reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

jak sobie radzic z dolegliwosciami Maluszków

reklama
uffffff... nie ma antybiotyków, nie ma leczenia, jest tylko obserwacja:-) pani doktor powiedziała, że w tym przypadku to nic groźnego, bo nie jest to ogromna ilość bakterii. Michaś ma bardzo wąski napletek (stulejkę mamy wykluczoną) i dr podejrzewa, że próbka mogła być niezbyt sterylnie pobrana, bo w takim przypadku jest ciężko. mam zrobić jeszcze jutro ogólne badanie dla pewności, że jest ok. w czerwcu kontrolne usg i wizyta (pani dr podejrzewa, że ostatnia:-))
 
Kachasku, suuuper
a075.gif
. Oby ta wizyta rzeczywiście była ostatnia :tak:
 
Acha - czyli moj nastepny zakup to sliwki - ale Esiu "wlasnie takie" znaczy dla doroslych czy jakie sdla dzieci - Sorki - ale fale mozgowe u mnie sa zatlumione dzis wyciem mojej corki...:shocked2:
:-D Faktycznie - odpowiedziałam jak "chcesz kawę czy herbatę? - tak!" :-D
Oczywiście, jak napisała szopka, chodzi o śliwki słoiczkowe Gerbera :tak:

kachasek super! Bardzo się cieszę!!! :-)
 
Traumy ciąg dalszy:baffled:
We wtorek poszłam z mały do szpitala na kroplówkę bo strasznie się odwodnił. A ze łapki grubiutkie to zyły nie mozna było znaleźć. Kłuli go w jedną raczkę potem w drugą i nic. Tak się dziecko zestresowało, że dostał znowu wysypki. Tym razem na raczkach i na pupci. Dzisiaj w nocy rozpalony. Znowu popędziłam do lekarki. Zbadali mu krew i przepisano nowy antybiotyk bo Sumamed nie zadziałał. Dziecko dalej gorączkowało.
Teraz dostał już drugi z dziesięciu przepisanych zastrzyków (inny antybiotyk).
Powiem wam że dzisiaj to się strachu najadłam. :-( Straszne uczucie kiedy dziecko choruje i widać ze leki nawet te z grubej rury mu nie pomagają. Raz ze nie wiadomo na co tak naprawde jest chory to jeszcze nie wiadomo jak go leczyć. Jedno wielkie działanie po omacku. Szok normalnie.
Jak do soboty nie bedzie poprawy to już nie wiem co robić. Szpital to najgorsze wyjscie sądząc po tym jak stresowo reaguje na badanie i zastrzyki. Sama bym sie od tego rozchorowała a co dopiero takie małe dziecko.
dzięki za życzonka i trzymajcie dalej kciuki
pa
 
reklama
Do góry