reklama
Matka, lanie za takie myslenie !!! Czasem jest ciężko, wszystkie to wiemy, ale głowa do góry !!! Ja z moją pierworodną przeszłam kupę chorób (kilka razy w roku zapalenie płuc, alergie na roztoczai inne cuda wianki), a malutka już teraz ma skazę białkową (więc prawdopodobnie powtórka z rozrywki)...ale jak patrzę na te dwie moje kokochy, to bym je schrupała aż miło !!!Ale Wam dziewczyny zazdroszczę menu. Ja cały czas raczej uważałam, a teraz moją bezbiałkową dietą jestem załamana.
Coraz częściej myślę, że gdyby Alicja była pierwsza to drugiego dziecka bym już nie miała:--(. Potem mam wyrzuty sumienia
, że tak myślę, ale czasem naprawdę nie mam siły i myślę, że moje dziecko jest po prostu zmierzłe:-
-(
Popsikałam Bartka, Kubę, męża i siebie- pomogło. Tzn. Bartkowi się ten smrodek nie podobał, ale co zrobić.
A czym ? Wiem, że jest ten preparat Sio, a mamy coś innego jeszcze w repertuarze dla takich maleństw ?
Wczoraj Sz przywiozl mi chuste z Pl i dzis uczylam sie jej wiazania. Czy Wam tez tyle zostaje tego wolnego materialu?![]()
też mi tej chusty zostaje z tyłu, mam rozmiar standardowy, 4,7 m, a z tyłu ogon jak lisica :-) a i tak mój dzieć nie chce się w tej chuście bujać, może teraz jest za gorąco :-(
...Jeny co ja moge jesc napiszcie co wy jecie.Kupilam mleczko sojowe sprobowalam fuj tego sie nie da pic.
Dostalam jeszcze jakas masc mam jej smarowac te miejsca suche dwa razy dziennie.
Takze jak przejdzie to nie bede wiedziala czy to po masci czy pomoze moja dieta.No coz zobaczymy.
no to witaj w klubie...ja jem:
mięsa: indyk, kurczak, królik może być, czasami wieprzowinę
wędliny: drobiowe, szyneczki, pasztety drobiowe, kiełbaski drobiowe, parówki (chociaż niby się nie powinno)
warzywa: buraczki, sałata, marchewka
owoce: jabłka, banany
tłuszcze: oliwa z oliwek, masło roślinne
słodycze - w sumie żadne, bo każde coś zawiera, ale ja sobie czasami pozwalam na kruche ciacha, babkę piaskową, jabłecznik...
a dziś od rana wcinam słonecznik łuskany :-)
Witam Kwietniowe Mamy - wstyd przyznać ale czytam ten wątek od dłuższego czasu a nigdy wczesniej nie odważyłam się nic napisaćale ostatnio mam tyle pytań że nie mogę dłuzej biernie milczeć. Mam nadzieję że nie bedziecie miały nic przeciwko nowej na tym forum;-)
Piszę oszywiście od razu z pytaniem, jakiego rozmiaru pieluszek uzywacie obecnie - my od kilku tygodni pampers 2, Antosia ma 7,5 tygodnia i waży 4900 - niestety przynajmniej raz dziennie kupa ucieka nam na plecy. Czy to juz czas na rozmiar 3??
Witaj Puzelku :-) My dziś wystartowaliśmy z 3 :-) Hania waży 5 kg...
no i dzieć zasnął na 15 min, a ja zamiat popłacić rachunki, spędziłam czas na BB :-( a dzieć właśnie się budzi....ech....
nata - niezle porabana ta pediatra..., olej to i nie przejmuj sie
u mnie dokladnie to samo...Wczoraj Sz przywiozl mi chuste z Pl i dzis uczylam sie jej wiazania. Czy Wam tez tyle zostaje tego wolnego materialu?bo ja moge sie nim jeszcze raz obwiazac... nie wiem, czy cos zle wiaze czy jak
ale robie tak, jak na instrukcji wiec chyba dobrze... a moze ja po prostu taki kurdupel jestem i to dlatego
:-)
aniez
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2007
- Postów
- 4 903
Kubulek dziękuje za życzonka 
Jeny... ja zaraz zdechnę... najpierw upał jak w tropikach, a teraz duchota, bo burza wisi i się nie może zdecydować kiedy lunie. Mogłoby już, bo lody miały być !!!!!!! Kubulkowe- urodzinkowe !!!!!!!!!
A w ogóle to wściekła jestem na teściową
Ja rozumiem, że ta kobita mnie nie lubi... nie musi... ale żeby do wnuka nie zadzwonić z życzeniami urodzinowymi to już woła o pomstę do nieba !!! Męża buntuję, coby wieczorem (jak już będzie 'pozamiatane' i nie będzie mogła powiedzieć- właśnie miałam dzwonić, bo Kuba dawno będzie w łóżku) zmył jej głowę przez telefon, ale tak konkretnie. Zapomnieć nie mogła, bo zapraszaliśmy na urodziny dla rodziny w sobotę, ale nie mogła przyjechać... No ręce mi opadają, bo Kuba by się ucieszył- pogadałby z babcią, zaprosił do siebie 5000 razy ;-) No nie wspomnę o tym, że babcia zmotoryzowana, 30 km od nas i na emeryturze, więc zasadniczo mogłaby nawet przyjechać, nie???
A Bartulek w kimono poszedł :-) generalnie śpi w ten gorąc sporo i nawet nieźle znosi upały, ale to dobrze :-)

