reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Kwietniówki 2010!!!

Wronia bidulo co ty musiałaś przeżyć:-(
Biedne maleństwo się nacierpiało. Dobrze, że to już za wami

A ja zerwałam się o świcie, żeby przed pobudką Zosi się ogarnąć i być zwartą i gotową na spacer póki upał się na dobre nie rozkręci
 
reklama
Witam o tej porze...

Na dworze już gorąc... o matko z córką...

Wronka biedny Borysek...duzo zdrówka dla niego i wytrwałości i sił dla ciebie
Katik podesle ci gołębiem moje pranie bo w taki skwar to nie ma kiedy prasować. Nawet w nocy duszno...
Forget kurcze nie wiem jak ci pomóc... a herbatki na laktację? Karmi? Do tego więcej płynów pij...

No a do mnie w końcu przyszli panowie od balkonu... po 3,5 m-ca poślizgu... lepiej późno niż wcale...

Dobra uciekam bo mam do przebrania dziecko... qupal wylazł i właśnie aż piszczy z radości ;-p
 
Wronka dużo dużo zdrówka dla Boryska ty też się trzymaj kobietko.

Upały są nieziemskie ja w niedzielę smażyłam naleśniki jak odeszłam od kuchni to czułam się jak po saunie. Przez to wychodzę z Wiktorem na spacer dopiero ok. 18 godziny bo mi go żal a w domu pozasłaniałam żaluzje i dzięki temu da się jeszcze jakoś wytrzymać
 
Ostatnia edycja:
duzo zdrowka dla Boryska i przespanej nocy dla Wroni . bidna Wronkowa rodzinka. przesylamy buziaki.


Forget ja sie nie znam, wiec nie pomoge, ale polozna mowila ze bardzo wazne jest nastawienie i w stresie ilosc mleka sie zmniejsza... wiem, ze pewnie Ci ciezko, ale sproboj sie zrelaksowac... jak sie dzien rozkreci to pewnie dziewczyny cos doradza, trzymam kciuki


u nas goraco, Ola spi, Ramzik spi wiec i ja sie na drzemke udam :-)

robie strajk i na obiady od dzisiaj tylko slatki, jak komus nie pasuje to moze gotowac za mnie :-)

milego dnia
 
Forget- odciągaj seriami- najlepiej regularnie w porach karminie, albo co 2-3 h! Pij dużo wody! I się nie stresuj, najważniejsze żeby w ogóle otrzymać mleko, jak wrócisz to będziesz musiała 2-3 dni przystawiać małą np. co godzina i ona powinna 'wyciągnąć' mleko.

GOOORĄCOOO! Czyli bez zmian. My w ogóle zrezygnowaliśmy ze spacerów- rano nie mogę się pozbierać, a później to po prostu nie ma już sensu. Dzisiaj musimy wyjść na szczepienie (o 11:00), mamy pecha do szczepienia w upał (ostatnio było 35). Mam nadzieję, że Bartuś i tym razem da radę.
Idę kawkę sobie 'chlapnąć' :)))
 
Boszszszsz co za skwar. Jakbym była nad morzem to ok, ale to siedzenie w chacie:wściekła/y:. W domciu mam 33 stopnie:szok:, wiatrak chodzi na fuuuul i nie jestem pewna czy w ogóle cos daje. Dzisiaj o 3.45 (nad ranem) bralam zimny prysznic i posiedziałam w bieliźnie z 10 min na balkonie...ale bylo przyjemnie.

Dobra spadam do wiatraka.
 
Good Moning z Tropików
czy tam na górze ktoś oszalał czy jak ??:wściekła/y::wściekła/y:ja wiem że jest lato , ale bez przesady...

wronka- przeczytałam Twoje sprawozdanie ze łzami w oczach - dobrze że już coraz lepiej. Zdrówka dla Boryska i odpoczynku dla Ciebie

My od 6 na nogach - zdążyłam już poprać, posprzątać i obiad ugotowałam- zupę kalafiorową...a teraz siedzę i się rozpływam. Marzy mi się jakiś wypad nad morze- ale niestety Pan tata w pracy po 12 h wraz z sobotami i już mnie qwca bierze że ten jego szef nawet mu urlopu nie da:angry::angry::angry::angry:
acchh...idę znowu pod prysznic bo co tu robić
 
Witam się i ja. My już po spacerze - po godzinie (czyli o 9.00) moje starsze dziecię powiedziało: "Baby juś, mama domu", co w tłumaczeniu na język polski oznacza: "Matka, mam już dość siedzenia w piaskownicy, idziemy do domu". Niestety młodsze ledwo co usnęło, więc teraz próbuje zasnąć po raz drugi. Skwar straszny... Rano wzięłam prysznic, teraz mam ochotę na drugi, a najchętniej to siedziałabym w wannie cały dzień.
Forget - ANIEZ dobrze prawi - tak często jak karmisz ociągaj, pij i się nie stresuj. A swoją drogą, to ja czasem ściągam 120ml, a czasem 40 i za pierona nie wiem, od czego to zależy
Aniez spokojnego szczepienia i dobrego humoru po nim
 
Wronka to straszne co przezyliscie,Ty i Borysek,i nie rozumiem dlaczego lekarz wczesniej nie zbadal uszka Boryska:szok:. Ale najwazniejsze jest lek zaczal dzialac a Borysek wraca do zdrowia:-) a Ty jestes spokojniejsza:-)
 
reklama
U nas sloneczko sie pokazuje wiec ja pakuje manatki i zmykam z dziecmi na basen odkryty,lepsze to niz siedzenie w domu:happy: Milego dnia kwietnioweczki :-)
 
Do góry