reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

reklama
mamaoli na pewno bedzie oki:):).....opisze ci pewna historie...moja mama zaszla w ciaze gdy miala 46 lat....z moja siostra...............dodatkowo zanim sie dowiedziala zze jest w ciazy zrobili jej przeswietlenie rentgenowskie bo noge zlamala...na dodatek kilka miesiecy pozniej zmarla jej mama.....bardzo sie bala tej ciazy--po pierwsze wiek po drugie nieswiadome przeswietlenie no i smierc babci ..........dzidzia czyli moja siostra urodzila sie zdrowa i sliczna, ale najwazniejsze to to ze 6 lat pozniej zmarl moj tata .....moja mama nie mogla sie z tym dlugo pogodzic...jedyne co jej pomoglo to obecnosc mojej malej siostry bo wiedziala ze musi dla niej zyc....i pewnie gdyby nie moja mala siostra mama dlugo jeszcze by sie nie pozbierala ..tym bardziej ze cale moje rodzenstwo ma juz swoje rodziny i mieszka daleko od mamy......DLATEGO TAK JAK PISZE KINGA BOG WIE CO ROBI....i chociaz nam sie wydaje inaczej to jestesmy w błędzie.....
zycze ci zeby wszystko dobrze sie ulozylo:):)
 
ale jestem dziś szczęśliwa!!! Agatka usneła o 19 i spała do 5:60, potem znowu po jedzeniu usnęła, ja wykąpałam się i pognałam na zakupy
teraz jem drożdżówkę z białym serem i piję małą kawkę, a moje słońca śpią... 8)
super, że wyspałam się na maxa, bo dwie ostatnie noce Agata (jak nigdy) wojowała i nie chciała spać...
 
reklama
Do góry