Szczerze mówiąc Magda też od jakiegoś czasu odmawia słoiczkowego jedzenia. Zupki jej ewidentnie przestały chyba smakować bo po kilku łyżeczkach kręci głową że nie i na poparcie swoich gestów mówi z obrzydzeniem "beeee".
Dziś trochę dosoliłam zupkę to zjadła całą. Nie tak żeby aż się trzęsła, ale zjadła. Natomiast chętnie zjada wszystko co jej damy z "dorosłego" jedzenia - kanapki, kiełbaskę, parówki, bułkę, chlebek, jajecznicę, zupy wszystkie praktycznie, ziemniaki w ilościach hurtowych no i mięsko jak jakieś miękksze, ale bez przsadnego uwielbienia. Właściwie z dziecięcych rzeczy to z chęcią wciąż zjada mleko - 3 razy dziennie po ok. 180 ml.