Jeny... ja zaraz zdechnę... najpierw upał jak w tropikach, a teraz duchota, bo burza wisi i się nie może zdecydować kiedy lunie. Mogłoby już, bo lody miały być !!!!!!! Kubulkowe- urodzinkowe !!!!!!!!!
A w ogóle to wściekła jestem na teściową
Ja rozumiem, że ta kobita mnie nie lubi... nie musi... ale żeby do wnuka nie zadzwonić z życzeniami urodzinowymi to już woła o pomstę do nieba !!! Męża buntuję, coby wieczorem (jak już będzie 'pozamiatane' i nie będzie mogła powiedzieć- właśnie miałam dzwonić, bo Kuba dawno będzie w łóżku) zmył jej głowę przez telefon, ale tak konkretnie. Zapomnieć nie mogła, bo zapraszaliśmy na urodziny dla rodziny w sobotę, ale nie mogła przyjechać... No ręce mi opadają, bo Kuba by się ucieszył- pogadałby z babcią, zaprosił do siebie 5000 razy ;-) No nie wspomnę o tym, że babcia zmotoryzowana, 30 km od nas i na emeryturze, więc zasadniczo mogłaby nawet przyjechać, nie???A Bartulek w kimono poszedł :-) generalnie śpi w ten gorąc sporo i nawet nieźle znosi upały, ale to dobrze :-)
aniez
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2007
- Postów
- 4 903
A czym ? Wiem, że jest ten preparat Sio, a mamy coś innego jeszcze w repertuarze dla takich maleństw ?
Właśnie Sio popsikałam :-) Jest jeszcze takie coś chicco tylko nie doczłapałam po to do sklepu- ale będę kupować, bo jest oparte na naturalnych składnikach i można od urodzenia: www.chicco.pl - wszędzie tam, gdzie dziecko: 0m+, Na spacerze, Spray przeciw ukąszeniom i występuje w roll-on'ie
u nas tez nadal upal, takze rzadziej zagladam bo ciagle gdzies jestem.. bylam wczoraj w kinie na sex and the city 2 - :-)dobry
forget . serdeczne gratulacje:-)
aniez. twoja tesciowa to glupia krowa
o nawet sie zrymowalo

forget . serdeczne gratulacje:-)
aniez. twoja tesciowa to glupia krowa
o nawet sie zrymowalo
AgnieszkaSz-r
Mama VI 2007 i IV 2010
Kubusiu sto lat i zdrówka od rówieśnika Janka z mama i braciszkiem Markiem 
Forget szacun za ten egzamin! Kolejnego równie dobrze zdanego życzę.
Upał to się rozpływam więc się zmywam...
kurde rymło się...

Forget szacun za ten egzamin! Kolejnego równie dobrze zdanego życzę.
Upał to się rozpływam więc się zmywam...
kurde rymło się...

