reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majoweczki 2011

Dziękujemy za wiadomość;) i bardzo się cieszę, że już ma swoją córcię przy sobie.. No mam nadzieję, ze bedzie miała czas do nas zajrzeć i opisać chociaż troszkę:tak:
paula ojj teraz oszczędzam się jak mogę.. Sama chcę jak najdłużej aby mała była w brzuchu..

No to dziewczyny życzę Wam Wesołych Świąt Wielkanocnych:-p
 
reklama
Witajcie moje drogie :-)
Asiorku - moje gratulacje jestem z Tobą całym swoim serduszkiem

dostałam przepustkę na święta, leżę w łóżeczku z zanikiem szyjki i 1centymetrowym rozwarciem, ale przynajmniej jajko zjem w domku :tak:

Paulineczko a skąd u Ciebie te plamienie? - trzymam kciuki za was

a reszta niech się trzyma do porodów jeszcze czas :-)

WESOŁYCH ŚWIĄT!!!
 
Ostatnia edycja:
aga witaj.. oszczedzaj się ile możesz.. I fajnie, że święta spędzisz w domku:tak: sama myślałam, że jak już wyladowałam na patologii to tak szybko mnie nie wypuszczą z powodu napinania się brzucha, bo każdemu na obchodzie się to nie podobało..I przez 3 dni leżałam pod kroplowkami (magnez).. Ale jakoś wyszłam i oszczędzam się w domu:tak: No możliwe, że po wtorkowej wizycie u gina, bo mnie badał... Ale dodtakowo doszło, że cała noc i pol dnia nie czułam małej...;-)
 
IMG_0027.jpg Witam was po....:) nie mam jeszcze tak siły żeby pisac, ale w skrocie powiem wam, ze bol niesamowity, przezycie i ta radosc po, kiedy klada wam malucha na brzuchu, potem zabieraja zeby zwazyc i czekacie z niecierpliwoscia zeby wam oddali.... ahh...potem juz na sali, kiedy maluch jest przy was cala noc-ja rodzilam o 20 wiec temu noc, budzicie sie i otwieracie co chwile oczy czy to nie sen... cos pieknego... warto dla tego cierpiec.

to zdjecie bylo dzis robione:) trzymam za was kciuki dziewczyny i cokolwiek by sie nie dzialo myslcie ze to wszystko po to by byc z dzidzia i wszystko to przyspiesza...

buziaki:*
 
I gdzie to zdjęcie?? :-)
Na mailu też nie mam :-(

I suwaczek zmień ;-)

Super, że już jesteście... Obie... :-) :*:*
 
nie martw się, nie myśl o niczym złym co tylko powoduje że zaczynasz się stresować i panikować, pamiętaj najważniejszy jest spokój... a jeszcze trochę i będziesz miała swojego maluszka jak ja przy piersi.... nie da się opisać tego co kobieta czuje w takim momencie, póki się tego nie przeżyje- nie zrozumiesz:p:D :-)
 
reklama
Do góry