reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamuśki wracają do pracy

Hm... no mogę spróbować, ale nie krzyczcie na mnie jak nie zrobię tego w ciągu jednego czy dwóch dni.
A jak zatytułować wątek? Muszę znaleźć i podglądnąć jak to robią inni, bo powiem szczerze, że nigdy nie zwróciłam uwagi na podobny wątek na BB.
 
reklama
No my mamy już listę lutóweczek jako wątek przyklejony, można by ja faktycznie rozbudować i uaktualnić przy okazji. Ale może ją edytować i zmieniać tylko autorka czyli madzia24.
 
aga-pg dokładnie o coś podobnego :tak:
Kasiad czas jest... nieograniczony :-) Po prostu jakbyś miała chwilę czasu żeby się tym zająć, to załóż nowy wątek i wpisz tam siebie, my będziemy sie dopisywać do listy a Ty raz na jakiś czas ją uzupełnisz :happy2: Jak znam zycie to pojawiać się tam mogą też różne komentarze, wśród których nasze dane by umknęły, dlatego fajnie byłoby je spisać w pierwszym poście... tak przynajmniej ja to widzę :sorry2:
 
Faktycznie jest już Lista Lutóweczek, ale ona się już daaaaaaaaaawno temu zdezaktualizowała. Możnaby napisać do którejś z adminek, zeby ją zdjęła z przyklejonych, a zamiast niej dała nową (np. MAMY LUTOWE), stworzoną przez Kasię. Bo tamta, na dobrą sprawę, nie jest nam już potrzebna, a powodować będzie zamieszanie jeśli będa dwa wątki o podobnym temacie.
 
ja bym wolała zeby było to na czesci (stworzyc nowy)z watku zamknietego-nie wiem dlaczego:rofl2::crazy:;-)

Ja w sumie też, ale dostosuję się do większości. I wiem dlaczego - piszemy dużo o sobie, czasem o sprawach dość osobistych, czytać może każdy, kto tylko chce, a taka lista ułatwia identyfikację. Dla mnie pewna anonimowość na forum jest zaletą, my, lutówki, znamy się już jakiś czas, więc ok, ale nie chcę się przedstawiać całemu światu. Może za ostrożna jestem, ale nie mam ochoty się przełamywać:tak:
 
ja bym wolała zeby było to na czesci (stworzyc nowy)z watku zamknietego-nie wiem dlaczego:rofl2::crazy:;-)

Ja w sumie też, ale dostosuję się do większości. I wiem dlaczego - piszemy dużo o sobie, czasem o sprawach dość osobistych, czytać może każdy, kto tylko chce, a taka lista ułatwia identyfikację. Dla mnie pewna anonimowość na forum jest zaletą, my, lutówki, znamy się już jakiś czas, więc ok, ale nie chcę się przedstawiać całemu światu. Może za ostrożna jestem, ale nie mam ochoty się przełamywać:tak:

Mnie jest chyba obojętne chociaż może lepiej na zamkniętym jak pisze Agusia i Ol tylko chciałabym miec do niego dostęp (jeżeli można oczywiście) :-):tak:
 
A ja mam niezły orzech do zgryzienia... Pracowałam wcześniej w gimnazjum- prowadziłam tam koło teatralno- recytatorskie.... No i jeszcze dorabiałam jako opiekunka, bo oprócz tego studiowałam. Ostatnio idę sobie spacerkiem ze Stachem i spotkała mnie p. dyr i chce żebym wróciła... Jak przyszłam do domu, to zadzwoniła taka znajoma znajomej i pyta czy nie mogłaby mi do domu dowozić dziecka, (4 mies), bo MUSI wrócić do pracy i że nieźle mi będzie płacić.. Nie wiem czy poradziłabym sobie z dwójką tak małych dzieci... A kółko to taki odstresowywacz by był... Dwa razy w tygodniu popołudniu. No i tak dumam...
 
Patch, osiołkowi w żłoby dano;-) Faktycznie jest nad czym myśleć. Trzymam kciuki za dobry wybór
 
reklama
A ja mam niezły orzech do zgryzienia... Pracowałam wcześniej w gimnazjum- prowadziłam tam koło teatralno- recytatorskie.... No i jeszcze dorabiałam jako opiekunka, bo oprócz tego studiowałam. Ostatnio idę sobie spacerkiem ze Stachem i spotkała mnie p. dyr i chce żebym wróciła... Jak przyszłam do domu, to zadzwoniła taka znajoma znajomej i pyta czy nie mogłaby mi do domu dowozić dziecka, (4 mies), bo MUSI wrócić do pracy i że nieźle mi będzie płacić.. Nie wiem czy poradziłabym sobie z dwójką tak małych dzieci... A kółko to taki odstresowywacz by był... Dwa razy w tygodniu popołudniu. No i tak dumam...

No to jest o czym dumać :tak::tak:, ale ja chyba bym nie dała rady z Lenką i jeszcze jednym małym szkrabem (ale mówię tylko za siebie) choć to wszysko zależy ile godzin i czy to drugie dziecko jest grzeczne czy raczej diabełkowate :-), zawsze można spróbować :tak:.
 
Do góry