reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

A mnie dziś wiatr wytarmosił razem z wózkiem i synkiem, kiedy to jechaliśmy do przychodni na szczepienie. Teraz bolą mnie oczy, pewnie tona alergenów mi do nich powpadało :no:

Trochę jestem niezadowolona, bo nie bylo naszej pediatry i nie mogłam z nią porozmawiać o próbach rozszerzania diety przy skazie białkowej - w kierunku sprawdzenia, czy nie minęła. Krótko mówiąc czeka mnie jeszcze jedna wizyta w tym celu.
 
reklama
kaśka własnie słuchałam pogody i ponoc juz od jutra ma sie robic coraz cieplej:tak: :-) oby, bo ja jutro na caly dzień muszę wybyc z domu, bo bedzie naprawiana awaria kominka.. Miałam jechać do rodziców ale w końcu wybieram sie z nimi do brata , a tam dom jeszcze nie wykończony i siedzenie cały dzień z Maksem i Olą w środku mi sie nie uśmiecha:no:
Mam nadzieję, że bedzie cieplutko i pospacerujemy
 
Dziewczyny nie narzekajcie tak na tą magiczną 30. ;-) Chociaż ja też mocno przeżywałam, jak kiedyś tam ;-) ;-) ;-) mi stuknęła, a ja nie miałam jeszcze dzieciątka :-( :-( A teraz mam trochę ponad 30. i cudownego synka :-) :-) :-)
 
ha, a ja dzisiaj musialam jechac na lekcje do ucznia z Ola:szok:Naprawde zloci ci moi uczniowie ze takie numery wytrzymuja, ale nie mialam wyjscia, chociaz maz byl w domu :no: W koncu ile mozna odwolywac lekcji, zwlaszcza, ze matura za miesiac. A teraz wybyl gdzies, pewnie do kolegi:sick:Jutro przyjezdzaja tesciowie, wiec zaraz biore sie za gruntowne porzadki ( i tak juz od tygodnia po troszku sprzatam na urodziny Oli w niedziele). Oczywiscie wszystko robie sama. No ale zebym nawet pracujac jeszcze w tym samym czasie musiala sie zajmowac dzieckiem! :szok: Normalnie czuje sie jak Afrykanka, ktora w pole idzie z dzieckiem na plecach.
 
Boze mam depresje-naprawde mam depresje......................i na nic glowa do gory.................uszy do gory-zle ze mna i koniec-nic mi sie nie chce-czytac ogladac pisac(na bb prawie 3 tyg.nie bylam)

madziu kochana walcz jesli kochasz a kochasz na pewno i M tez cie kocha.wiem jak ci ciezko,wiem co znacza takie smski(co prawda jakies 3 lata temu-kiedy bylismy para)-jednak do tej pory zostalo jakies ciagle podejrzenie-z kazdym wyjsciem meza w glowie pisza mi sie durne sceenriusze...z drugiej strony wiem ze juz takiego glupstwa nie popelni-dwie sprzecznosci...........TRZYMAM ZA WAS

lolcia a ty co!!!nie pamietasz jak mnie z kacprem pocieszalas ze wszystko bedzie oki?jeszcze tydzien temu.dzieci czesto maja szmery na serduchach

u kacperka z serduszkiem wszystko w porzadku-mial robione dokladne usg-szmery sa spowodowane dodatkowa struna w serduszku-tzw.struna rzekoma-ale nie jest to zadna patologia jest w granicach normy(ale za jakies 2 lata mamy echo powtorzyc)-badanie trwalo dosc dlugo a kacper raczej nie wylezy w miejscu-zabieral lekarzowi glowice-smarowal sie zelem(wygladalo to jakby sie namydlal zelem do kapieli-i trza bylo mu rece trzymac+pora drzemki popoludniowej-no i ryk niesamowity

mamaoli SUPER MAMO! na pewno ci ciezko z 2 dzieci i z brzucholkiem-no i na pewno nie odpoczniesz przez najblizsze kilkanascie lat;-)potem to tylko nogi do gory i byczyc sie byczyc-ale tez nie na dlugo bo potem wnuki przyjdzie pilnowac:cool2: zycze ci duzo spokoju
 
Sylwia trzymaj się cieplutko. doły mają to do siebie że kiedyś mijają. wiem ,że to marne pocieszenie.
Ja mam ostatnio chyba wieczny dół, tak jakby w tle:-)
czuję sie beznadziejnie niezaradna życiowo, myślę że wyszłam za nieodpowiedniego człowieka, i boję się co będzie jutro.
a jutro pomyślę: głupia jestem , mam wszystko- zdrową córeczkę, pracę, dobrego męża, przytulne mieszkanie. I tak w kółko. jak na huśtawce :-:)-)

może ze słońcem wszsytko się zmieni ??? pozdrawiam
 
kasianka u mnie tez taka karuzela,z m 2 dni super potem nie potem znow ok potem nie,w maju jade sama do pl na komunie chrzesniaka i nie wiem czy wracac:-(-nad tym mysle w porywach klotni-mam wrazenie ze wszystko sie wypalilo...................od kiedy mamy kacpra...............ale przeciez to nie wina dziecka-moze ja jestem tak pochlonieta miloscia do syna ze nie zauwazam nic wiecej???
 
reklama
kasianka u mnie tez taka karuzela,z m 2 dni super potem nie potem znow ok potem nie,w maju jade sama do pl na komunie chrzesniaka i nie wiem czy wracac:-(-nad tym mysle w porywach klotni-mam wrazenie ze wszystko sie wypalilo...................od kiedy mamy kacpra...............ale przeciez to nie wina dziecka-moze ja jestem tak pochlonieta miloscia do syna ze nie zauwazam nic wiecej???

ja czasem tez sie nad ta miloscia do dziecka zastanawiam zastanawiam
 
Do góry