cześć mamunie :-)
u nas kolejna fajna noc była. Kąpiemy małą między 20 a 22 zależy jak się karmienie ułoży. Staram się do 22 nie przeciągać bo zdarza się że Patrycja jest już zmęczona i jak zaczynam ją ubierać to już płacze ze zmęczenia i pół bloku ją słyszy. Po kąpieli ma wielu słuchaczy bo w łazience jest świetna akustyka i conajmniej w pięciu mieszkaniach poza naszym świetnie się głos niesie
Co do reakcji na cyca :-) zwykle cyc jest w ruchu kiedy mała płacze więc zwykle dostaje go do rozdziawionej buźki i natychmiast się przysysa. Wczoraj zanim wyszłam do lekarza karmiłam ją chociaż jeszcze nie wołała, żeby tata dał sobie z nią radę przez 2 godziny. Faktycznie, po ujrzeniu cyca, dziecko się bardzo uradowało i na niego rzuciło :-) Aż się mąż uśmiał
Wczorajszy rytm wieczoru: 21 cyc, potem kąpiel, o 22:15 lekka powtórka z cyca żeby ją "zatankować na noc do pełna" i spanko chyba do 3 (czasami w nocy nie pamiętam o której karmiłam

) i potem 6 i 8-karmienie, ewakuacja super kupy i koniec spania... Od tej pory mała zaliczyła 15 min drzemkę i patrzy na mnie z bujaczka...
Fajny mrozik na polku, wziełam dzidzie z sypialni i ostro tam wietrzę teraz. Fajny o tyle że mnie tam nie ma

ale chyba się zgarnę chociaż na 30 min spacerek... nie mogę się wiosny doczekać, nie cierpię ubierać Patrycji na spacer, strasznie przy tym wrzasku narobi, ja się stresuję, bolą mnie plecy a potem muszę gondolę z piętra znosić
