reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

Inkaa to rzeczywiście nieciekawie, trochę sie dziwię bo babcie to zawsze wręcz rozpieszczają swoje wnuczki. Moja mama czasami aż przesadnie reaguje na pojękiwania Mateusza. Jak położe go na przykład na podłodze na brzuszku a on po minucie zaczyna się denerwować to moja mama od razu go zabiera i mówi : "no po co go tak męczysz?". Zresztą babcia to ulubiony kompan do zabawy: śpiewa, tańczy, skacze: kto by pomyślał że jest już po 60-tce:confused: :-D
 
reklama
z tymi babciami to różnie bywa, moja teściowa niby tak kocha swoją jedyną wnuczkę, że w 4ym miesiącu życia Agaty próbowała nakarmić ją herbatnikami i biszkoptami, na mój wrzask stwierdziła, że to z miłości - bo niby chce jej dać wszystko co najlepsze :szok: (moje mleko niestety jest za chude;-))
 
Inkaa będzie dobrze !!! nasze dzieciaczki muszą się nauczyć że mamusi czasem nie ma.. Wiem, łatwo mi pisać..jak zaczęłam chodzić do pracy ii Iga została z tatusiem, to umierałam ze strachu, że ciągle będzie płakać..teraz muszę skończyć kurs i ciągle to odwlekam bo musiałabym ją zostawić z kimś obcym.. a jak sobie pomyślę że dzieciaczki w wieku naszych chodzą do żłobka to dostaję gęsiej skórki.

A Miłek sobie z pewnością świetnie poradzi z ciocią :-) wiadomo że mamusia najlepsza ale ciocie też są czasem miłą odmianą ...trzymajcie się.
 
będzie dobrze!!! Bobasek rozbawi się i nawet nie obejrzy się jak minie dzień bez mamy!

moja Agatka rano popłakuje jak wychodzimy, ale zabawki są jednak ciekawsze niż płacz, na szczęście płaczu jest coraz mniej, i dobrze, bo serce mi pękało, potem w dzień już nie płacze
 
inka: dacie sobie rade, a przede wszystkim Milek sobie da rade! ;-) :tak:
a nie mozesz wziac dziekanki?? moze to pomoglo by wam jakos? potem Milek bylby juz starszy... no nie wiem. a zarz i org. tez mialam na... politologi hehe fajnie wiedziec ze cos nam sie w zyciu przyda ;-)
eh, te slabe i mocne strony przedsiebiorstwa...docenianie pracownikow, nagradzanie za kazde pomysly (nie tylko te dobre) i inne bzdury :-) :baffled:
 
DZIEWCZYNY BARDZO WAM DZIĘKUJĘ :tak: Z CAŁEGO SERCA :tak:
NAWET NIE WIECIE JAK BARDZO MI WASZE SŁOWA OTUCHY POMAGAJĄ :)
JESTEŚCIE KOCHANE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Bardzo się boję tej soboty.... zobaczymy :-:)-(

magdalenka ja jestem po dziekance, jest połowa sem i raczej dziekanki mi nie dadzą, chyba że od nast. sem :( a studiów nie zaczęłam w przepisowm wieku ;-) a tu dopiero licencjat a ja teraz skończę 26 lat (studia skończę koło 30 :szok:) więc chciałabym to wszystko jakoś pogodzić... i boję się że jak teraz przerwę to potem zawsze znajdzie się coś, jakiś powód który mi nie będzie pozwalał ich skończyć :-:)-( och tak źle i tak niedobrze....
 
U nas ostatni dzien pakowania a jutro przeprowadzka :eek:
pewnie mnie teraz nie bedzie na bb dluzszy czas bo nie wiem jak to bedziue z internetem i z czaem :-(
zycze wszystkim maluszkom i mamusiom wszystkiego dobrego i duzo zdrowka :-) oraz wielu wspanialych prezentow mikolajkowych :-)
pozdrawiam goraco
 
Asia no to urzadzaj się szybciutko i wracaj na BB:-)

inkaa przykre troche to zachowanie Twojej mamy no ale różnie to jest z tymi babciami, mojej mamie też mam czasem coś do zarzucenia
nie martw się, będzie OK
 
inka: no w sumie racja. jak sie czlowiek rozleniwi... :tak: tak wiec zycze wam duzo wytrwalosci i samozaparcia!! dacie sobie rade!! na pewno :-) ;-)

asia:
mebluj sie tam szybko i wracaj zdac nam relacje, no i pokazac zdjecia ;-)
 
reklama
Ja póki co mieszkam sama z maluszkiem. Na szczęście w pobliżu mam 2 siostry, które mi pomagają. Pierwszy raz, jak zostawiałam Łukaszka u nich, to cały czas myślałam, czy nie płacze i każdy SMS był stresem, myślałam że to od siostry. Później okazało się, że nawet nie zapłakał, a nawet zasnął - nie przeszkadzał mu pisk 2-letnich bliźniaków :-)
U drugiej siostry kiedyś płakusiał i nie chciał wypić mleczka, ale sisotra to mama 3 chłopaków, to ma wprawę.

Kiedyś usłyszałam od bratowej, że za bardzo się trzęsę nad synkiem. Nieźle się wkurzyłam. Tym bardziej, że widział nas tylko przez 2 tygodnie, kiedy Ł. miał 3 tygodnie.:wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y:
 
Do góry