reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Listopad 2008

reklama
Dorinko masz święta rację co do pielgrzymek,one się zaczną,ale dopiero jak ja dojdę do siebie i sprawności fizycznej i co najważniejsze jak juz nabędę trochę wprawy przy maluszku,także podejrzewam,ze do miesiąca nikogo oprócz teściów,to mój M nawet nie wpóści.
agathe to totalna głupota ze strony rodzicow o których pisałaś,jak mozna takie maleństwo ciągnąć gdziekolwiek,przecież każda chyba z nas wie,że taki maluch musi najpierw nabyć odporności z naszym mleczkiem,zeby mógł być odporny na zarazki,ja ze względu na to,że mam mozliwość zostawić dzidzię pod opieką dziadków nie będę dziecka brać w miejsca publiczne,ale wiem,ze nie każdy jest w takiej komfortowej sytuacji i nie negują nie wiedzac tego matek w supermarketach,ale kościół można sobie odpuścić:tak:
madzik sama chętnie jeszcze zrobilabym coś z włosami przed porodem,może mi się uda,bo włosy mi urosły przez te 9miesięcy i kolor by się przydało wyrównać:-)
nik_i fajnie tak poleżakować razem,tym bardziej,ze w nocy mi ucieka przez to moje przewracanie z boku na bok,na szczęście moj M ma pracę od poniedziałku do piatku,nie raz tylko przynosi coś do zrobienia przez weekend,ale tak to jesteśmy razem. Ale napewno sobie odbijacie takie dyzury:-)
Młoda mamo 20 witam wśród nas,jak to się mówi: lepiej późno niż wcale:-)
Pozdrawiam i dobrej nocy życzę,bo muszę zejść ze stanowiska pracy mojemu M,dzisiaj będzie siedział do późna,a jutro do pracy,biedactwo,ale cóż jak się odwlekało przez cały dzień,to teraz trzeba posiedzieć:tak:
Nie wiecie co u monik?
 
no ja dziewczyny uczac sie na doswiadczeniu z poprzedniego razu to wlasnie to co zostawilam sobie na 37 tydzien to fryzjer. Wazne zeby sobie dobrze wlosy obciac zeby potem nie stac i nie ukladac ich dlugo, a gosci w przeciagu pierwszych miesiecy sie sporo trafi i trzeba bedzie sie chociaz troche doprowadzic do porzadku. Poza tym dobrze dla samej siebie fajnie wygladac. Nie mowiac juz o kolorze ze jezeli umiecie sobie same zrobic w domu to spoko, ale tak jak ja mam duzo wlosow i musze do fryzjera to ciezko bedzie tak na tyle godzin sie wyrwac, no chyba ze odciagniecie mleczko:tak: takze polecam fryzjera na spokojnie przed porodem;-)
 
Wlasnie dziewczyny, nie pozwalajcie gosciom dotykac maluszkow ani brac ich na rece dopoki sobie rak nie umyja:angry::sorry2:. Jesli sami tego nie zrobia to bez skrepowania delikatnie zaprosic ich do lazienki. Poprzednio przy wypisie ze szpitala pediatra powiedziala mi zeby przez pierwsze 2 miesiace nie zabierac dziecka w miejsca publiczne typu kosciol czy supermarket. Strasznie to bylo dlugo dla mnie tym bardziej ze urodzilam w lipcu, pogoda piekna i az korcilo zeby z mala gdzies pojechac, ale nie zaluje. Spacerki owszem byly.
Mloda mamo 20 witaj wsrod listopadowek. Powodzenia jutro u lekarza. Czekamy na wiesci. Do 30 listopada jeszcze jest troche czasu, moze maluszek poczeka:tak:.
agathe82 ma racje co do zadbania o wlosy teraz bo pozniej bedzie trudno wyrwac sie z domku:tak:. Ja zaliczylam fryzjera w tamtym tygodniu ale to byla porazka, okropnie mnie obciela:wściekła/y:, ale trudno musza odrosnac. Tak wiec dziewczyny robcie sie na bostwa:tak:;-)!
 
