reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Nie napisałam, że tabletki powodują nieplodność, tylko, że wiele moich koleżanek po zażywaniu tabletek miało trudności z zajściem w ciążę, może zbieg okoliczności, ale jakaś przyczyna tego, że obecnie tyle kobiet ma takie problemy być musi.
 
reklama
wydaje mi sie ze wiekszym powodem moze byc wiek, (ludzie decyduja sie na starania o wiele pozniej) oprocz biologicznego spadku plodnosci (u obojga plci) dochodzi stres zegara biologicznego i razem blokuja one wiele par, wszystkie inne powody byly od wiekow i nawet kiedys mieli gorzej bo nie bylo tylu metod na poprawienie plodnosci
 
witam wszystkie kwietniowe mamy:)
mój termin to 10 kwiecień, na razie robiłam dwa testy - oba pozytywne, 19stego ide do ginekologa..na razie staram sie za bardzo nie cieszyć żeby nie zapeszyć...mam nadzieje że wszystko bedzie w porządku:)

pozdrawiam cieplutko!!!!
 
Nie napisałam, że tabletki powodują nieplodność, tylko, że wiele moich koleżanek po zażywaniu tabletek miało trudności z zajściem w ciążę, może zbieg okoliczności, ale jakaś przyczyna tego, że obecnie tyle kobiet ma takie problemy być musi.


Witam
Ja też uważam ze tabletki mają jakiś wpływ na niepłodnosć może są niewłaściwie dobierane. ja zażywałam ponad dwa lata a przez ostatnie półtora musiałam sie leczyć naszczęscie sie udało:-)
 
witam was dziewczeta

nie bylam jeszcze u lekarza, niecierpliwie czekam na wizyte w sobote. moja ciaza nie byla planowana, wiec troszke sie martwie, tym, ze nie lykalam foliku, nie jestem nawet ubezpieczona w pl a mieszkam w takiej dziurze, ze gin przyjmuje prywatnie tylko w soboty. test zrobilam w niedziele, dlatego siedze jak na szpilkach w oczekiwaniu. mi wychodzi na to, ze to jest 5 - 6 tydzien, a wy kiedy bylyscie na pierwszej wizycie?

obliczylam termin na 14.

no i oczywiscie mimo, ze jest to dla mnie zupelne zaskoczenie jestem strasznie szczesliwa, tylko tak sie martwie troszke...
 
hej,
no wiec ja juz po wizycie u gin, no i korekta suwaczka... okazało się, że moja @ miała miejsce trosze później... i teraz mamy 4 tydzień. na usg widzieliśmy ( gdyż mój mąż nie mógł sobie darować pierwszego widoku swojej dzidzi) pęcherzyk. pani zaprosiła nas na wizytę za 2 tyodnie, tj. 27 i wtedy pokaże nam zarodek z serduszkiem, załozy kartę ciąży itd. teraz niestety przez 2 tygodnie bede walczyła z nudnościami i wymiotami w pracy, bo oprócz herbatki imbirowej, witaminy b6 i litrów wody zadnej innej rady nie ma.

teraz nie pozostaje nam nic innego jak tylko czekać:-)
 
Witam wszystkie nowe, dawno mnie nie było, też miałam wesele, ale nie swoje (moje prawie 10 lat temu), ale mojej przyjaciółki - za to u mnie w domu. Przygotowań mnóstwo i sprzątania też - nie mogę coś odpocząć.(ale impreza udana, Młodzi zadowoleni :)
Jestem ciągle zmęczona, śpię po 8h - czego wcześniej nie robiłam (spałam 5-6) a i tak ciągle czuję zmęczenie no i te mdłości. Jak do tego dochodzą jeszcze płaczliwe dni - jest dramat, oby pogoda się poprawiła.

Po moich krwawieniach byłam u gin przepisała mi luteinę i no-spe. Na razie nie krwawię. Gin z optymizmem zaprosiła mnie na wizytę za 2 tyg, także humor mi poprawiła.

