Hej grudnióweczki
Sorry za nieobecność cały tydzień ale począteg tyg była ładna pogoda to prałam sprzątałam ile sie dało a potem był u mnie tato z bratem i chciałąm spedzić z nimi jak najwiecej czasu bo to ostatnie spotkanie z bliskimi choć niestety nie wszystkimi w tym roku:-( Wczoraj pojechali i tak mi jakoś zle było ze nie miałam na nic ochoty....:-(
Biegne was nadrabiać co tam ciekawego naskrobałyscie mysle ze do wieczora nadrobie bo piore dzis wszystko co recznie a jak namoknie to ciezkie te ochraniacze do łuzeczka itp....ale powolutku i daje rade...bede miec juz spokój....a korzystam puki pogoda bo u nas to w kratke a takie pranie jak zacznie padać nie mam gdzie trzymać bo wieszam z wodą mokre...widze chmurki 3majcie kciuki zeby nie padało;-)pranie kolejnych ciuszków sie robi....mieszkanko ogarniete.Wiec bede mieć dzis troszke luzniej
Miłego dzionka :*

Sorry za nieobecność cały tydzień ale począteg tyg była ładna pogoda to prałam sprzątałam ile sie dało a potem był u mnie tato z bratem i chciałąm spedzić z nimi jak najwiecej czasu bo to ostatnie spotkanie z bliskimi choć niestety nie wszystkimi w tym roku:-( Wczoraj pojechali i tak mi jakoś zle było ze nie miałam na nic ochoty....:-(
Biegne was nadrabiać co tam ciekawego naskrobałyscie mysle ze do wieczora nadrobie bo piore dzis wszystko co recznie a jak namoknie to ciezkie te ochraniacze do łuzeczka itp....ale powolutku i daje rade...bede miec juz spokój....a korzystam puki pogoda bo u nas to w kratke a takie pranie jak zacznie padać nie mam gdzie trzymać bo wieszam z wodą mokre...widze chmurki 3majcie kciuki zeby nie padało;-)pranie kolejnych ciuszków sie robi....mieszkanko ogarniete.Wiec bede mieć dzis troszke luzniej

Miłego dzionka :*



nie no tak zboczona nie jestem
Niestety nie umiem tak powiesic aby bylo w miare nadajace sie do noszenia i prasowac musze.Nieraz mi sie uda cos dobrze powiesic ale i tak wiekszosc musze prasowac a bojowki maza to mnie rozbrajaja
)
po prostu miodzio
ide sie chyba zdrzemnac;-)