reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

jak sobie radzic z dolegliwosciami Maluszków

dorotka

rozumiem ze infanrix hexa?

bo my 4w1 wiec jeszcze wzw w styczniu nas czeka

a jak sie zapatrujesz na ospe?

Efilo tak 6 w 1 juz skonczone plus rota:tak:
co do ospy to nie myslalam jeszcze i w sumie nie zapytalam,ale moze jak bede w pracy jutro to podejde do punktu szczepien i zapytam

a masz moze jakies linki o tym szczepieniu na ospe:tak:
 
reklama
Dzisiejsze jabłuszko (w sumie może płaska łyżeczka) zdziałało cuda na qpę! :-) Pierwszy raz wieeelka, a się nie wylała! No mała (nie taka mała ;-)) rzecz, a cieszy! :-D
 
Esia, skoro takie "cuda" macie po jabłku, to przygotuj pampersa o dwa nr większego po degustacji marchewki.
 
A u nas dziś znowu qpa razy 5 (jak dotąd). Byłyśmy u lekarza i wprawdzie Magda prezentuje się bardzo zdrowo, ale jak pani doktor powiedziała "strasznie przelewa się jej w brzuchu". Najśmieszniejsze jest to, że stwierdziła, że obecna biegunka może być wynikiem leku (a dokładniej probiotyku), który zalecili dawać Magdzie w szpitalu na wstrzymanie biegunki i odbudowę flory bakteryjnej.:eek: Ten lek jest na bazie drożdży i lekarka powiedziała, że ona nie jest jego zwolenniczką, bo może spowodować jakieś grzybki czy drożdże w żołądku. Kazała go odstawić a w zamian podać inny (podobno teraz probiotyków jest ok. 70 rodzai), oraz zrobić posiew na kał i badanie ogólne moczu. No, z tym pierwszym niestety problemu nie ma, natomiast drugie będę łapać jutro. Szlag mnie trafia, że dzieciak cierpi, a lek mu szkodzi zamiast pomóc.:wściekła/y::angry: Dobrze choć, że mimo iż je mniej, to nie oznacza to że dostaje spazmów na widok butli, no i pije w miarę normalnie.
 
Blanes z marchewką się wstrzymamy - póki co musimy lepiej poznać jabłkowego mutanta :-D

Dzagud no kurczę, co z tymi lekarzami?! Lek zamiast pomagać, potęguje kłopoty :baffled: Naprawdę, już styknie Madzi tych cholerstw! Biedna...
 
Dzagud dużo zdrówka dla Madzi

u nas po zupce z qpami wcale nie jest lepiej, są częściej niż poprzednio, bo raz na 3-4 dni i gęste papki (wczoraj dałam Michałowi jabłko, żeby w końcu zrobił qpę)
 
Dziagud biedulka ta Twoja Magdusia. Róbcie badania, a my trzymamy kciuki, żeby wszysko było oki i wszystkie choróbska poszły sobie wreszcie od Was.

A u nas problem qpowy się pogłębia, nie dość, że rzadko co 3-4 dni( mimo jedzenia jabłuszek), to jeszcz są gęste i śmierdzące:baffled:
 
Dzisiejsze jabłuszko (w sumie może płaska łyżeczka) zdziałało cuda na qpę! :-) Pierwszy raz wieeelka, a się nie wylała! No mała (nie taka mała ;-)) rzecz, a cieszy! :-D

Kurcze Esia normalnie ci zazdroszczę ;-):-) Czarek od paru dni stęka ale efekty jakieś takie marne - wiem na co go stać, więc się niepokoję że cierpi na zaparcie, dziś zrobił koncert o 6 rano i wyglądało na to że bardzo bolał go brzuszek bo po masażu udało mu się usnąć. Może też spróbujemy wystartować z jabłuszkiem... :confused: Podawałaś surowe czy ze słoiczka?
 
Dorotko
nie ma pośpiechu - jeszcze prawie rok na zastanawianie się. Ja mam ultoki - u nas rozdawali bo epidemia. Ale Zosia za mala zeby ja zaszczepic. Mam nadzieje ze sie nie zarazi do tego czasu.
 
reklama
Kurcze Esia normalnie ci zazdroszczę ;-):-) Czarek od paru dni stęka ale efekty jakieś takie marne - wiem na co go stać, więc się niepokoję że cierpi na zaparcie, dziś zrobił koncert o 6 rano i wyglądało na to że bardzo bolał go brzuszek bo po masażu udało mu się usnąć. Może też spróbujemy wystartować z jabłuszkiem... :confused: Podawałaś surowe czy ze słoiczka?
Nie zazdrość ;-) Dzisiaj przebierałam Piotrusia dwa razy - rano zasrajdlał się po szyję, wieczorem powtórka. Wszystkie body już mamy oznakowane, bo się nie dopiera (wielokrotne qpy się nakładają ;-)), część pajacyków też + moje koszule nocne, bo najczęściej robi qpę podczas karmienia :-D
Jabłuszko podaję surowe, skrobane łyżeczką (bo nie mam tarki) - dzisiaj zjadł ze dwie łyżeczki i krzywił się jakby mniej :-)
 
Do góry