Ile my kobiety musimy znieść przy maleństwa przyszły na świat.
Damy radę :-) jesteśmy wielkie.
Po porodzie pierwszego dziecka z podziwem patrzyłam na każdą matkę - to jest prawdziwe bohaterstwo - fizyczne ale i psychiczne :happy2:
 
reklama
Czesc dziewczynki, ja juz wreszcie jestem w domu, ile mozna sie wakacjowac? ;-) Az sie stesknilam za wlasnym lozkiem :szok::-D U mnie na razie bol podbrzusza, wczoraj to byla MASAKRA, bolalo rowno caly dzien, a wieczorem jeszcze mocniej :szok: Mdlosci na razie specjalnych nie mam, ale piersi zaczely bolec... W jaki sposob bola Was piersi??? Mnie bola hmm na gorze pomiedzy, to normalne? No i troche pod pachami...

Olapolap, w ciąży w ogóle nie powinno się kąpać - wskazane są tylko prysznice, ale nie popadajmy w paranoje :-) w 5 tygodniu raczej mi nie zaszkodzi :-)

Raczej nie powinno zaszkodzic
:-D

niestety tak tu jest.... do 12stego tygodnia ogolnie nie podejmuja zadnych wiekszych ruchow w sprawie ciazy... wychodza tu z zalozenia, ze jesli pojawia sie problemy i poronienie - organizm nie byl przygotowany na ciaze, i nie nalezy na sile jej podtrzymywac. dlatego tak potwornie drze o swoje i dziecka zdrowie, by nic sie nie stalo. W Polsce to standard podtrzymywanie ciazy i staranie sie... tu niestety dopiero od 12stego tygodnia jest szansa na dobra opieke.
W zeszlym roku kolezanka z pracy byla w ciazy. 9ty tydzien, od 2 dni boli ja potwornie podbrzusze, trzeciego dnia zaczyna krwawic. Ze nie potrafi zbyt dobrze po angielsku - dzwonie do jej przychodni w panice zo ma robic, czy do szpitala prosto, czy oni ja przyjma... na co babka w rejestraci - niech idzie do domu i sie polozy.... Po 2 dniach poronila samoistnie w toalecie.

Straszne to jest co napisalas :confused: Gdzie tu szacunek do zycia?....

Witam Wszystkie Kwietnióweczki!!
Ja mam termin na 11.04:)
Przed nami jeszcze długa droga....
Pozdrawiam
Witam, i z dumą do Was dołączam. Przewidywany termin porodu to 11 kwiecień. Mam nadzieje że będę mogła być z Wami do tego dnia. Niestety odkąd zrobiłam test biore duphaston bo mam bardzo niski progesteron.... Ale jestem dobrej myśli. Pozdrawiam.
witam wszystkie kwietniowe mamy:)
mój termin to 10 kwiecień, na razie robiłam dwa testy - oba pozytywne, 19stego ide do ginekologa..na razie staram sie za bardzo nie cieszyć żeby nie zapeszyć...mam nadzieje że wszystko bedzie w porządku:)
Witajcie! Gratulacje!!! :-D:-D
vougue - w jakich dawkach bierzesz ten duphaston i przez jaki okres czasu?


Cześć Dziewczyny ;-)
Ja dziś zasnęłam w pracy, tak mi służy ciąża ;-)
Poza tym czuję sie dobrze, choć wieczorami boli mnie brzuch troche i nieco mnie to martwi, ale czytałam, że to niby normalne, jak wszystko się rozciąga...? Też tak macie??? :confused:

Tez tak mam, boli jak chce zasnac i leze na plecach. W sumie jak sie przekrecam na bok to tez boli. Pisalam wczesniej, ze wczoraj to juz byl szczyt szczytow jesli chodzi o ten bol, bo tak bolalo jakby miala za 5 min dostac @
:szok:

witam wszystskich, w poniedziałek byłam u ginekologa ale powiedział ze jeszcze mam za małe stężenie hcg i nic sie nie zobaczy kazał przyjśc za tydzień, a że jest to moja druga ciąża , bo pierwsza poroniłam kazął mi sie tylko wylegiwac i spacerowac nic wiecej, chcieliśmy z mężem wyjechac w góry bo jestemy na urlopie ale nie ryzykujemy:biggrin2: gdzyż pierwsze poroniłam, mam nadzieje ze tym razem sie uda, jak cos to w połowie kwietnie w końcu zostaniemy rodzicami

Kochanie masz racje z tym, ze lepiej nie ryzykowac. Ja wlasnie wrocilam z gor i niestety wiem jaki to wysilek... Niby sie wydaje, ze bez problemu podejdzie sie pod gorke, bo co roku sie pod jakies podchodzi, ale jak brzusio zaczyna bolec w polowie drogi to juz nie jest tak fajnie
:baffled:
 
Do góry