wiecie ze moj maz zawiesil karte w toalecie jak Sandra sie urodzila, ze prosze myc rece mydlem po korzystaniu z toealety:-D a jak ktos przyszedl to zanim dotknal malej musial umyc rece:-D taka mala iskierka w glowie tatusia... ja sie czasem smialam z jego nadgorliwosci:happy:

robcie sie dziewczyny na bostwa, to poprawi sampoczucie w tych ostatnich tygodniach ktore nie sa najprzyjemniejsze, ja juz nie moge sie doczekac pustego brzuszka:tak:
 
Witam o poranku:-)!
Wyprawiłam M do pracy i jeszcze postanowiłam zaglądnąć do Was:-)
Dorinka, agathe wy to dziewczyny snu rzeczywiście nie macie,jak zobaczylam o której ostatnie posty napisałyście:-D:szok:,ja o 22,to juz muszę się połozyć,nawet jak się mam wiercić i kręcić w łóżku:-)
Dziewczyny mam zamiar solidnie zastosować się do wszych rad jako pierworódka odnośnie przyjmowania gości w pierwszym i drugim miesiącu życia maluszka,jeśli juz tacy niecierpliwi się znajdą i nie poczekają,albo mycie rąk,albo żadnego brania na ręce i chuchania na maluszka,a dla przeziębionych będzie wisiała karteczka na drzwiach WSTĘP WZBRONIONY, bo i takie matołki się zdarzają:tak::-). A jeszcze jak nastraszę M pod tym względem,to już wogóle nie da dotknąć maleństwa i pewnie przed drzwiami będzie stał i pilnował:-)
Z tym wyglądem,to też racja,jak juz nie pójdę do fryzjera,to przynajmniej wyrównam sobie kolorek w domku sama,bo faktycznie później kiedy to zrobić:tak:
Idę jeszcze leżakować:-),dziś też mnie czeka wizyta u gina,ciekawe czy coś dojrzy w końcu,czy maluch dalej będzie ściskał nogi i zrobi rodzicą niespodziankę:szok::-)
 
Dorinka moze i maz mial racje, ale wykonanie tego bylo komiczne, bo mogl to zrobic w taki deliktaniejszy sposob:tak: ja to sie tylko smialam. Maz naprawde nie potrafi ukrywac co w nim siedzi. Czyta sie go jak gazete czarno na bialym:happy: ale potem mu ta nadgorliwosc troche przeszla i wrocil do normy:tak:

a zebyscie widzialy jak on na spacer z nia chodzil w piewszych dniach,,, rozgladal sie chyba ze 3 razy czy samochod nie jedzie zanim nie przeszdl przez ulice:-) mowie wam ale mialam ubaw z niego...... dobrze ze to tylko pierwsze dni. Chyba jakiegos szoku doznal:-D
 
reklama
Heh....witam :-)
Ja tu juz na stanowisku oczywiscie.....dzien jak co dzien.
Tv, laptop - moja glowna rozrywka....
M poszedl do pracy...Kuba bawi sie z niania...Mnie znow mdli, jak prawie co rano ostatnio...
I w sumie nic nowego ;-) Acha...mlodemu zapal do jedzenia oczywiscie juz minal...od paru dni znow jest intensywne zabawianie :sorry2:

Macie racje dziewczyny z tymi odwiedzinami....niektorzy ludzie to sa bez wyobrazni....:dry: Ja na szczescie raczej nie bede miala problemu...rodziny blisko brak, az tak bliskich znajomych, ktorzy pchali by sie drzwiami i oknami tez brak.....:-p Z Warszawy napewno nikt nie przyjedzie...z Chorzowa na poczatku tylko moja mama...i to tyle :tak: Przynajmniej nie bede musiala sie denerwowac...

GABI - ja to klade sie okolo polnocy, a nawet pozniej...a i tak nie moge zasnac :dry:A mnie tez przydaloby sie do fryzjera wloski podciac....ale poki co lipa...
MLODA MAMO - daj znac co tam po wizycie u lekarza...
AGATKO - nie ma to jak przewrazliwiony tatus :-D...moj byl bardziej wyluzowany, ale on juz doswiadczony ;-)

A co u reszty dziewczynek?
 
Ostatnia edycja:
Do góry