reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Listopad 2010

Witam was dziewczynki!

U nas ogólnie w porządku. Nastrój mi tylko przygasł. Jestem jakaś rozdrażniona i niecierpliwa. Lili rozpycha się w brzuchu i walczy o większą przestrzeń. Już co raz ciężej mi, zwłaszcza wtedy kiedy córuś układa tak, że mnie wszystko w środku boli. Często wariuje w brzuszku z czego oczywiście ogromnie się cieszę. :happy: Często jej podśpiewuje i chyba to lubi bo się uspokaja i wycisza. Pozdrawiam was i przesyłam buziaki :*
 
reklama
Ixi cieszę się że zdrówko wraca do normy. Mam nadzieje ze skurczybyki już nie będą Cię dopadały.

Ameriecudna kołyska!


Pozdrawiam Was wszystkie!
 
Amerie super sprawa z takim małym przenośnym łóżeczkiem, zawsze będziesz miała małego na oku, wygląda super

Elzu współczuje bólu, jakby kobieta w ciąży miała malo dolegliwości to jeszcze to, ale jeszcze parę dni i zasłużony odpoczynek.

Nie wiem do kiedy będę pracować pewnie ile dam radę- mam taka pracę że już mój urlop macierzyński skomplikował bardzo pewne sprawy i staram się dograć wszystko przed, ale łatwe to nie będzie. Gin już od lipca chciała mi dać zwolnienie i śmiała się że ciężarne to nie mogą się doczekać L4 i jestem pierwszą pacjentką która się przed nim tak broni.
Ale ja się nie nadaje do siedzenia w domu, wiem że leżałabym do 12, sprzątała, i JADŁA przede wszystkim :) i już na pewno nie napisałabym mgr na czas. Jak mam więcej na głowie to się mobilizuję i staram się wszystko zrobić, a jak mam czas to mam meeega lenia i głoda
 
U mnie upał okropny- a przynajmniej mi gorąco, jestem zmęczona i obolała i już mnie wkurza praca bo od 5 rano na nogach codziennie i jeszcze mi dokładają pracy i w ogóle to męczę się jak siedemdziesięciolatka- albo gorzej. Nie jestem wcale jakaś duża, ale brakuje mi tchu, co chwile muszę brać głęboki wdech bo mam wrażenie że zemdleje. :)

mam to samo, czasen nawet siedzenie mnie męczy... Czasem czuję się tak jakbym nie mogła napełnić płuc powietrzem... Okropne. Sapię i jęczę, a tu jeszcze 2 miesiące... i połóg ;p
 
Gin już od lipca chciała mi dać zwolnienie i śmiała się że ciężarne to nie mogą się doczekać L4 i jestem pierwszą pacjentką która się przed nim tak broni.

Mój lekarz też mnie wysyła na L4 już od 5 miesiąca i przy każdej kolejnej wizycie zaczyna od pytania czy wreszcie wezmę to zwolnienie czy nadal nie. Powoli mi kiełkuje w głowie, żeby zadosć uczynić jego prośbie na najbliższej wizycie, ale się jeszcze zastanowię ;-)
 
Ja jestem na L4 już od kwietnia. Zamierzałam popracować trochę dłużej, no ale wyszło jak wyszło. Mój lekarz stwierdził, że praca, którą wykonuję nie jest odpowiednia dla kobiet w ciąży no i wysłał mnie na zwolnienie (nie protestowałam :happy:). Zresztą u nas w pracy to normalne, nikt się nie zdziwił i nie było żadnych problemów. A później jeszcze, będąc już na L4,leżałam przez pewien czas w szpitalu, więc o pracy nie było mowy.

Ixi trzymaj się, będzie dobrze.
 
Amerie - przecudna kołyska ... Wiem, że swoją dostałaś, ale może wiesz jaka to firma?

Kasiu nie ma żadnej metki na kołysce, ale dzisiaj jadę z tą kuzynką na badania, to ją zapytam gdzie ona była kupowana, z tym że myślę że pewnie w Niemczech, bo oni tam mieszkają, a tu mają drugi dom, ale wszystko kupują właśnie tam.
Ale się upewnię i zapytam :)

Ja noc miałam tak tragiczną, że aż mi się ryczeć chce, jestem strasznie zmęczona.
Lece na badanka.
Miłego dnia!
 
reklama
Do góry