reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe mamy 2017

Kurcze ja szczerze zupa też się nie najadam [emoji2] ale nie chcę mi się robić dwóch obiadów. A w ciąży to myślę że i po 3 bym była zaraz głodna. Mój mały glodomor chyba dużo potrzebuje jedzonka bo ja jak wilk jestem teraz. Przed ciążą jadłam mało. Śniadania wcale i nie czułam nigdy głodu. Trochę to upierdliwe bo non stop muszę robić coś do jedzenia.

Mnie w ciąży tuńczyk odrzuca.

Napisane na G620S-L01 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
apropo Mc Donalda to z mężem w ogóle nie nie stołujemy się w takich rzeczach jak właśnie mcdolnad czy KFC bo np. uważam ze najlepsze nagetsy robie ja sama , ale do rzeczy ostatnio byli nas prosić na wesele i kuzyna przyszła żona mówiła ze była menagerem w mc Donaldzie i ogólnie to co tam się je to syf, oczywiście to wiedziałam ale nie wiedziałam ze te niby pyszne frytki którymi zajadają się dzieci sa robione ze zgniłych ziemniaków, maja taki wielki "magazyn" i tam gniją ziemniaki ale do tego stopnia ze odór jest niesamowity i ludzie wymiotują , a oni te ziemniaki mielą i dlatego sa takie miękkie w środku, i po wyciagnięciu z frytownicy maja ważność 7 minut bo potem sa niejadalne,
także w życiu nie dam dziecku do ust rzeczy z mcdonalda ani ja sama się nie chyce,
Bo wiem że wszędzie pełno chemii ale kurde to co robią producenci to przegięcie i rząd na to pozwala,
 
Blondie u nas tak samo. Mąż jest dopiero kolo 16.30. Corcia o 13 przychodzi z przedszkola i idzie spac, spi do 15-16, a ja w tym czasie zawsze cos przegryze
 
U mnie też albo zupa, albo drugie. Nawet bysmy nie zjedli dwóch dan, bo obiaad jemy przed 17 jak mąż z pracy wroci. :)
U mnie córka wraca ok 13 z szkoły i już głodna bo w szkole ochydne jedzenie więc zupa na początek .
Ok 15 drugie danie i jedziemy na zajęcia wracamy ok 17,18.
A mąż wraca ok 16 to sobie ogrzewa drugie danie.Zupy nie tknie. Tylko rosół w niedzielę :)
 
Najważniejsze zeby wszystko z umiarem jeść. Frytki, mc donald, pizza, kebab... w ciazy smakują jak milion dolarów niestety :)

Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom
oj tak, smakuje jak milion dolarów, zgadzam się:)

apropo Mc Donalda to z mężem w ogóle nie nie stołujemy się w takich rzeczach jak właśnie mcdolnad czy KFC bo np. uważam ze najlepsze nagetsy robie ja sama , ale do rzeczy ostatnio byli nas prosić na wesele i kuzyna przyszła żona mówiła ze była menagerem w mc Donaldzie i ogólnie to co tam się je to syf, oczywiście to wiedziałam ale nie wiedziałam ze te niby pyszne frytki którymi zajadają się dzieci sa robione ze zgniłych ziemniaków, maja taki wielki "magazyn" i tam gniją ziemniaki ale do tego stopnia ze odór jest niesamowity i ludzie wymiotują , a oni te ziemniaki mielą i dlatego sa takie miękkie w środku, i po wyciagnięciu z frytownicy maja ważność 7 minut bo potem sa niejadalne,
także w życiu nie dam dziecku do ust rzeczy z mcdonalda ani ja sama się nie chyce,
Bo wiem że wszędzie pełno chemii ale kurde to co robią producenci to przegięcie i rząd na to pozwala,
Jezu!!! serio z tymi frytkami!!!!??? jestem w szoku. Co prawda my nie jadamy w macdonaldzie, moje dzieci może ze dwa razy zjadły frytki z maca ale kurde, jestem w szoku. Ciekawe jak jest w KFC. Z KFC czasami lubię zjeść twistera albo zingera, ciekawe jak tam sprawa frytek.
A co do frytek to ja uwielbiam i najczęściej jak jemy to robie je sama w domu. Nie kupuję mrożonek, bo to też syf. Kroje ziemniaki i smażę albo piekę w piekarniku. Ja jestem bardzo ziemniaczana, kocham pyry :)

To prawda, to co w sklepach to syf, trzeba uważać. Ja staram się czytać etykiety co kupuje. Mięso zazwyczaj kupuje te droższe, na mielone miele sama albo proszę o zmielenie w sklepie wybranego przeze mnie kawałka.

U mnie zupa o 13 a drugie ok 15, potem ok 17 podwieczorek i ok 21 jak już dzieci w łóżkach kolacja z mężem. Zazwyczaj sobie coś robimy dobrego albo zamawiamy i razem jemy oglądając jakiś film czy serial- to nasz rytuał haha Dziś będą zapiekanki, mój mąż robi obłędne :)

Wątek z przepisami musi powstać. Ja dalej nie mam dostępu...
 
reklama
oj tak, smakuje jak milion dolarów, zgadzam się:)


Jezu!!! serio z tymi frytkami!!!!??? jestem w szoku. Co prawda my nie jadamy w macdonaldzie, moje dzieci może ze dwa razy zjadły frytki z maca ale kurde, jestem w szoku. Ciekawe jak jest w KFC. Z KFC czasami lubię zjeść twistera albo zingera, ciekawe jak tam sprawa frytek.
A co do frytek to ja uwielbiam i najczęściej jak jemy to robie je sama w domu. Nie kupuję mrożonek, bo to też syf. Kroje ziemniaki i smażę albo piekę w piekarniku. Ja jestem bardzo ziemniaczana, kocham pyry :)

To prawda, to co w sklepach to syf, trzeba uważać. Ja staram się czytać etykiety co kupuje. Mięso zazwyczaj kupuje te droższe, na mielone miele sama albo proszę o zmielenie w sklepie wybranego przeze mnie kawałka.

U mnie zupa o 13 a drugie ok 15, potem ok 17 podwieczorek i ok 21 jak już dzieci w łóżkach kolacja z mężem. Zazwyczaj sobie coś robimy dobrego albo zamawiamy i razem jemy oglądając jakiś film czy serial- to nasz rytuał haha Dziś będą zapiekanki, mój mąż robi obłędne :)

Wątek z przepisami musi powstać. Ja dalej nie mam dostępu...
No, ale jak jestes moderatorem to musisz miec... Wysle Ci link wiadomości i sprobuj wejść
 
Do góry