Witajcie :-)
Dzisiaj u nas gorąca i na burze się zbiera. Wszyscy są śpiący i nic się nie chce

Wczoraj znowu dopadła mnie kolka jelitowa. Mam nadzieję że to nie szkodzi dzidziusiowi. We wtorek popytam się gina jak temu zaradzić, bo no-spa nie pomaga.
Vonko widzę że dalej męczą Cię nudności. Mam nadzieję że z końcem maja i czwartego miesiąca ciąży wszystko minie
Magdzik ja też jestem wyczulona na niektóre zapachy. Wędlina tak mi śmierdzi że wcale jej nie jem. Herbaty też nie mogę wypić bo po niej mam okropny smak w ustach (mycie zębów nie pomaga)
Jeśli chodzi o mojego pieska, to ma zapalenie płuc. Codziennie dostaje antybiotyk i zastrzyk przeciwzapalny (sterydy jakieś) Ostatnio w ramach poprawy zaczęła nawet jeść, ale dalej jej trudno oddychać. Mam nadzieję że wyjdzie z tego.
Buzi@czku fajnie tak jak maluszek rządzi naszymi smakami
Agathe ja uwielbiam pomidorki i nie pewnie bardzo bym przeżywała gdybym nie mogła ich jeść. Na szczęście u mnie wzrósł apetyt na pomidorki i wszelkie jarzynki jak i owoce :-) A sery tolerujesz?
Femme fatal to razem będziemy podglądać nasze dzidzie we wtorek

Mam nadzieję że wszystko będzie ok :-)
Miłego niedzielnego popołudnia :-)