reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

A ja dziś miałam raczej kiepski dzien, szczególnie popołudnie było do d... Adaś płakał bardzo, więc dałam mu Viburcol, co go jeszcze bardziej rozdrażniło, bo nie lubi czopków ostatnio. Jak się uspokoił, to poszłam na spacer z chłopcami, Adaś niespokojny był, nie mógł zasnąć w wózku, więc go wzięłam na ręce i tak mi usnął. Położyłam do wózka i spał sobie jakiś czas, obudził się z płacze,. Wzięłam na ręce żeby uspokoić, a on znów zasnął i tak ciągle kimał na rękach, budził się z płaczem i znów przysypiał, jakby był jakiś otumaniony... Pomyślałam sobie, że to Viburcol tak na niego podziałał. Jak się w końcu obudził, to się okazało że ma czerwone, spuchnięte i załzawione oczko. Łzy mu kapały z tego oka wręcz i miał problem żeby je otworzyć. W pierwszej chwili się wystraszyłam i pędem do domu poleciałam. Potem jakby sie poprawiło to oczko, przemyłam je świetlikiem, dałam małemu Fenistil w razie gdyby to było po ugryzieniu przez jakiegoś owada... Ale dalej był płaczliwy i nie wiem czy to w końcu przez ząbki czy przez to oczko.
 
reklama
Witajcie!
Blu to pewnie ząbki. Sprawdź jeszcze czy oczko nie spuchło, ale gdyby go ugryzł jakiś owad to raczej byś widziała, no i mały drapałby się?
Polusia fajnie,że wycieczka się udała. Mieliście taką namiastkę wakacji:)
Fiolkowa to życzę powodzenia na jeździe. To już jest cos jak wyjeżdżasz w trasę;)

A ja dzisiaj byłam w pracy na radzie pedagogicznej. Wszyscy mili i serdeczni, aż do bólu, a lilka nic sobie z tego nie robiła i nawet przez część rady siedziala u mojej w-ce dyr. na kolanach, za stołem prezydialnym. Śmialismy sie, ze juz przyzwyczaja sie do roli. A tak wogóle to dostalam podwyżkę! 120 zł! Wow! Co ja sobie za to kupię?! no ale dobre i to:)
Poczytam Was jeszcze kochane i ogarne mieszkanko.
Pa!
 
BLU to nie ciekawy dzień rzeczywiście. wiesz co ja to bym poczekała do rana. może to rzeczywiście tylko zęby i na pewno doszedł do stres Twój i małego.
 
Myslę, że sobie to oczko zadrapał, albo uderzył jakąś zabawką. Ale mój m wymyślił, że może go meszka ugryzła (bo jego niedawno ugryzla i mu ręka spuchła), więc na wszelki wypadek dałam te kropelki. Mam nadzieję, że do rana oczko odpocznie i będzie już ok :)

Teraz jak śpi to nie widać żeby było spuchnięte
 
Ostatnia edycja:
BLU zobaczysz rano będzie wszystko dobrze :)

dziewuszki miałam jeszcze dodać zdjęcia z dzisiejszej wyprawy ale padam już, wstawię jutro:) uciekam do łóżeczka, spokojnej nocki życzę
 
blu myślę tak jak polusia, jutro wszystko będzie już ok, synuś zapewne będzie jutro spokojny i wesoły, może zwyczajnie miał gorszy dzień, mój Franek wczoraj godzinę całą płakał i tylko ręcę go uspokajały nic innego i zasnąć też nie mógł bo się zanosił od płaczu a dziś taki wesołek, że dosłownie inne dziecko
no i ja się żeganam, dobrej nocki wszystkim życzę
 
a Ol poszła spać na głodnego... nic to, obudzi się za godzinę pewnie i zje.

Madzia- to pewnie po szczepieniu.
Blu- z tą meszką to bardzo prawdopodobne, no ale skoro przeszło, to może faktycznie sie uderzył :sorry2:
Polusia- zazdroszczę wyprawy :tak:

ja jutro mam ezgaminy poprawkowe- tzn w komisji siedzię ;-) mam nadzieję, że uczniowie będą przygotowani ;-)
 
ja uciekam właśnie spać,Dzieciaki już to robią od 19.30 a jutro mam ciężki dzień! Praca mnie przeraza i mam wyrzuty sumienia że Franek będzie beze mnie :(
 
reklama
Świetna wyprawa :tak:
Trochę zazdroszczę:sorry2: Do mnie dziś dzwonili ze szkoły, że we wtorek urządzają spływ Dunajcem i czy dam radę. A ja we środę zatrudniłam Mamę do opieki nad Kubą, bo mam jazdę pół dnia do Krosna, więc wtorek odpada i tak mnie ominie spływ:dry:


Jesli moge wiedziec to skad jestes bo jakos nie pamietam czy pisalas,a Krosno to znajoma mi miejscowosc,ale jest ich kilka wiec dlatego pytam.

A u nas kiepsko.Maly sie przeziebil.Katar,kaszel.A do lekarza moge dopiero we wtorek,bo dopiero przyjmuje a do obcego nie bardzo chce.
Nawet nie marudzi bo raczej wesoly ale nie chce spac i juz od 7h nie spi tylko steka a oczka to juz same sie zamykaja.dzis chyba przespi sie w foteliku zeby wysoko mial glowke zeby katar mu splywal,zawsze mu to pomagalo.Juz natarlam go wickiem i licze ze nirdlugo zasnie.Poprzedniej nocy cala go przenosilam na rekach i dzis tez nie licze na nic innego.
 
Do góry