reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Hej dziewczyny, pocieszcie mnie trochę.
25.01. miałam punkcję, całą stymulację czułam się dobrze. Pobrano mi 12 komórek i tyle zapłodniono z racji wcześniejszego poronienia. I na tych 12 komórkach koniec super wiadomości.
Zapłodniło się tylko 7 komórek i ta wiadomość w sobotę trochę mnie rozczarowała. Wcześniej w dwóch stymulacjach było 100 %, czyli 6 zapłodnionych.
Dziś niestety zadzwonił embriolog i powiedział, że zamrozili 1 blastocystę.
Jestem zła, że tak mało i że mamy tylko 1 szansę.
 
reklama
Chciałam Was jeszcze spytać czy któraś z Was czytała może o wpływie stymulacji, tych leków oraz ogólnie in vitro na zdrowie kobiet.
Macie dostęp do jakiegoś artykułu na ten temat?
 
Hej dziewczyny, pocieszcie mnie trochę.
25.01. miałam punkcję, całą stymulację czułam się dobrze. Pobrano mi 12 komórek i tyle zapłodniono z racji wcześniejszego poronienia. I na tych 12 komórkach koniec super wiadomości.
Zapłodniło się tylko 7 komórek i ta wiadomość w sobotę trochę mnie rozczarowała. Wcześniej w dwóch stymulacjach było 100 %, czyli 6 zapłodnionych.
Dziś niestety zadzwonił embriolog i powiedział, że zamrozili 1 blastocystę.
Jestem zła, że tak mało i że mamy tylko 1 szansę.
bardzo ci współczuje u nas z 6 zapłodnionych zarodków tez tylko jeden dotrwał do balastki, reszta przestała rozwijać sie w 4 dobie :(
 
Hej dziewczyny, pocieszcie mnie trochę.
25.01. miałam punkcję, całą stymulację czułam się dobrze. Pobrano mi 12 komórek i tyle zapłodniono z racji wcześniejszego poronienia. I na tych 12 komórkach koniec super wiadomości.
Zapłodniło się tylko 7 komórek i ta wiadomość w sobotę trochę mnie rozczarowała. Wcześniej w dwóch stymulacjach było 100 %, czyli 6 zapłodnionych.
Dziś niestety zadzwonił embriolog i powiedział, że zamrozili 1 blastocystę.
Jestem zła, że tak mało i że mamy tylko 1 szansę.

Przytulam Cie mocno, może to właśnie ten jeden jedyny zarodek czego Ci życzę z całego serca ❤️❤️
Kiedy transfer?
 
Hej Dziewczyny, co myślicie o badaniu zarodków, czy rzeczywiście zdrowe zarodki zawsze się przyjmują, koszt jest ogromny, ale zastanawiamy się nad tym. Pozdrawiam :)
 
Hej Dziewczyny, co myślicie o badaniu zarodków, czy rzeczywiście zdrowe zarodki zawsze się przyjmują, koszt jest ogromny, ale zastanawiamy się nad tym. Pozdrawiam :)
Dla mnie takie badanie to "podstawa".
Myślę, że zdrowe zarodki nie zawsze się przyjmują, bo przecież powodzenie zależy od wielu czynników, np. od implantacji, ale zdrowy zarodek daje szansę na sukces.
U mnie na 3 zarodki 2 były wadliwe, gdybym je transferowała, pewnie bym poroniła albo urodziła chore dziecko. Nie chciałam dobrowolnie skazywać się na kolejne cierpienie.
Koszt badania owszem, jest spory, ale czymże on jest w obliczu np. leczenia chorego dziecka? Albo leczenia psychiatrycznego czy psychologicznego matki po poronieniu?
Dla mnie decyzja jest prosta.
 
reklama
Dla mnie takie badanie to "podstawa".
Myślę, że zdrowe zarodki nie zawsze się przyjmują, bo przecież powodzenie zależy od wielu czynników, np. od implantacji, ale zdrowy zarodek daje szansę na sukces.
U mnie na 3 zarodki 2 były wadliwe, gdybym je transferowała, pewnie bym poroniła albo urodziła chore dziecko. Nie chciałam dobrowolnie skazywać się na kolejne cierpienie.
Koszt badania owszem, jest spory, ale czymże on jest w obliczu np. leczenia chorego dziecka? Albo leczenia psychiatrycznego czy psychologicznego matki po poronieniu?
Dla mnie decyzja jest prosta.
ale jak się nie zagnieżdżają to znaczy, że chore czy po prostu, in vitro to taka loteria, nie spodziewałam się, że będzie aż tak ciężko.
 
Do góry