annaoj kce
08.06/04.10/09.13
Dziewczyny no i stalo sie.Tak sie chwalilam ze wszystko jem a teraz duuuupa i to wielka.Bylam u pediatry no i co sie okazalo ze mala prawdopodobnie ma uczulenie na laktoze:--
-(.Tak myslalam bo czytalam troche o tych objawach i by pasowalo.Takze od jutra zakaz produktow mlecznych.Nie wiem jak ja to przezyje bo uwielbiam jogurty zwlaszcza takie melonowe do picia mniaaaaam,a teraz koniec.Ale dla dziecka wszystko wiec jutro matka je sama nie wiem co.Sery i mleko to byly u mnie podstawa.Jeny co ja moge jesc napiszcie co wy jecie.Kupilam mleczko sojowe sprobowalam fuj tego sie nie da pic.
Dostalam jeszcze jakas masc mam jej smarowac te miejsca suche dwa razy dziennie.
Takze jak przejdzie to nie bede wiedziala czy to po masci czy pomoze moja dieta.No coz zobaczymy.
Matka, lanie za takie myslenie !!! Czasem jest ciężko, wszystkie to wiemy, ale głowa do góry !!! Ja z moją pierworodną przeszłam kupę chorób (kilka razy w roku zapalenie płuc, alergie na roztoczai inne cuda wianki), a malutka już teraz ma skazę białkową (więc prawdopodobnie powtórka z rozrywki)...ale jak patrzę na te dwie moje kokochy, to bym je schrupała aż miło !!!
wiem, że nie powinnam. Chyba za pierwszym razem miałam za gładko i trochę się za bardzo nastawiłam, że córcia będzie identyczna jak starszy brat
no to witaj w klubie...ja jem:
mięsa: indyk, kurczak, królik może być, czasami wieprzowinę
wędliny: drobiowe, szyneczki, pasztety drobiowe, kiełbaski drobiowe, parówki (chociaż niby się nie powinno)
warzywa: buraczki, sałata, marchewka; ja jeszcze szpinak, cukinie, nieśmiało ogórka wprowadziłam
owoce: jabłka, banany
tłuszcze: oliwa z oliwek, masło roślinne
słodycze - w sumie żadne, bo każde coś zawiera, ale ja sobie czasami pozwalam na kruche ciacha, babkę piaskową, jabłecznik..., mam zamiar wypróbować drożdżowe na wodzie
poza tym tofu i chce wypróbować pasztet sojowy,
mleko sojowe mi nie podchodzi, ale napój sojowy nie jest taki zły
a dziś od rana wcinam słonecznik łuskany :-) ; ja jeszcze suszone morele, żurawinę
Witaj Puzelku :-) My dziś wystartowaliśmy z 3 :-) Hania waży 5 kg...
no i dzieć zasnął na 15 min, a ja zamiat popłacić rachunki, spędziłam czas na BB :-( a dzieć właśnie się budzi....ech....
moje dziecko przekonało się dzisiaj do wody, w poprzednie dni nie bardzo jej podchodziła, ale w końcu się przekonała.
Witaj puzelku. ja jeszcze 2 używam, tylko dlatego, że mam zapas, częściej przewijam, ale już bez problemu w 3 mogłaby śmigać; robiłam przymiarkę
M
Mka10
Gość
! Jeny, dziewczyny jak ten czas leci, przecież ja dopiero chodziłam z nim w ciąży!!!!!!!!!!!!!!!! Chwytajcie każdy dzień, bo się człowiek nawet nie oglądnie a nasze dzieci będą miały swoje pociechy
(
oj tez sie nie moge temu nadziwić, dobrze, ze my ciągle młode:-)
Wszystkiego najlepszego dla Kubusia!!
Forget ogromne gratulacje
uciekam bo się mały obudził...
reklama
annaoj kce
08.06/04.10/09.13
Witam słonecznie
Ostatnio jak nie spacerek to jakieś wizyty w sklepach z kafelkami, deskami, drzwiami itp. Już mam troszkę dość, ale musimy wszystko dograć bo po 10 lipca nad morze śmigam, a tu się w między czasie ma wszystko robić.
Upały straszliwe. Ale wolę to niż pogodę sprzed 2 tygodni. Po spacerkach znowu mi uczulenie posłoneczne wyskoczyło


Kwiatuszku ja też męża wysłałam samego.
Bez problemu wszystko załatwił, tylko ksiądz "zabił" go pytaniem czy przyszła chrzestna matka czasem w konkubinacie nie żyje (taka dedukcja księdza, skoro ma 30 lat i nie mężata)

Ostatnio jak nie spacerek to jakieś wizyty w sklepach z kafelkami, deskami, drzwiami itp. Już mam troszkę dość, ale musimy wszystko dograć bo po 10 lipca nad morze śmigam, a tu się w między czasie ma wszystko robić.
Upały straszliwe. Ale wolę to niż pogodę sprzed 2 tygodni. Po spacerkach znowu mi uczulenie posłoneczne wyskoczyło



Kwiatuszku ja też męża wysłałam samego.
Bez problemu wszystko załatwił, tylko ksiądz "zabił" go pytaniem czy przyszła chrzestna matka czasem w konkubinacie nie żyje (taka dedukcja księdza, skoro ma 30 lat i nie mężata)


Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 817
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się:


ale robie tak, jak na instrukcji wiec chyba dobrze... a moze ja po prostu taki kurdupel jestem i to dlatego