reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

No właśnie i przychodzi taki czas ze ma sie wszystkiego dosc i wszystko naraz wali sie na głowe nie szczedząc nas ani troszke
Osinko co do kupek to emi tez tak kiedys miala lekarka wymacala po brzusiu skierowanie na usg ale nic nie wykazalo podawalismy gastrolit i prezszło
 
reklama
Osinka!
zmęczenie i stres bardzo źle wpływają na ilośc mleka- tez to przeżyłam po powrocie do pracy (schudłam już 6 kg i waże też mniej niż przed ciążą)- słuchaj nie pozwól żeby przez to Agatka nie mogła dostawać Twojego mleczka. Ja postanowiłam być troszke "obok" tego co się wokół mnie dzieje- zawsze jak mam się zdenerwować myslę o Szymku i udaje sie opanowywać nerwy.
Jak czytałam Twój opis o ściąganiu mleka- miałam to samo- nie mogłam spać bo wiedziałam że ściągam coraz mniej i mniej, bałam się że wogóle zaniknie. Teraz już się troche unormowało.

Rób sobie odpoczynki kiedy tylko możesz - a z mleczkiem będzie OK.
Powodzenia!- Trzymam kciuki!
 
a u mnie kolejny dzien przemyslen... :( i nie jest mi z tym absolutnie dobrze, nasz zwiazek jest coraz gorszy...wszystko sie rozpada...tyle tylko ze Jacek jeszcze zajmuje sie Agatka i widze ze ja kocha, ale miedzy nami jest masakra, juz od zeszlego poniedzialku nie ma dnia zeby nie bylo klotni, a te klotnie sprawiaja ze coraz bardziej sie od sibeie oddalamy, choc z drugiej strony planujemy slub i to wszystko mnie dobija, po prostu widze ze stoje przed zyciowym wyborem i to mnie paralizuje, bo z jednej strony kocham go bardzo mocno ale nie chce tak zyc wciaz sie klocac, oboje mamy wybuchowe charaktery i jestesmy uparci i nie wiem jak to bedzie wygladalo, caly czas mam jakies watpliwosci i nie wiem czy warto tak ryzykowac biorac slub, wczoraj wlasnie zostawilismy mojej mamie Agatke i pojechalismy polazic po restauracjach w zwiazku z weselem , niby bylo ok. mielismy fajna wycieczke za miasto, ale skonczylo sie klotnia no i tak jest zawsze :( nauczylam sie juz ze jestem w zwiazku, ze zeby bylo dobrze potrzebne sa kompromisy ale Jacek chyba nie rozumie ze to nie moga byc tylko komporomisy z mojaj strony, czasami czuje sie jak w matni, w ogole nie wiem juz czy to on potrafi tak wszystko zakrecic czy ja jestem taka zla...powoli wysiadam..
 
Ewa nie wiem czy to takie samo uczucie ale na pewno podobne moj maz przed slubem tez zachowywal sie tak ze dwa tygodnie przed mialam juz tak dosc ze bylam bliska odwolanai wszystkiego
wydawalo mi sie wtedy ze on zachowuje sie tak jakby nic nie musial juz robic zero staran o mnie
nie wiem z czego to ywnikało i dlaczego tak sie zachowywał ale jakos przezylam te chwile a bylo mi zle tym bardziej ze bylam w ciazy
a klotnie sa byly i beda czasem raz nba tydzien czasem 7razy w tygodniu
przemysl sobie wszystko dokladnie i jesli sie kochacie na pewno bedzie dobrze :)
 
Osinko, przywołuję Cie do porządku ;) A Ty przywołaj mnie :)

KARMIENIE JEST W GŁOWIE!!! Nie dajesz rady zostawiać pracy w pracy?

W domu jest dom, Agatka i Krzysiek! Nie ma pracy!!!!

I pisze to tez chyba sobie :) Wiesz, lekarka bardzo mnie prosiła, zebym jak najczęściej przystawiała Karolę do piersi, żeby utrzymac laktację i jakoś udaje mi się chociaż w tych momentach nie myśleć o wariatach z pewnej klasy drugiej :)

Trzymaj sie kochana, ja Ciebie doskonale rozumiem! Buziaki :)
 
Ja wysiadam, praca zostawiona tam gdzie powinna być, w domu ok tylko teściowa - nie życzy sie nikomu zle ale ja jej nienawidze!!!!
 
agawa no i nie dziwię Ci się ::)

osinka
trzymaj się i postaraj troszkę mniej sie denerwować a pokarmu napewno będzie wiecej

ewunia rozumiem Cię trochę bo ja też miałam kilka razy chwile wachania
a jak wszystko już w toku, sala, kościół itd. to trudniej jeszcze
ja kocham mojego Michala bardzo i nie żałuje swojej decyzji ale nie jest zawsze idealnie
były i bolesne momenty...
życzę Ci żebyś jak najszybciej poukładała sobie wszystko i była szczsliwa :)

u mnie nadal cisza z okresem i koszmarny nastrój......
dodatkowo nochal zatkany, poprzednia noc była tragiczna ::) wszystko mnie boli i jestem slaba jak gó...
a tu jeszcze dwa małe dziady i radź sobie człowieku ::)
naprawde niewyobrażam sobie jescze jednego dziecka, nie teraz.....
 
osinko! - Kinga ma absolutną rację!!! praca w pracy - jak ja wracam do domu to kancelaria mogłaby dla mnie się zawalić a obeszło by mnie to tyle co zeszłoroczny śnieg! jak raz do mnie klient zadzwonił to nie odebrałam ani nawet nie oddzwoniłam - dopiero w pracy
godziny po powrocie do domu są dla mnie święte
no i koniecznie musisz być wyspana - nie ma sensu wstawać o 3 w nocy, żeby odciągać mleko
mi też ostatnio zdarzył się gorszy dzień z mlekiem - to powiedziałam trudno Maks dostatnie sztuczne
generalnie jak tylko przestaję się tym zamartwiać to od razu odciągam tyle ile trzeba

a co do kup - u Maksa dla odmiany gęste jak u dorosłego i co 4 dni, ale przychodzą bez bólu i stękania więc na razie wstrzymam się z interwencjami
co dziwne - takie kupy sa niezależnie od tego co Maks je - nawet jak jest przez całe dnie na moim pokarmie ::)
 
reklama
Do góry