare ale jak np. jestem sama z całą trójką i nie ma jak wyjść to okropnie mi:wściekła/y:

azik masz racje u mnie najwięcej jest zmęczenia, bo to za dużo naraz.. i nawet jak ktoś do nas przyjdzie, czy my sie gdzies wybierzemy to nie ma szans na chwile spokoju:no: ciągle krzyki, piski, jedzenie, picie, sikanie itd.no i rzako się zdarza, żeby Kamila i Maks spali w tym samym czasie:-(
 
Moga Go odeslac, nawet to zrobia jak tylko zacznie sie cos dziac, ale wlasnie to jest najgorsze jak sie zacznie cos dziac. Tylko to "cos" mnie przeraza:szok: Podobno na miejscu nie jest az tak zle jak u nas pisza:-(
 
Izka - ściskam cię mocno bo wyobrażam sobie przez jaki stres musisz przechodzić...

Mamooli - ciebie również ściskam, choć pewnie przydałaby ci się bardziej konkretna pomoc:baffled: A Maksa nie da rady zapisać do żłobka?
 
Izka i ja Cię ściskam...

Iwosz co do żłobka to może by sie to udało, ale byłyby znowu dodatkowe koszty a ja nie pracuje i ciężko jest niestety...:-(
 
ależ jestem zła na siebie!!!
nie przestawiłam godziny w komórce po zmianie czasu, nie chciało mi się i to teraz się na mnie zemściło... nastawiłam sobie budzik na 6:00 żeby iść po chleb i bułki....
no i stałam jak głupia pod piekarnią o 5 rano i dobijałam się do niej... a otwierają od 6:-00:wściekła/y:
kłaść mi się nie opłaca...:rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2:
 
reklama
hehe niezły spacerek:-D:-D:sorry:
ja w dobrym nastroju wybieram sie dziś na spotkanko mamusiek z uk z bb i mam tylko jedna stacje metrem do teg miejsca wiec szykuje sie powolutku
 
Do góry