reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy majowe 2009

Marta-dla naszych dzieci tu w PL to była by spora atrakcja,zapewne tam u was dzieci mają większe wymagania i imprezy są "na maxa wypasione"Jednak myśle że dacie rade atrakcje są naprawde świetne:tak:mam nadzieje że wszystko przebiegnie sprawnie i dzieci nie dadzą zabardzo Wam popalić.
 
reklama
Mamo niki, ja uważam że dzieci obecnie są bardzo rozpuszczone, bez względu na Pl/Ang. A bardziej z powodu za dużej ilości TV. Od maleńkości siedzą przed tv i poddawane są wpływom masowej konsumpcji.
Mojej znajowej synowie (7 i 5 lat) nie zjedzą posiłku inaczej niż przed tv! no nie wżne bo na ten temat to moglabym nawijać i nawijać... :-p

a co do imprezy, tak jak gadałam z moją sis. dzieci będą zadowolone bo są słodycze, balony i zabawki. A reszta to już w głowie rodzica.
 
Ostatnia edycja:
Hej

Jestem,wczoraj nie dałam rady nic napisać:no:
Tak wiec przedwczoraj dotarliśmy w końcu do lekarza i młoda ma zap.krtani i gardła,dostała leki zachowawcze i na obniżenie gorączki. Ale niestety nie zawsze takie leczenie daje rezultaty:-( i dzisiaj rano po nocnej konsultacji z lekarzem znowu wylądowaliśmy w szpitalu(lekarz tam tylko przyjmuje) Nadinka gorączkowała do 40 stopni,nie pomagały leki,okłady nie było mowy-nie pozwoliła. Masakryczny kaszel,katar i w ogóle wygląda strasznie. No i mamy zapalenie oskrzelików plus to co było skumulowane,od dzisiaj antybiotyk,kompletna zmiana leków,wziewy Flixotide takim dziwnym inhalatorem...no i czekam w końcu aż sie ten koszmar skończy.
Wiecie jaka ja panikara jestem,młoda pierwszy raz chora i jestem wykończona. Podziwiam dziewczyny których dzieciaczki często chorują:tak:
Po 3 dniach moje dziecko w końcu śpi dłuzej niż 30 min.
Juz nie napiszę że chcę spokojne dziecko bo wykrakałam:angry::no:;-)

Marzenka...Ty to masz przeboje z tą tesciową i Antoniną,sorki ale ja też się uśmiałam z tej opowieści:-)
Co z Twoją mamą że na L4? Mam nadzieję ze jednak dasz radę do tych wakacji zorganizować opiekę nad Nataszką,co do opiekunek to fakt drogi to interes:baffled:

Kasia...zdrówka dla Fifiego,jak tam u Was? Mam nadzieję że sie nic nie rozwinęło,zdróweczka:tak:

Andzia...dzięki za chęć pomocy(w znalezieniu lekarza) :-)
Ja myślę ze już teraz znalazłam tego właściwego który daje radę zbadać moje dziecko...a nie jest to łatwe i najważniejsze że Ona sie go nie boi:tak:

Ja teraz lecę w końcu kawę sobie zrobić,chce ktoś?:-)
 
ja chcę kawę!

cześć Wam!

a te dwie czemu wczoraj tak zniknęły? co? czekałam, czekałam i nic... wyłączyłam kompa. dziś widzę, że jedna się jeszcze odezwała. Kasiu, a Ty co tak ostatnio bez pożegnania znikasz?

Roxy - moja mama ma coś z barkiem (chyba). w każdym razie chodzi do ortopedy, dostaje jakieś zastrzyki i zaczyna chodzić na rehabilitacje jakieś... a lekarza to tak na stałe już zmieniasz? czy nadal będziesz chodziła na paderewo? gdzie w szpitalu byliście? mam nadzieję, ze teraz będzie już dobrze! zdrówka! i odpoczywaj o ile możesz!

