Artemida90
Fanka BB :)
ale Nelka85 pisała ze mówiła lekarzowi ze test jest pozytywny ona tylko poszła bhcg zrobić dla potwierdzenia a ten ze w testy nie wierzy.Chodzi i to że test sikany zrobiony za szybko może wykazywać fałszywie negatywny wynik
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza
ale Nelka85 pisała ze mówiła lekarzowi ze test jest pozytywny ona tylko poszła bhcg zrobić dla potwierdzenia a ten ze w testy nie wierzy.Chodzi i to że test sikany zrobiony za szybko może wykazywać fałszywie negatywny wynik
Wiem, ze tak jest, ale bądźmy ludzmi. Po powrocie do 1,5 roku bym korzystała. A potem już głupio byłoby.. tym bardziej jeżeli pracodawca jest w porządku. No, ale ja nie siedzę na słuchawce.Właśnie przy mniejszym wymiarze etatu nie ma tych przerw na karmienie.
Ja konsultowałam z prawnikiem sytuacje nadużywania przerw na karmienie przez matki z dziećmi powyżej 2 lat, które uczęszczają np do żłobków. I nie ma pracodawca żadnej możliwości zweryfikowania ani ograniczenia tego prawa. Nie ma górnej granicy. To jest prawo na oświadczenie. I dopoki pracownica chce to może korzystać z przerw. Nie ma również opcji skierowania na badanie.
ufff bo ja wczoraj w 7dpt zrobilam sikaniec i nic. Jutro beta mi powienie wstawiło mi 2 zdjęć
jak mozna nie wierzyć testowi z moczu. Ja miałam tylko takie do wykrycia ewentualnej ciąży i w moim przypadku w 8 dpt już test pokazał 2 kreski i były prawdziwe - miałam zrobić test sikany po 14dniach od transferu. Nie wiem jaka miałam betę bo nie badali.
Tylko, że ja już miałam kreski widoczne (na sikańcu) a beta negatywna.ale Nelka85 pisała ze mówiła lekarzowi ze test jest pozytywny ona tylko poszła bhcg zrobić dla potwierdzenia a ten ze w testy nie wierzy.
ja za pierwszym sikaniem zrobiłam 5 testów, tyle testów raczej się nie myli. A w całej ciąży chyba z 20 zrobiłam. W ciągu 5 lat zrobiłam chyba z 100 testów po 10 po każdym stymulowanym cyklu z owulacja. Nigdy nie pokazała sie fałszywa druga kreska. Jak już była kreska to była to ciaza - raz biochemiczna i raz prawdziwaTylko, że ja już miałam kreski widoczne (na sikańcu) a beta negatywna.
Więc pewnie dlatego to powiedział (tym razem jednak beta też pozytywna)
Aha, w tym sensie. No trochę dziwnie powiedział hehehe. Wiadomo że klinika potrzebuje wynik beta HCG żeby dołączyć do kartoteki, mógł trochę inaczej się wypowiedzieć, no chyba że naprawdę nie wierzy w testyale Nelka85 pisała ze mówiła lekarzowi ze test jest pozytywny ona tylko poszła bhcg zrobić dla potwierdzenia a ten ze w testy nie wierzy.
To będziemy mieć podobnie ,bo ja mam transfer w poniedziałekCześć Dziewczyny. Chciałabym się przywitać i choć chwilę pobyć z Wami. Idę dzisiaj na monitorowanie owulacji i na początku tygodnia jak wszystko będzie dobrze transfer. Forum ma moc i nie wyobrażam sobie transferu bez Was. Macie jakieś rady co robić przed żeby pomóc kropkowi?
Ja jestem z kwietnia 88Ja w momencie transferu miałam skończone 34 i lekarz zrobił wyjątek![]()
A czym sie dokładnie zajmujesz?Wiem, ze tak jest, ale bądźmy ludzmi. Po powrocie do 1,5 roku bym korzystała. A potem już głupio byłoby.. tym bardziej jeżeli pracodawca jest w porządku. No, ale ja nie siedzę na słuchawce.
Mam bardzo odpowiedzialną prace. Zmieszam coś z czymś i mi wybuchnie. Nie zakręcę zaworu to podtruje kolegów. Zniszczenia maszyn za miliony mniej istotneNa szczescie nasze pomyłki kończą się tylko na nas. A my zgodziliśmy się robic to co robimy. Nie mamy ubrań ochronnych a przelewamy czasem litry stężonych kwasów. Ostatnio dziewczyna wylała na siebie 50%HF reakcja szybka. Tylko poparzenie. Chyba najgorsza wtedy jest panika… Myśle, ze dlatego nie mamy dodatkowej presji. Mamy robić dobrze i bezpiecznie naszą robotę.