Kasiu a jak u Was? Jak Filip? Kaszle?

dobra idę sobie też kawę zrobić...
 
hej hej, Marzenko, Roxy. :-)

Roxy, to faktycznie nieciekawie. Dobrze że znalazłaś lekarza z którego jesteś zadowolona. :tak: Mam nadzieję że Nadia szybko wróci do formy. :tak:
 
Witam.
Filipek spał ładnie,wieczorem miał gorączkę ponad 38 i tak spada i się podnosi, także nie ma na razie paniki,nie kaszle i ma niewielki katar.
Ja już po kawie,obiad prawie gotowy;-).
 
Witam, ja sie nie ogarniam ze wszystkim i będzie po łebkach- Iza ma biegunkę, całkowicie z mojej winy, bo to ja ugotowałam obiad po którym jej sie tak porobiło... pupę od tego ma w takim stanie, że płacze na widok wilgotnego ręcznika (nie przecieram jej pupy, to był dla mnie jako okład!), na szczęście już widzę, że dieta zaparciowa pomaga, więc obejdzie się bez extra środków... nasza nowa lekarka jest przeciwna jakiejkolwiek interwencji szeroko rozumianymi medykamentami bez konieczności i nie zaleciła żadnych środków poza domowymi sposobami... to tyle... pamietam o Was, ale nie mam jak pisać,

Roxy dużo zdrowia dla Nadinki!
 
hej dziewczyny.


Marta-podzielam twoje zdanie!co racja to racja!!!ja też teraz widze swoje błędy:zawstydzona/y:zawsze małej się kupowało zabawki itp .i widze że jest bardzo rozpuszczona.Teraz ostro się wziełam za Nicol i jest ciężko bo mała mocno protestuje i usiłuje postawić na swoim:no: ale będe wytrwała i konsekwentna ,aż mała zrozumie kto kogo słucha.Nieukr ywam że mi jej strasznie żal jak nieraz płacze choć wiem że często to są wymuszone bądź czysto aktorskie:szok:."płaczki" Bardzo mnie ostatnio irytuje jej złe zachowanie i musze to wytępić.Rany pisze jak jakaś wyrodna matka,jednak inaczej się nie da bo mała zabardzo wchodźi na głowe.


Tsarina-dobrze że dietka zaparciowa przynosi efekty,biedna Iza ale wszystko pomału wraca do normy to najważniejsze!!!


Roxy-Najważniejsze że znaleźliście lekarza który pomorze i Nadinka się go nie boi:tak: My też ostatnio z Nicol jeździliśmy prywatnie do lek.-bo mała się go nie boi a pozatym bardzo dobry specjalista oraz ordynator szpitala.Dużo zdrówka dla Nadinki ,niech biedactwo szybciutko wraca do formy lekarstwa zapewne pomogą!a Tobie kochana dużo siły bo wiem że Ci teraz Ciężko,będzie dobrze!


Kasia-to całe szczęście że Filipek ma tylko lekki katarek ,dobrz że nic gorszego.

Wszystkim maluszkom i mamom dużo zdrówka!!!bo kurcze coś zaczyna się paskudny okres na te wstrętne chorubska.

My dziś jesteśmy zasypywani śniegiem,także popołudniowy spacerek niestety nie wypalił:no:

Miłego wieczoru musze spadać.
 
Mamo Niki, ja nie uważam że "jesteś wyrodną matką". wręcz odwrotnie - podziwiam cię! żadko obecnie zdaża się takie mądre podejście do wychowywania dzieci. taka samoświadomość, zaparcie i konsekwencja.
Naprawdę uważam ze to super. :tak:
 
reklama
Witam.
Tsarina jak Iza??Mam nadzieję ,że już w porządku:tak:.
Mama Niki aj ta zaraz Wyrodna matka to się nazywa wychowanie;-)I tak dalej dąż do celu a rezultaty będą:tak:
Martuś jak samopoczucie jaka pogoda u Was ,bo tu szaro i buro,ale wiosna już coraz bliżej...oby.

Filip już dzisiaj nie ma gorączki:-) faszeruję Go syropem z cebuli i miodem i mam nadzieję że na tym koniec...
 
Do góry